2020-04-21 21:56:38, Wielim napisał(a): Żona dziś zrobiła chleb w piekarniku wszystko sama od a do z , wcześniej robiliśmy w maszynie albo wykorzystywaliśmy maszynę do wyrobienia ciasta tylko , jednak ten z piekarnika i zagniecenie ciasta bez maszyny dużo lepszy chleb
zrobiłam dziś bagiety z tego przepisui wyszły zajefajne. Zdjęć nie dam, bo zanim odkopałam spod gruzów nieużywany od dłuższego czasu, po bagietach zostały nędzne okruchy
Ale jestem zła na siebie. Zrobiłam pasztet pierwszy raz w życiu. Jak pasztet to i musi być chlebek i tak poszłam za ciosem i jeszcze ciasto upiekłam no i właśnie.. Pasztet wyszedł rewelacja. Są szczegóły, które muszę dopracować, ale to drobnostki. Chleb... pospieszyłam się i o 10 minut za krótko go trzymałam, bo ciasto już czekało żeby włożyć do pieca no i wyszedł zakalec. Całe trzy bochenki do wyrzucenia myslalam że się popłacze tak mi tego chleba jest szkoda. Przy następnym pasztecie już dopilnuje wszystkiego.
Dożyliśmy takich czasów, w których ucisza się mądrych ludzi, żeby to co mówią nie obraziło głupców.
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
2020-04-24 15:25:23, gosian napisał(a): Ale jestem zła na siebie. Zrobiłam pasztet pierwszy raz w życiu. Jak pasztet to i musi być chlebek i tak poszłam za ciosem i jeszcze ciasto upiekłam no i właśnie.. Pasztet wyszedł rewelacja. Są szczegóły, które muszę dopracować, ale to drobnostki. Chleb... pospieszyłam się i o 10 minut za krótko go trzymałam, bo ciasto już czekało żeby włożyć do pieca no i wyszedł zakalec. Całe trzy bochenki do wyrzucenia myslalam że się popłacze tak mi tego chleba jest szkoda. Przy następnym pasztecie już dopilnuje wszystkiego.
Oj Gosian... a mi Cie szkoda... Tyle czasu I na nic... ja bym dopiekla zakalca I zjadla... nie wyrzucam jedzenia... mozna zrobic croutons do salatek eventualnie...
Ewa ... fajny filmik... ja to mam dwie lewe rece do pieczenia, ale poogladac zawsze moge... robic juz nie.
Też nie lubię wyrzucać jedzenia. Ale ten chleb miał dużo nasion przeróżnych, więc do niczego innego się chyba nie nadawał. Dzisiaj robię znowu i pasztet i chleb. I teraz pytanie czy chleb bez foremki piecze się krócej?? Foremki muszę użyć na pasztet i na chleb może zostanie jedna, a wychodzi mi zazwyczaj 3 szt.
Dożyliśmy takich czasów, w których ucisza się mądrych ludzi, żeby to co mówią nie obraziło głupców.
Ja dopiero zaczynam przygodę z pieczeniem chleba.
Na tym filmiku powyżej zauważyłem że po upieczeniu i przekrojeniu chleba w środku chleb był troche wilgotny. Zresztą tak jak w moim chlebie. Zakalec mi się nie zrobił ale tak wyglądało jak by był niedopieczony albo ciasto było za "wolne".
W sumie to do tej pory upiekłem 3 chleby ale ciągle i były z przyjemnością zjedzone ale jako że nie z jednego pieca chleb jadłem jednak nie do końca jestem zadowolony.
Zastanawiam się czy jak piekę na zakwasie mogę dodać suchych drożdży (instant yeast) ?
Może Gosiu dawaj naczynie z woda do piekarnika? Ne wiem, tak sobie gdybam, ja akurat lubię taka Twardawa skórkę. Odpowiadając na poprzednie pytanie, tak, chlebek jest miękki i wilgotny w środku. Ale należy dać mu dojść z godzinę, zanim się go pokroi. No i ja daje mu jeszcze więcej czasu na wyrastanie, jak i wydłużam czas wyrabiania nieco. Czyli zaczynam pierwsze kroki rano, a piekę następnego poranka. To moje któreś tam podejście z tego filmiku i zawsze udane. Zaintrygował mnie tytuł ''dwie lewe rece''. Poprzednie przepisy były w moim wykonaniu klapa na klapie klapę poganiającą.