Str 5 z 13 |
|
---|---|
Adacymru | Post #1 Ocena: 0 2014-08-03 00:29:28 (11 lat temu) |
Konto usunięte |
Ile razy mam ochote na schabowe, to jak kupie dobry schab to szkoda mi go w bulce smazyc, zwykle robie schab w jablkach, bo wszyscy lubia a czas i energia przygotowania sa zdumiewajaco znikome w porownaniu do efektow smakowych. Podobne danie tutaj nazywaja somerset pork.
Ada
|
Post #2 Ocena: 0 2014-08-03 05:15:24 (11 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
effimd | Post #3 Ocena: 0 2014-08-03 06:55:38 (11 lat temu) |
Z nami od: 10-02-2010 Skąd: londyn |
Cytat: 2014-08-03 05:15:24, 12miko12 napisał(a): Cytat: 2014-08-02 20:36:10, krakn napisał(a): W uk, sprzedaje się 2 rodzaje jabłek. zielone i czerwone ![]() W Polsce i w Polskich sklepach jest gatunków co najmniej Kilka, jak nie kilkadzieciat. Nie wszytkie nadają się do pieczenia czy gotowania. Obecnie niestety najwięcej zostało tylko tzw deserwowych, o łatwym i długim okresie i sposobie przechowywania. Mój wujek miał ogromny sad, były w nim niesamowite i niezwykłe jabłonie. były i mało atrakcyje, ale idelane do gotowania szare renety, ale i były deserowe. Do dziś pamiętam jak tuż po stanie wojennym czyli 82 roku, pojechaliśmy do Polski, spaliśmy u wójka. przed wyjazdem wójek dosłownie zasypał nam cały bagażnik jabłkami. Ale nie były to zwykłe jabłka. Wielkość jednego owocu to jak dwie męskie pięści, kolor żółtawy, aromat... ojjj aromat to był taki że już kilka metrów od jabłoni było czuć specyficzny słodki ... W Pl. jest kilkadziesiąt odmian, gatunków jabłek, co kilka lat modernizuje się sady w nowe gatunki modyfikowane genetycznie, niestety kwestie smakowe są chyba na dalekim miejscu, względem odporności drzewa na choroby i długowieczność przechowywania owoców. Te żółte jabłka to mogły być kosztele - w zasadzie gatunek na wymarciu ![]() Ja to się dziwie że w pl. jeszcze nikt nie wpadł na produkcję cider - tylko zatrzymaliśmy się w rozwoju na tych patykiem pisanych "winach". Skad wiesz,ze nikt nie wpadl na produkcje cydru w Pl. W 2013 roku na rynek w kraju weszlo 10ciu producentow cydru. |
Onieznajomy | Post #4 Ocena: 0 2014-08-03 08:13:55 (11 lat temu) |
Z nami od: 02-09-2011 Skąd: Glasgow |
Cytat: 2014-08-03 05:15:24, 12miko12 napisał(a): Te żółte jabłka to mogły być kosztele - w zasadzie gatunek na wymarciu ![]() to mogly byc kosztele, tylko ze kosztele nie sa tak duze i maja charakterystyczny ksztalt co ciekawe, pommimo ze sa tak slodkie, wcale nie sa odmiana ktora ma najwiecej cukru |
MamaMyszow | Post #5 Ocena: 0 2014-08-03 08:46:52 (11 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2014-08-03 00:29:28, Adacymru napisał(a): Ile razy mam ochote na schabowe, to jak kupie dobry schab to szkoda mi go w bulce smazyc, zwykle robie schab w jablkach, bo wszyscy lubia a czas i energia przygotowania sa zdumiewajaco znikome w porownaniu do efektow smakowych. Podobne danie tutaj nazywaja somerset pork. Kilka lat temu sie nauczylismy i nikt nie chce schabowegi w inny sposob. U nas dusi sie schab w jablkowym cidrze - to do obiadu, a na kanapke - z duszona cebulka i Bramley apple sauce, moj Luby w tak podany schab wsunie w ilosci kilograma ![]() U nas ogolnie bardzo duzo jablek schodzi - najstarsza royal gale wsuwa, sredni - golden delicious, w sumie 4kilo kupuje tygodniowo. Z tych ogromnych jablek, o ktorych pisze Krakn, u mnie w domu robilo sie 100% sok jablkowy, na zime, w piwnicy, babcia przechowywala zawsze ok 100l, niezapomniany smak dziecinstwa. A rajskie jabluszka wrzucalo sie warstwami do kiszenia wraz z kapucha, zeberka z takim wynalazkiem - cudo. U nas w ogrodzie bylo zawsze kilka jabloni, renety i papierowki krolowaly. Babcia szczepila jablonie, wiec jablka byly przepyszne. Zbierane delikatnie w pazdzierniku wytrzymywaly do wiosny. U nas tych drzewek owocowych troche bylo, ech, wspomnienia ![]() |
|
|
zealot | Post #6 Ocena: 0 2014-08-03 16:16:41 (11 lat temu) |
Z nami od: 18-06-2011 Skąd: Wigan |
Cytat: 2014-08-03 05:15:24, 12miko12 napisał(a): Cytat: 2014-08-02 20:36:10, krakn napisał(a): W uk, sprzedaje się 2 rodzaje jabłek. zielone i czerwone ![]() W Polsce i w Polskich sklepach jest gatunków co najmniej Kilka, jak nie kilkadzieciat. Nie wszytkie nadają się do pieczenia czy gotowania. Obecnie niestety najwięcej zostało tylko tzw deserwowych, o łatwym i długim okresie i sposobie przechowywania. Mój wujek miał ogromny sad, były w nim niesamowite i niezwykłe jabłonie. były i mało atrakcyje, ale idelane do gotowania szare renety, ale i były deserowe. Do dziś pamiętam jak tuż po stanie wojennym czyli 82 roku, pojechaliśmy do Polski, spaliśmy u wójka. przed wyjazdem wójek dosłownie zasypał nam cały bagażnik jabłkami. Ale nie były to zwykłe jabłka. Wielkość jednego owocu to jak dwie męskie pięści, kolor żółtawy, aromat... ojjj aromat to był taki że już kilka metrów od jabłoni było czuć specyficzny słodki ... Ja to się dziwie że w pl. jeszcze nikt nie wpadł na produkcję cider - tylko zatrzymaliśmy się w rozwoju na tych patykiem pisanych "winach". produkuja już to w polsce. Nawet wymyślili już polską nazwę dla trunku: cydr. |
krakn | Post #7 Ocena: 0 2014-08-03 16:24:07 (11 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Cydr jest znany od wieków, tyle że w czasach komuny jak wiele ciekawych rzeczy został praktycznie zapomniany.
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
Post #8 Ocena: 0 2014-08-03 17:37:28 (11 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
krakn | Post #9 Ocena: 0 2014-08-03 19:03:03 (11 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
a nie pamiętam jaki był bo to wieki temu piłem.
Piłem też domowej roboty, zarąbiste były z tych aromatycznych jabłek, np z "rajskich" Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
Post #10 Ocena: 0 2014-08-03 19:47:20 (11 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|