Str 5 z 8 |
|
---|---|
andypolo | Post #1 Ocena: 0 2019-07-17 23:26:52 (6 lat temu) |
Z nami od: 27-03-2010 Skąd: C-L-S |
Często w Starbucksie mają wystawine dla klientów fusy w torbach po kawie.
|
Adacymru | Post #2 Ocena: 0 2019-07-17 23:36:32 (6 lat temu) |
Konto usunięte |
Teraz sama malo kawy pije, ale jak jestem w kawiarni, gdzie wystawiaja torebki fusow, to zawsze zabieram. Obecnie mam swieze dostawy z M&S kawiarni, czyli nie jakiekolwiek fusy ale M&S fusy
![]() Ja wsypuje zawartosc torebki na sito pogrodowe i posypuje trawe (najlepiej po koszeniu, kiedy jest mala i fusy moga swobodnie opasc, a juz najlepiej jak jeszcze wlaczyc rozpryskiwacz do wody, albo jak deszcz pada pozniej. O kawie pod borowki nie slyszalam, to jej poczestuje nastepnym razem.
Ada
|
andyopole | Post #3 Ocena: 0 2019-07-18 00:47:01 (6 lat temu) |
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Cytat: 2019-07-17 23:36:32, Adacymru napisał(a): Teraz sama malo kawy pije, ale jak jestem w kawiarni, gdzie wystawiaja torebki fusow, to zawsze zabieram. Obecnie mam swieze dostawy z M&S kawiarni, czyli nie jakiekolwiek fusy ale M&S fusy ![]() Ja wsypuje zawartosc torebki na sito pogrodowe i posypuje trawe (najlepiej po koszeniu, kiedy jest mala i fusy moga swobodnie opasc, a juz najlepiej jak jeszcze wlaczyc rozpryskiwacz do wody, albo jak deszxxxcz pada pozniej. O kawie pod borowki nie slyszalam, to jej poczestuje nastepnym razem. Borówki wywodzą się z lasu a tam jest zazwyczaj dość kwaśna gleba, nawet bardzo kwaśna. Fusy właśnie te glebę zakwaszaja. |
Richmond | Post #4 Ocena: 0 2019-07-18 06:18:56 (6 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
To pod choinki też dobre i azalie?
Carpe diem.
|
jolantina | Post #5 Ocena: +1 2019-07-18 06:28:39 (6 lat temu) |
Z nami od: 17-11-2008 Skąd: Hogwart |
tak, tez preferuja kwasna ziemie. Ja sypie fusy po kawie antyslimakowo.
Diabla oszukac nie grzech
|
|
|
andyopole | Post #6 Ocena: 0 2019-07-18 07:33:03 (6 lat temu) |
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Cytat: 2019-07-17 23:36:32, Adacymru napisał(a): Teraz sama malo kawy pije, ale jak jestem w kawiarni, gdzie wystawiaja torebki fusow, to zawsze zabieram. Obecnie mam swieze dostawy z M&S kawiarni, czyli nie jakiekolwiek fusy ale M&S fusy ![]() Ja wsypuje zawartosc torebki na sito pogrodowe i posypuje trawe (najlepiej po koszeniu, kiedy jest mala i fusy moga swobodnie opasc, a juz najlepiej jak jeszcze wlaczyc rozpryskiwacz do wody, albo jak deszcz pada pozniej. O kawie pod borowki nie slyszalam, to jej poczestuje nastepnym razem. Z ciekawości zapytałem wujka co to za cudo to "sito ogrodowe" a to qrczę zwykle reszoto...! ![]() |
ZlotaPerla1 | Post #7 Ocena: 0 2019-07-18 08:49:54 (6 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2019-07-17 23:18:12, andypolo napisał(a): Może powinniśmy na forum zrobić zrzutkę na ZłotąPerłę. Biedne dziewczę nie ma w co ubranć się i co na nóżki włożyć. A Zima zbliża się. A fusów chcesz? ![]() Trzech nas w jednym ciele: Anioł, Diabeł i JA
|
SweetLiar | Post #8 Ocena: 0 2019-07-18 08:55:33 (6 lat temu) |
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
Cytat: 2019-07-18 08:49:54, ZlotaPerla1 napisał(a): Cytat: 2019-07-17 23:18:12, andypolo napisał(a): Może powinniśmy na forum zrobić zrzutkę na ZłotąPerłę. Biedne dziewczę nie ma w co ubranć się i co na nóżki włożyć. A Zima zbliża się. A fusów chcesz? ![]() Ja właśnie w Polsce kawę fusiastą piję na balkonie i zastanawiam co z fusami zrobić ![]() Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
ZlotaPerla1 | Post #9 Ocena: 0 2019-07-18 09:03:32 (6 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2019-07-18 08:55:33, SweetLiar napisał(a): Ja właśnie w Polsce kawę fusiastą piję na balkonie i zastanawiam co z fusami zrobić ![]() Wyrzuć na trawnik ![]() ![]() Trzech nas w jednym ciele: Anioł, Diabeł i JA
|
lamargo | Post #10 Ocena: 0 2019-07-18 10:29:13 (6 lat temu) |
Z nami od: 12-06-2013 Skąd: Bath |
Ja i małżonek bardzo nie lubimy marnowania jedzenia i wydaje mi się, że coraz lepiej nam idzie planowanie. Po pierwsze zakupy robimy zawsze online - to pozwala uniknać spontanicznego kupowania (ooo jakie fajne, chce to!). Zakupy robimy przynajmniej raz w tygodniu, planujemy wtedy 3 obiady. 3 ponieważ trzy sa pewne, czasem moze nam cos wypaść, możemy jeść na mieście, może nam sie najzwyczajniej nie chcieć gotować. W naszym przypadku 3 jest liczba optymalna która się sprawdziła.
Kiedy zakupy już przyjda - sprawdzamy daty ważności mięs i ryb i w takiej kolejności gotujemy w tygodniu. Dużo mniejsza wagę przywiazujemy do dat na nabiale - choć tego musiałam małżonka nauczyć (popatrz, powachaj, spróbuj - nie umrzesz). Jeśli mamy w tygodniu ochotę gotować więcej, kupujemy lokalnie ale zawsze decyzja co gotujemy jest zwiazana z przegladem lodòwki (mam to i to i to, brakuje tylko tego). Wszystkie warzywa kupuję w warzywniaku - głównym powodem jest to że nie sa pakowane, mogę kupic 3 marchewki a nie 2 kilo i nie dokładam śmieci (opakowanie). W warzywniaku jesli potrzebuje opakowania wybieram papierowe i zawsze zawsze mam przy sobie lniana torbę na zakupy. W tym roku też zaczęłam ogròdek warzywny wiec mamy swoja sałatę, rzodkiewkę, koperek, lubczyk, będziemy mieć pomidory, paprykę i dynię (pieknie rosna i mam pewność że sa pozbawione chemii, +dla mnie to frajda bawić się w ogródek). +w Bath resztki żywnosci sa osobno recyklingowane + generalnie staramy się być bardziej świadomi nie tylko w kwestii marnowania jedzeia ale ogolnie produkcji śmieci, etyki produkcji żywności i produktów itp. Daleka droga ale celem jest nie ciagły recykling a zmniejszenie produkcji śmieci ogólnie. lol sie rozpisalam ![]() |