Str 4 z 8 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
daavid |
Post #1 Ocena: 0 2019-07-16 23:50:24 (6 lat temu) |
 Posty: 6671
Z nami od: 12-03-2007 Skąd: Birmingham |
Cytat:
2019-07-16 23:39:38, andyopole napisał(a):
Cytat:
2019-07-16 23:30:05, daavid napisał(a):
Jest jeszcze jedno zastosowanie dla wielu odpadów z kuchni: można z tego zrobić fajny bimber  Wasi mężowie byliby zachwyceni
Bimberku możne ze wszystkiego. Mówią ze Polak jak musi to i z kamienia upedzi.
Nie wpadałbym w taką euforię jeśli chodzi o pomysłowość Polaków. Czytałem gdzieś, że Japończycy wymyślili sposób na produkcję alkoholu z drewna.
|
 
|
 |
|
|
andyopole |
Post #2 Ocena: 0 2019-07-17 01:46:14 (6 lat temu) |
 Posty: 13525
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Cytat:
2019-07-16 23:50:24, daavid napisał(a):
Cytat:
2019-07-16 23:39:38, andyopole napisał(a):
Cytat:
2019-07-16 23:30:05, daavid napisał(a):
Jest jeszcze jedno zastosowanie dla wielu odpadów z kuchni: można z tego zrobić fajny bimber  Wasi mężowie byliby zachwyceni
Bimberku możne ze wszystkiego. Mówią ze Polak jak musi to i z kamienia upedzi.
Nie wpadałbym w taką euforię jeśli chodzi o pomysłowość Polaków. Czytałem gdzieś, że Japończycy wymyślili sposób na produkcję alkoholu z drewna.
To nie Japończycy, to Pan Bóg wymyślił. Obumierajace rośliny, przejrzałe owoce same wytwarzają alkohol. Wiele przynęt na szkodniki, głównie insekty jest skomponowanych na bazie alkoholu bądź różnych rodzajów octów, ktore sa jak wiadomo nastepnym etapem prztwarzania alkoholu. Japonczycy to tylko uprzemyslowili. Zresztą prawdopodobnie tez nie oni poniewaz alkohol ten pod nazwa Metanol, zwany potocznie "spirytusem drzewnym" jest znany od dawna.
Jest taki szkodnik, występujący również w Europie, nazywa się Drosophila suzukii, Spotted Wing Drosophila a po polsku chyba Muszka Plamoskrzydła. Sklada jajeczka w dobrze dojrzałych owocach miękkich, czeresniach, malinach, jagodach wszelkich niszcząc je bezpowrotnie. Poniewaz dojrzalych owoców ze względu na okres karencji nie można już spryskać chemicznie insektycydem, stosuje sie przynęty naturalne. Ta, ktora my produkujemy jest mieszaniną octu, alkoholu i dwoch jeszcze skladnikow ale te dwa to juz tajemnica.
|
 
|
 
|
|
ZlotaPerla1 |
Post #3 Ocena: 0 2019-07-17 09:25:46 (6 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Jak już wysypiecie sobie te fusy z kawy w ogródkach, to potem dajcie znać jak to się sprząta z białych wykładzin Trzech nas w jednym ciele: Anioł, Diabeł i JA
|
 
|
 |
|
Adacymru |
Post #4 Ocena: 0 2019-07-17 10:02:17 (6 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Cytat:
2019-07-17 09:25:46, ZlotaPerla1 napisał(a):
Jak już wysypiecie sobie te fusy z kawy w ogródkach, to potem dajcie znać jak to się sprząta z białych wykładzin
Jest taki sposób sekretny, a nawet kilka...zmienia się obuwie jak się wchodzi do domu, wybiera się buty na takim wynalazku jak wycieraczka np.
Ty myślisz że ta kawę to się łopatami rozsypuje po trawniku?
PS a jednak ciekawość twoja jest silniejsza ... 
Ada
|
 
|
 |
|
SweetLiar |
Post #5 Ocena: 0 2019-07-17 20:20:56 (6 lat temu) |
 Posty: 10992
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
Zostały mi dziś cztery ziemniaki z obiadu. Pokroiłam je w plasterki, dodałam szczepiorek, natkę pietruszki, ostatniego ogórka konserwowego, dwie łyżki majonezu (KIELECKIEGO) i dwa plasterki baleronu.. sól, pieprz i takie tam...Ja już o tej porze nie jem, ale Tata twierdzi, że jest świetna sałatka
PS przegryzło się dwie godziny w lodówce
[ Ostatnio edytowany przez: SweetLiar 17-07-2019 20:57 ] Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
 
