Str 2 z 5 |
|
---|---|
cris82 | Post #1 Ocena: 0 2016-11-30 10:23:08 (7 lat temu) |
Z nami od: 16-11-2014 Skąd: . |
Haha rozbawil mnie ten mrozonkowy post
Czasami moysle ze anglicy chodza tylko z koszykami wypelnionymi po brzegi mrozonkami teraz mnie tylko utwierdzilas w tym Ja lubie te ich ciasta z tym budyniem W ogole ciastka maja dobre zwlaszcza te wielkie ala domowej roboty takie wilgotne jakby Co mnie tez zaskoczylo ale pozytywnie to ze polewaja frytki sosem mysliwskim |
GiantGoram | Post #2 Ocena: 0 2016-11-30 10:39:29 (7 lat temu) |
Z nami od: 20-09-2015 Skąd: Bristol |
Mrozone warzywa (nie wszystkie) kupuje ze wzgledu na wygode I ceny-jezeli mam kupic swiezego brokula I uzyc polowe to reszte musze wyrzucic bo Nie zawsze chce nam sie brokula w ciagu tygodnia a zolknie szybko. A tak wyjme 8 rozyczek,ugotuje na obiad a resxte Mam na "za tydzien". Zadna filozofia,podobnie z piersia z kurczaka Czy innym miesem.
Robie duze zakupy raz-dwa razy w miesiacu wkladam w chest freezer I wyjmuje to co akurat chcemy na obiad bez biegania do lokalnych sklepow Czy jezdzenia specjalnie do supermarketu bo Nie mam na jutro kurczaka Czy kalafiora-a warzyw jemy duzo. Czasem mi sie zachce kalafiora Czy fasolki z bulka tarta I maselkiem na lunch I wtedy co?-zasuwac do zieleniaka? Trudno mi uwierzyc ze kazdy kupuje wszystko swieze I gotuje ze swiezego codziennie. Z 3 dzieci moja zamrazarka jest niezastapiona Ale jezeli ktos ma checi I czas I pieniadze gotowac ze swiezych produktow I od poczatku to przeciez Nic w tym zlego tak jak gotowanie zmrozonych skladnikow-efekt ten sam-obiad. Sama sie czasem tak bawie. Forumka pytala o sxybki bezproblemowy sposob na Christmas dinner wiec podalam przyklad [ Ostatnio edytowany przez: GiantGoram 30-11-2016 10:42 ] |
SweetLiar | Post #3 Ocena: 0 2016-11-30 11:06:32 (7 lat temu) |
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
Mnie niestety nie smakują mrożonki, ani warzywa, ani mięso. Co innego jak zamrożę świeże.
Próbowałam rożnych mrożonek, ale dla mnie to bez smaku i już. Najdziwniejsze jest to, że kiedyś w Polsce jadłam zupy z Hortexu i było ok, a teraz oprócz grzybów i bobu, z mrożonek nic mi nie podchodzi. Sama natomiast dużo rzeczy mrożę czy to włoszczyzna czy warzywa lub mięso, także gotowane potrawy jak bigos, gołąbki, krokiety [ Ostatnio edytowany przez: SweetLiar 30-11-2016 11:18 ] Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
violettaphotogr | Post #4 Ocena: 0 2016-11-30 21:23:17 (7 lat temu) |
Z nami od: 21-01-2014 Skąd: ... |
Cytat: 2016-11-29 22:02:54, GiantGoram napisał(a): Co roku przechodze przez to samo bo u mnie Christmas day tylko po angielsku. Z ta przystawka to niekoniecznie-Nie kazdy chce Czy lubi. Co do dania glownego to latwo- Indyk caly lub bez nog/skrzydel-jak ci pasuje-pamietaj tylko ze jak kupujesz calego indyka to w szyi jest plastikowy worek z zoladkiem I sercem,nie zapomnij wyjac po rozmrozeniu indyka. Zeby sie nie narobic kupuje mrozone warzywa I ziemniaki (roast potatoes,mozna kupic tradycyjne w tluszczu z gesi jak chcesz typowe na swieta), koniecznie brukselka(Brussel sprouts),roast parsnip (pieczona pietruszka-bardzo smaczna w miodzie), brokuly,marchewka, sos zurawinowy I gravy. W zasadzie wszystko oprocz marchewki kupuje mrozone lub w sloiku zeby Nie stac przy garach. Zeby indyk Nie byl suchy to od kilku lat pieke go w torebkach do pieczenia (roasting bag).dodaje cebule,czasem kilka pomaranczy do smaku. Na deser co tylko chcesz,pamietaj tylko ze ciasto czekoladowe anglicy lubia z custard-taki budyn. Kupisz w puszce w kazdym sklepie. Moja tesciowa leje custard na wszystko-nawet na rolady. Nie stresuj sie za bardzo,jak masz warzywa I indyka to I obiad gotowy-wszystko sie samo gotuje/piecze. Wole gotowac te ich Sunday roast niz nasze niedzielne rosoly I schabowe przy ktorych trzeba stac. Dobre mrozone warzywa,przyprawione juz,tylko na blache lub do garnka kupuje w Iceland,Asdzie czy Aldim. Aldi ma dobre,tez mrozone ciasta. Zadna ze mnie kucharka I przyznaje ze ide na latwizne-napewno nigdy mnie nikt Nie zobaczy obierajacej swieze brukselki Nie przegotuj tylko brukselki bo jest bez smaku I smierdzi niemilosiernie Prawie Zapomnialam-Yorkshire pudding! Moje dzieciaki Nie rusza obiadu bez nich,koniecznie plywajace w gravy-I znow-mrozone,5 min w piekarniku wystarczy. Stuffing-kupuje w aldim w pudelku,mieszam z wrzatkiem,ulepiam kulki,15 min piekarnik I gotowe.mozna kupic juz gotowe mrozone np Aunt Bessie ale sa suche po upieczeniu. Surowki Nie sa popularne z obiadami,nawet niedzielnymi. W swieta najblizsze surowce jest zasmazana czerwona kapusta. Gotowane warzywa to podstawa roast dinner Czy to niedziela Czy swieta-inne wsrzywa to gotowana kapusta,fasolka,kalafior-co niedziele zmieniam warzywa ale brokuly musza byc! Christmas dinner z mrożonek... A'propos brukselki: rozgotowana będzie gorzka. Śmierdzi tylko mrożona. Zresztą nie tylko brukselka............. [ Ostatnio edytowany przez: violettaphotography 30-11-2016 21:25 ] #Violujemy
|
GiantGoram | Post #5 Ocena: 0 2016-11-30 21:56:32 (7 lat temu) |
Z nami od: 20-09-2015 Skąd: Bristol |
Nie rozumiem tego "oburzenia" dotyczacego mrozonych warzyw. Czym one sie tak bardzo roznia od swiezych? Oprocz krotszego czasu gotowania niczym.
