Słuchaj adka, a może on ma anginę. Nie wiem, ale wygląda to podobnie jak u mojej córki. Najpierw zaczęły się u niej ropiejące oczka. Za dwa dni dołączyła katar, potem gorączka ponad 38 stopni. Lekarz powiedział, że to infekcja i kazał trzymać w ciepłym i dawać paracetamol. Na początku nawet się chyba troche poprawiło, ale potem gorączka wzrosła do 40 stopni. No to my znowu do lekarza i został włączony antybiotyk. Niestety antybiotyk chyba był źle dobrany, bo po trzech dniach trochę się poprawiło, ale potem wróciła wysoka gorączka. No to pojechaliśmy na pogotowie lekarskie, a lekarka jak zobaczyła jej gardło to ręce załamała. Dała nowy antybiotyk i od razu jej się poprawiło. Tylko najlepsze było to, że ona wcale to gardło nie bolało... no przynajniej tak mówiła...