ja rowniez polecam thermomix poprostu rewelacyjne uzadzenie warte swej ceny ja oprocz niego nie posiadam rzadnego urzadzenia w kuchni poniewaz on potrafi wszystko jest moim nierozlacznym przyjacielem w kuchni

Ja tez szukam ,czytam opinie .
Najlepiej zeby robil wszystko.
Czytalam o robocie Kasia ,ale jest tani wiec nie wiem czy bedzie dobry.
Bosch mum tez ma dobre opinie,porownywalam ceny I w Pl tansze sa ale moze zle szukalam.
Kasia Red ten ktory Tobie sie podoba dostala moja kolezanka w prezencie slubnym cena 3700 zl sama sie nad nim zastanawialam. Kolezanka zadowolona ....

Od dłuższego czasu zastanawiam się nad kupnem porządnego robota i ze wszystkich właśnie ten najbardziej mi się podoba,właśnie z uwagi na moc silnika.
Mam tylko pytanie,czy jest przystawka do tarcia ziemniaków ?



A ja tarłam ziemniaki w sokowirówce
I po roku szlag ją trafił

Obawiam się,że masz rację krakn...
Moc silnika tylko 500W i misa o poj.2 litrów - jedno i drugie stanowczo za mało
No może ,jak ktoś mało gotuje/piecze tylko dla siebie to wystarczy,ale już np.z wyrobieniem większej porcji ciasta będzie problem,zresztą widać to na załączonym filmie,jak mała jest zaprezentowana porcja.
Dla takiej ilości to nawet nie chciałoby mi się brudzić misy...

Po tym jak nam sie spalil Kenwood za ok L100 mieszajac bita smietane.... a mial chyba 1100W, to ja juz nie wiem. Albo kupic porzadny, profesjonalny za kilka stowek np taki, albo za 5 funtow. Ja kupilem mixer i blender w asdzie za L5 i ma nawet roczna gwarancje.

[ Ostatnio edytowany przez: jedrek 12-10-2012 00:43 ]

Ja też polecam Thermomix.Mam go ponad 3 lata używam bardzo dużo i jestem mega zadowolona.
Wyrabiam ciasto, gotuję,miksuję,są dodatkowe nakładki do gotowania na parze. Co do pojemności to jak dla 4-osobowej rodziny jest wystarczająca. Uważam że jest warty swojej ceny.

Najważniejsza jest moc silnia!!!-Placki ziemniaczane trę -przystawka do jarzyn-najdrobniejsze oczka.I powiem Wam,że są lepssze od tych ścieranych na miazgę.

Uzywam MUMa okolo 8 lat (kupiony jeszcze w Polsce) i moge go polecic. Szatkuje, sciera (ma tarke do ziemniakow), mieli... mozna go dowolnie rozbudowac o mlynki, tarki, kubki miksujace, kruszarki itp. w zaleznosci od potrzeb. Swietnie radzi sobie z mieszaniem ciasta drozdzowego, co dla mnie jest istotne. Jak dotad (odpukac) dziala bezawaryjnie.