Co do brukselki to gotowalam w niedziele na obiad tylko dla 2 osob bo chcieli I zadnego smrodu z mrozonych brukselek Nie bylo. Smakowala jak swieza ktora trzeba dluzej gotowac,jak sie przegotuje to jest bez smaku I smierdzi-zrobilam kiedys ten blad. Gotuje sie do "pierwszej miekkosci" dla najlepszego smaku. Ile osob tutaj regularnie gotuje niedzielny roast dinner? Lub chociaz brukselke/brokuly do obiadu? My mamy przetwory w sloikach,te wszyskie surowki I salatki tutaj jedza gotowane warzywa,kwestia roznosci kuchni I gustu. To tak jakby mowic ze my tylko sloikowe,przetworzone warzywa jemy. A przeciez kazdy je jak lubi-swieze,mrozone Czy sloikowe U moich rodzicow swiezego warzywa w zimie Nie zobacze-same sloiki bo drogo kupic swieze w zimie to co lubia.polki of sloikow w spizarni sie uginaja,jak I wiekszosci polskich gospodyn. |
|
|
Zwirska | Post #6 Ocena: 0 2016-11-30 23:10:33 (7 lat temu) |
Konto usunięte |
Trzeba pamiętać, że jest się tym co się je.
|
Tusosna | Post #7 Ocena: 0 2016-11-30 23:29:57 (7 lat temu) |
Z nami od: 22-10-2015 Skąd: Croydon |
@zwirska - Bardzo na temat. Pytanie było o przepis na angielski obiad świąteczny, a nie o to, czy GiantGoram robi właściwie jedząc czasami mrożone warzywa. Żyj i pozwól żyć innym. Zejdźcie z niej, co?
|
karjo1 | Post #8 Ocena: 0 2016-11-30 23:51:18 (7 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Caly dowcip chyba nie polega na 'mrozonkach', tylko na sprowadzeniu proszonego obiadu swiatecznego do kiepskiej garkuchni na gotowcach.
Rownie dobrze mozna nabyc zestawy typu 'roast dinner', mrozone jak najbardziej, wrzucic do mikrofali i po 10 min. zaserwowac. Lubie mrozonki, wygodne rozwiazanie, ale czasem warto cos fajnego przygotowac, chyba ze ci goscie, to tacy 'z przymusu', bo wypada . PS. Anglicy jednak nie ograniczaja sie tylko do gotowanych warzyw, wbrew pozorom dobre surowki i salatki znajduja uznanie. [ Ostatnio edytowany przez: karjo1 30-11-2016 23:56 ] |
Tusosna | Post #9 Ocena: 0 2016-12-01 04:27:47 (7 lat temu) |
Z nami od: 22-10-2015 Skąd: Croydon |
GG podała przykład tego, co u niej jest serwowane w czasie świąt Bożego Narodzenia Koleżanka, która zadała pytanie może sobie sama przygotować kolację na tej podstawie i nie korzystać z mrożonek, jeśli woli gotować od A do Z. Tyle chyba można z tego wywnioskować. Ja natomiast nie rozumiem w jakim celu są dodawane komentarze, które oceniaja to, co podaje we własnym domu GG. Czy ktoś z forumowiczów będzie się stołowal u niej? Nie, więc po co? Chyba tylko po to, żeby się przyczepić (nie określe tego dosadniej).
|
zosiasamosia | Post #10 Ocena: +2 2016-12-01 07:35:58 (7 lat temu) |
Konto usunięte |
Pytanie było o klasyczny, prosty i szybki obiad bez narobienia się.
GiantGoram udzieliła wyczerpującej odpowiedzi na zadane pytanie. Jak ktoś ma taką awersję do mrożonych warzyw, może kupić gotowe mieszanki ze świeżych, albo warzywa w całości i je sobie obrać i pokroić. Do swojego OT postu dodam, że podoba mi się umiejętność gospodarowania czasem pracującej matki trojga dzieci, która teraz daje dzieciom to co najważniejsze CZAS. Bo z tego co wiem mrożone warzywa są tak samo wartościowe jak świeże, a żaden tablet nie zastąpi dziecku matki, bo ona nie ma czasu dla dziecka z różnych powodów. |