
Parę miesięcy temu (w lipcu) "podpisałem" online kontrakt z Phones4u, zaślepiony silną chęcią posiadania nowej komórki skusiłem się by wziąć Samsunga Galaxy S4, za ~38funtów miesięcznie na dwa lata.
Byłem zachwycony do czasu, gdy 5 stycznia telefon upadł mi na kafelki i stracił obraz (wyświetlacz pękł). Niestety nie wykupiłem insurancu.W salonie powiedzieli mi, że nie mogą z tym nic zrobić i poradzili żebym poszedł gdzie indziej go naprawić. W dwóch salonach krzyknęli mi oszałamiającą cenę 180 funtów (droga zabawka). Szukam wciąż rozwiązania, żeby było jak najabrdziej korzystne, wkońcu teraz płace 38funtów za usługi sieciowe i spłacam niedziałający telefon...
Nie naprawią mi go bez dodatkowych kosztów, ponieważ nie mam insurancu, więc sobie myślę co mogę z tym zrobić. Chcieć inny telefon i oddać im ten zepsuty (czy wogóle rozważą taką opcje), czy może lepiej sprzedać na części (pewnie dużo nie dostanę) i kupić nowy.
Mam nadzieję, że wybrałem dobry dział.
Dziękuję za waszą pomoc, pozdrawiam

[ Ostatnio edytowany przez: Patroo 07-01-2014 15:03 ]