To będzie zepsuty ser (wg przepisu camembert). Pleśń już zaczyna rosnąć

Następny planuję zrobić Rockford, miksa Rockford i camembert w jednym, a potem kozi (ten też będzie zepsuty).
[ Ostatnio edytowany przez: Gwontownik 10-06-2021 17:16 ]
Str 841 z 912 |
||||
---|---|---|---|---|
Gwontownik | Post #1 Ocena: 0 2021-06-10 16:32:53 (4 lata temu) |
|||
Z nami od: 29-09-2020 Skąd: North East |
Nowa pozycja w domowych wyrobach
To będzie zepsuty ser (wg przepisu camembert). Pleśń już zaczyna rosnąć ![]() Następny planuję zrobić Rockford, miksa Rockford i camembert w jednym, a potem kozi (ten też będzie zepsuty). [ Ostatnio edytowany przez: Gwontownik 10-06-2021 17:16 ] Nie wierz nikomu, nie wierz w nic, patrz na fakty i wyciągaj wnioski.
|
|||
gosian | Post #2 Ocena: +1 2021-06-10 16:58:46 (4 lata temu) |
|||
Z nami od: 06-09-2007 Skąd: z domku.... |
Parę dni temu kupiłam w morrisonie mleko w szklanych butelkach (w takich małych jak od mleczarza) z nadzieją ze zrobię z niego ser.. Fakt, mleko robilo się kwaśne, ale również gorzkie. Serka nima niestety
![]() Dożyliśmy takich czasów, w których ucisza się mądrych ludzi, żeby to co mówią nie obraziło głupców.
|
|||
sqlserver | Post #3 Ocena: +1 2021-06-10 17:06:50 (4 lata temu) |
|||
Konto zablokowane Z nami od: 07-01-2019 Skąd: yorkshire |
Kup takie zwykle tłuste w tych galenowych plastikach, to całkiem prawdziwe mleko, oczywiście jak nie masz dostępu do żywej krowy
moje wpisy to artystyczny performance, dyskutując wyrażasz zgodę na udział
w happeningu, który po przez użycie nadużycia ma skłonić do myślenia
artysta nie ponosi odpowiedzialności za nadinterpretacje głoszonych tez
|
|||
Gwontownik | Post #4 Ocena: 0 2021-06-10 17:11:54 (4 lata temu) |
|||
Z nami od: 29-09-2020 Skąd: North East |
Cytat: 2021-06-10 16:58:46, gosian napisał(a): Parę dni temu kupiłam w morrisonie mleko w szklanych butelkach (w takich małych jak od mleczarza) z nadzieją ze zrobię z niego ser.. Fakt, mleko robilo się kwaśne, ale również gorzkie. Serka nima niestety ![]() Bo pasteryzowane mleko, a takie jest w większości w sprzedaży, można skwasić, ale trzeba dodać bakterie. Najprościej z zsiadłego mleka lub kwaśnej śmietany. Bez tego dodatku zgnije. Najlepiej gdzieś poszukać farm shop ze świeżym mlekiem. Tak jak ja kupuję prosto od krowy, takie pełnotłuste jakie mleczarnie przetwarzają na mleko, śmietanę i masło. Sery też można robić ze słodkiego mleka. Najlepiej również niepasteryzowanego. [ Ostatnio edytowany przez: Gwontownik 10-06-2021 17:14 ] Nie wierz nikomu, nie wierz w nic, patrz na fakty i wyciągaj wnioski.