Usunięte

Dziękuję

Na innym forum znalazłam o to taką wypowiedź:
"Witam,
Jeśli chodzi o mnie to urządzenie jest zbyt rozreklamowane . Przerost formy nad treścią i tyle. Przedstawiciele handlowi dają sobie poucinać ręce, że każdy potrzebuje tego sprzętu, że ułatwi ono życie każdemu i sami nie wiedzą co jeszcze powiedzieć żeby ludzie tylko kupili Thermomixa (bo przecież mają z tego prowizję i z tego żyją) .
Jestem kucharzem w Krakowskiej restauracji, która już trzeci raz z rzędu otrzymała wyróżnienie Michelina (jest tylko siedemnaście restauracji w Krakowie tak uhonorowanych), widziałem tę zabawkę jak i sporo spędziłem czasu nad tym, żeby przejrzeć od tak sobie przepisy na youtube itp.
Powiem tak - przyjmijmy hipotetycznie, że mam czteroosobową rodzinę i muszę zrobić obiad. Dwa i pół litra pojemności już jest ograniczeniem z którym muszę się zmierzyć. Ale nie chcę być sceptycznym od początku, więc wyobrażę sobie, że rodzina składa się ze mnie , żony i dwóch córek w wieku ok 10 -14 lat. Ja zjem mniej więcej pół litra zupy, żona trzysta mililitrów, a dzieci po dwieście pięćdziesiąt co daje nam mniej niż półtora litra zupy. Hmm i teraz się zastanawiam gdzie zrobię drugie danie... No jasne że w Thermomixie. Czyli ziemniaki gotuję z kapustą zasmażaną, a kotlet smażę.... Nie , to nie tak. makaron na lasagne sobie wyrabiam, a w tym czasie farsz robię we wspaniałym Thermomixie w którym potem upiekę naszą potrawę... Ups, znowu nic z tego, ale przecież mam piekarnik. Aha no i jeszcze pamiętajmy o tym że Thermomix nie mieli mięsa tylko je siecze na miazgę (czy jak to nazywają państwo od prezentacji - mieli na puchową konsystencję) . Tu większość laików nie widzi różnicy i można im cisnąć co się chce, ale pamiętajmy 'mięso mielone się mieli, a np tatara mięso się siecze' . Wagę prawie każdy ma w domu, parowar (ten kogo interesuje takie jedzenie) też. No i mój parowar ma trzy komory po mniej więcej dwa litry pojemności, więc mogę zrobić w nim solidniejszy posiłek niż w Tm. Do koktaili służy mi blender, do gotowania kilka garnków i parowar. Gotowanie w kąpieli wodnej przygotowuję w metalowej misce w garnku. Majonez robię trzepaczką za pięć złotych. I niech nikt nie śmie powiedzieć, że dzięki Thermomixowi wyszło mu coś tak pyszne jak nigdy, bo wszystko od przepisu zależy i od podejścia do gotowania. Usłyszałem zdanie, że 'wreszcie gotowanie stanie się przyjemnością' i aż mi się włosy zjeżyły na karku. Gotowanie zawsze jest przyjemnością, tylko trzeba przestrzegać pewnych zasad. Trzeba zawsze na bieżąco myć wszystko czego się użyło; jedna porażka nie powinna nas w niczym zniechęcać (pamiętam jak chciałem za wszelką cenę zmienić pewien przepis na muffiny i dopiero za trzecim razem wyszły mi takie jak chciałem ; tak, wiem w Thermomixie wyszłyby mi na pewno za pierwszym razem i to pyszne jak nigdy ); należy podejść do sprawy z dystansem jeśli coś nie wyszło tak jak widzieliśmy w tv bo prawda jest taka, że smak może być wyśmienity, a pamiętajmy, że tam nad tym wszystkim pracują ludzie którzy 'upiększają' efekt końcowy.
Za tę cenę kupiłbym robota KENWOOD z Indukcją, albo robota KitchenAid który marzy mi się już dłuższy czas. Oczywiście wszyscy mogą powiedzieć, że jestem kucharzem, więc wiem jak się co robi. Ale przecież Thermomix jest maszyną i to Wy będziecie go obsługiwać. Porównując do wyżej wymienionego KitchenAid'a: nie zrobi pierożków ravioli, nie wywałkuje ciasta na lasagne pierniki, faworki czy sphagetti, nie wyciśnie makaronów, nie zrobi wiórek z warzyw, nie można w nim ubijać na zimno (w zimnej kąpieli), aż wreszcie nie mieli mięsa tylko je siecze - TEGO NIE ROBI THERMOMIX!
Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że każdy jest inny i ma inne priorytety, ale polecam film na youtube - Thermomix Barszcz czerwony . Co z tego, że jest gotowany w pół godziny Ale jest rudy Czerwony Panowie i Panie - pewnych rzeczy nie da się ominąć albo nadrobić techniką . Kupując zmywarkę, ona nie umyje naczyń sama, bo trzeba je wyresztkować. Pralka nie zrobi sama prania, bo trzeba najpierw je posegregować. Tym bardziej robot kuchenny nie zrobi niczego sam Nie dajcie się nabrać na numer 'widzi Pani jaki chleb potrafi być prosty w zrobieniu? odtąd może Pani zdrowo gotować i jeść' , bo bez odpowiednich składników i rodzajów mąki (które można dostać w droższych sklepach ) nic nie wyjdzie zdrowe i smaczne ciasto można wyrobić w wielu innych robotach kuchennych Ale ludzie idą na to bo nigdy chleba albo bułek nie robili i się cieszą, że odtąd będą szaleć Według mnie ( i tylko mnie ) produkt nie jest wart ceny, reklamy i całego szumu jaki wokół niego robią. Pozdrawiam i przepraszam jeśli kogoś uraziłem moją wypowiedzią"