|
 |
|
|
Richmond |
Post #6 Ocena: 0 2019-07-17 21:49:19 (6 lat temu) |
 Posty: 29537
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
To wysypujecie te kawe pod borowki czy mieszacie z woda i podlewacie? Pytam na powaznie. Moglabym to robic jak czyszcze pojemnik w maszynie do kawy.
U mnie w domu nie marnuje sie jedzenia. Kupujemy tak akurat, sprawdzamy daty ważności, itp. Bylam kiedys u lokalnego kolegi na lunchu. Mial 4 buleczki do zupy, zjedliśmy 3. Pyta sie czy bede jadla ta co zostala, powiedzialam, ze nie, a ten buch ja do kosza. Bylam w szoku, ze tak po prostu wyrzucil jedzenie, ktore przeciez mogl zjesc pozniej. Carpe diem.
|
 
|
 |
|
andyopole |
Post #7 Ocena: 0 2019-07-17 22:31:22 (6 lat temu) |
 Posty: 13525
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Cytat:
2019-07-17 21:49:19, Richmond napisał(a):
To wysypujecie te kawe pod borowki czy mieszacie z woda i podlewacie? Pytam na powaznie. Moglabym to robic jak czyszcze pojemnik w maszynie do kawy.
U mnie w domu nie marnuje sie jedzenia. Kupujemy tak akurat, sprawdzamy daty ważności, itp. Bylam kiedys u lokalnego kolegi na lunchu. Mial 4 buleczki do zupy, zjedliśmy 3. Pyta sie czy bede jadla ta co zostala, powiedzialam, ze nie, a ten buch ja do kosza. Bylam w szoku, ze tak po prostu wyrzucil jedzenie, ktore przeciez mogl zjesc pozniej.
No ale to była bułka do zupy! Na śniadanie są inne.
|
 
|
 
|
|
ZlotaPerla1 |
Post #8 Ocena: 0 2019-07-17 22:51:04 (6 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Cytat:
2019-07-17 10:02:17, Adacymru napisał(a):
Cytat:
2019-07-17 09:25:46, ZlotaPerla1 napisał(a):
Jak już wysypiecie sobie te fusy z kawy w ogródkach, to potem dajcie znać jak to się sprząta z białych wykładzin
Jest taki sposób sekretny, a nawet kilka...zmienia się obuwie jak się wchodzi do domu, wybiera się buty na takim wynalazku jak wycieraczka np.
Nie zmieniam obuwia wychodząc na ogródek, bo nie noszę żadnego do bikini i mój kot też nie nosi Trzech nas w jednym ciele: Anioł, Diabeł i JA
|
 
|
 |
|
andypolo |
Post #9 Ocena: 0 2019-07-17 23:18:12 (6 lat temu) |
 Posty: 2980
Z nami od: 27-03-2010 Skąd: C-L-S |
Może powinniśmy na forum zrobić zrzutkę na ZłotąPerłę. Biedne dziewczę nie ma w co ubranć się i co na nóżki włożyć. A Zima zbliża się.
|
 
|
 |
|
andyopole |
Post #10 Ocena: 0 2019-07-17 23:20:32 (6 lat temu) |
 Posty: 13525
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Cytat:
2019-07-17 21:49:19, Richmond napisał(a):
To wysypujecie te kawe pod borowki czy mieszacie z woda i podlewacie? Pytam na powaznie. Moglabym to robic jak czyszcze pojemnik w maszynie do kawy.
U mnie w domu nie marnuje sie jedzenia. Kupujemy tak akurat, sprawdzamy daty ważności, itp. Bylam kiedys u lokalnego kolegi na lunchu. Mial 4 buleczki do zupy, zjedliśmy 3. Pyta sie czy bede jadla ta co zostala, powiedzialam, ze nie, a ten buch ja do kosza. Bylam w szoku, ze tak po prostu wyrzucil jedzenie, ktore przeciez mogl zjesc pozniej.
Tak dokładnie to wygarniam fusy do miseczki, dolewam troche wody i sruuu pod krzaczek.
|
 
|
 
|
|