|
|||
dominikaaa | Post #5 Ocena: 0 2021-06-10 17:45:47 (4 lata temu) |
|||
Z nami od: 30-03-2008 |
Cytat: 2021-06-10 17:11:54, Gwontownik napisał(a): Cytat: 2021-06-10 16:58:46, gosian napisał(a): Parę dni temu kupiłam w morrisonie mleko w szklanych butelkach (w takich małych jak od mleczarza) z nadzieją ze zrobię z niego ser.. Fakt, mleko robilo się kwaśne, ale również gorzkie. Serka nima niestety ![]() Bo pasteryzowane mleko, a takie jest w większości w sprzedaży, można skwasić, ale trzeba dodać bakterie. Najprościej z zsiadłego mleka lub kwaśnej śmietany. Bez tego dodatku zgnije. Najlepiej gdzieś poszukać farm shop ze świeżym mlekiem. Tak jak ja kupuję prosto od krowy, takie pełnotłuste jakie mleczarnie przetwarzają na mleko, śmietanę i masło. Sery też można robić ze słodkiego mleka. Najlepiej również niepasteryzowanego. [ Ostatnio edytowany przez: <i>Gwontownik</i> 10-06-2021 17:14 ] |
|||
|
||||
ZlotaPerla1 | Post #6 Ocena: 0 2021-06-12 15:37:41 (4 lata temu) |
|||
Konto usunięte |
Bigosik z młodej kapisty, młode ziemniaczki and koperek wszechmogący 😊
Trzech nas w jednym ciele: Anioł, Diabeł i JA
|
|||
stanislawski | Post #7 Ocena: +1 2021-06-12 16:19:56 (4 lata temu) |
|||
Z nami od: 10-04-2008 Skąd: Narnia |
Cytat: 2021-06-10 17:06:50, sqlserver napisał(a): Kup takie zwykle tłuste w tych galenowych plastikach, to całkiem prawdziwe mleko, oczywiście jak nie masz dostępu do żywej krowy Np. to z Jersey? Kiedyś mi też je szlag trafił... |
|||
Gwontownik | Post #8 Ocena: 0 2021-06-14 16:07:16 (4 lata temu) |
|||
Z nami od: 29-09-2020 Skąd: North East |
Cytat: 2021-06-10 16:32:53, Gwontownik napisał(a): Nowa pozycja w domowych wyrobach To będzie zepsuty ser (wg przepisu camembert). Pleśń już zaczyna rosnąć ![]() Następny planuję zrobić Rockford, miksa Rockford i camembert w jednym, a potem kozi (ten też będzie zepsuty). [ Ostatnio edytowany przez: <i>Gwontownik</i> 10-06-2021 17:16 ] A tak wygląda po tygodniu. ![]() Nie wierz nikomu, nie wierz w nic, patrz na fakty i wyciągaj wnioski.
|
|||
Maat17 | Post #9 Ocena: 0 2021-06-14 16:39:23 (4 lata temu) |
|||
Z nami od: 18-02-2021 Skąd: New Kingdom |
Ja raz kupilam mozzarella cheese I mi sie zapomnialo.... I tak lezal ten ser w lodowce dlugo. Jak wyciaglam z worka, to smierdzialo jak nieszczescie, ale dobry byl na pizza... dodawal smaku.
|
|||
Gwontownik | Post #10 Ocena: 0 2021-06-14 19:58:57 (4 lata temu) |
|||
Z nami od: 29-09-2020 Skąd: North East |
Cytat: 2021-06-14 16:39:23, Maat17 napisał(a): Ja raz kupilam mozzarella cheese I mi sie zapomnialo.... I tak lezal ten ser w lodowce dlugo. Jak wyciaglam z worka, to smierdzialo jak nieszczescie, ale dobry byl na pizza... dodawal smaku. To tak trochę niebezpiecznie bo nie każda pleśń jest zjadliwa. Niektóre rodzaje są wręcz szkodliwe. Pleśń występująca w serach to specjalne odmiany penicillium candidum (biała) lub Roquefotti (niebieska). To tylko te najbardziej znane. Z kolei takie jak szara, czarna, czerwona są niedopuszczalne i niezdrowe. Owszem można zaszczepić kupiony ser pleśnią lecz nie jestem pewien efektu, bo normalnie następuje dojrzewanie sera wraz z rozwojem pleśni, a ten następuje od samego początku czyli już w garnku na kuchence. Gdy poddaje się plesnieniu dojrzały już ser to mamy do czynienia z zupełnie innym surowcem i może pójść coś nie tak jak powinno. Ponadto pleśnie te dobre dla sera do rozwoju potrzebują powietrza do tego stopnia, że sery się dziurawi, aby doprowadzić tlen do jego wnętrza i nie są to te duże dziury w serze szwajcarskim. Tymczasem piszesz o wyciągnięciu z worka po długim czasie czyli ewentualne procesy zachodziły beztlenowo. Ja bym nie zaryzykował. Ale może się nie znam, bo ludzie nawet takie cuda jak Casu marzu czy Vieux Boulogne wymyślają i za przysmak uważają. [ Ostatnio edytowany przez: Gwontownik 14-06-2021 20:08 ] Nie wierz nikomu, nie wierz w nic, patrz na fakty i wyciągaj wnioski.
|
|||