Cytat:
2011-09-01 08:00:19, stanislawski napisał(a):
Na dniach się przeprowadzam. Zasatanawiam się, czy nie pozbyć się BT i wziąc telefon z Virgina (z którego mam już broadband).
Jeśli masz broadband z kablówki Virgina, to na linii telefonicznej będzie to mniej wydajne, bo ograniczeniem jest odległość Twojego domu od centrali. W przypadku kablówki to żaden problem.
Cytat:
2011-09-01 08:00:19, stanislawski napisał(a):
Jak się sprawują? Ile naprawdę wynoszą rachunki? Powiedziano, mi że free evenning and weekends zapłacę 27 funtów, za anytime 34 (czy cos podobnego). Czy doliczają np. jakies processing fee?
Miałem do tej pory telefon, z którego zrezygnowałem, oraz Internet z kablówki. Dlatego nie mogę powiedzieć, jak się sprawuje Internet z linii telefonicznej. Żadnych processing fees być nie powinno, ale na czymś mogą Cię naciąć. Możesz coś nie tak zrozumieć (wytłumaczę poniżej) i Cię na to naciągną.
Cytat:
2011-09-01 08:00:19, stanislawski napisał(a):
Czy jest dostępny rachunek online z wyliczonymi rozmowami?
Tak, gdy wybierzesz opcję "paperless bills". Jest to też metoda na zaoszczędzenie kilku funtów, bo wtedy oni nie tracą pieniędzy na wysyłanie Ci rachunków pocztą. Rachunki online są w archiwum długi czas i możesz je ściągać w formie pliku PDF.
Cytat:
2011-09-01 08:00:19, stanislawski napisał(a):
Czy dla telefonu dostanę osobne gniazdko, niż do internetu?
Z tego, co się orientuję, to tak. Bynajmniej taką miałem instalację po poprzednich właścicielach, którzy mieli Internet z linii telefonicznej.
Cytat:
2011-09-01 08:00:19, stanislawski napisał(a):
Hindusi, czy temu podobni w customer service są ograniczeni i mówią niewryraźnie, więc trudno tu się wszystkiego dowiedzieć
Kilka miesięcy temu tłumaczył mi kolega, że to zagranie taktyczne z premedytacją. Oni celowo wybierają ludzi, którzy niewyraźnie mówią, żeby nas na cokolwiek naciągnąć. Liczą, że czegoś nie zrozumiemy dokładnie i powiemy do telefonu, że się na to zgadzamy. Jako dowód mają nagranie telefoniczne, więc potem im możesz. Tak się zachowują firmy z różnych branż. Kiedyś rozmawiałem na infolinii z jakimś Szkotem z Npower i większość Hindusów mówi przy nim jak profesjonalni spikerzy
Dlatego od pewnego czasu chodzę do punktu obsługi klienta albo już na początku mówię "I'm sorry but I don't understand your English. Let me talk to somebody who can talk the proper English".
[ Ostatnio edytowany przez: ChrisCov 01-09-2011 10:01 ]
A very unrealistic man who thinks his ass is like wine - the older the better
)))
Wczytuję dane...