Str 3 z 4 |
|
|---|---|
| kociefraszki | Post #1 Ocena: 0 2012-09-18 10:45:08 (13 lat temu) |
 Posty: 4551 
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
Tyniek, skad wiesz jaka odmiane kupujesz? Kurcze, nie ogladalam jakos wybitnie uwaznie opakowan, ale chyba nazwy odmiany nie widzialam. POdobnie z reszta jak odmiany jablonek w sklepie - nazywaja sie "jablka do gotowania", "jablka deserowe czerwone" i "jablka deserowe zielone".
|
|
|
|
Post #2 Ocena: 0 2012-09-18 10:59:56 (13 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
Post #3 Ocena: 0 2012-09-18 11:03:33 (13 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| KaskaM | Post #4 Ocena: 0 2012-09-18 11:21:11 (13 lat temu) |
 Posty: 1030
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: dziura zabita dechami |
Od jakiegos czasu kupuje ziemniaki prosto z farmy bo gatunkowo sa bez porownania do tych z jakiegokolwiek sklepu.Na poczatku jednak mojej przygody ziemniaczanej w UK kupowalam na kazdy obiad inny rodzaj zeby sprawdzic ktore na co sie nadaja
 .Do niedawna bardzo dobre byly ziemniory z Morrissona sprowadzane z Egiptu-luzem i bardzo brudne i uwalane ziemia.Obecne i wogole w tym roku te lokalne beda bardzo wodniste ze wzg na to ze mielismy bardzo mokre lato.Na pure nadaja sie tez jacket potato.
|
|
|
|
| Dwunasty | Post #5 Ocena: 0 2012-09-18 11:35:13 (13 lat temu) |
Posty: n/a Konto usunięte |
ech te pyrki...
Ja kupowałem i próbowałem rożnych tutaj(sklepy, czy farmy) i żadne nie smakują tak je te z ryneczku w Poznaniu. Skończyło się na tym że od dłuższego czasu kupujemy w Lidlu te w opakowaniach 7.5 kg. W miarę smaczne, nie drogie i nie wiem jak wy ale ja tam wszystko z nich zrobić mogę, duszone, kopytka, placki ziemniaczane czy szare kluchy. A jako że pochodzę z krainy kwitnącej bulwy to ziemniaków się u nas w domu jadło bardzo dużo))). Teraz jest mała zmiana pokoleniowa i dzieciaki mają prawo głosu(czytaj - decydują), a więc makarony, kluseczki i naleśniki do łask wróciły. Pyra to pyra...byle jej nie rozgotować
|
|
|
|
| |
|
| perfekcja | Post #6 Ocena: 0 2012-09-18 11:36:18 (13 lat temu) |
 Posty: 1260
Z nami od: 17-05-2008 Skąd: UK |
ej no co wy z tymi ziemniakami z koperkiem...
Bede musiala do sklepu leciec. |
|
|
|
| kociefraszki | Post #7 Ocena: 0 2012-09-18 11:36:44 (13 lat temu) |
Posty: 4551
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
Tyniek, dzieki - kupie i sprawdze jak to sie bedzie mialo. Ostatnio kupilam ziemniaki od "dziadka" - pukal do drzwi i proponowal. Wielkie to malo powiedziane, ale sporo chorych, wiec tez nie najlepszy deal.
|
|
|
|
| kolezanka_szkla | Post #8 Ocena: 0 2012-09-18 16:27:48 (13 lat temu) |
 Posty: 6388
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: L5 |
Czytam was i normalnie...
Zarowno w Polsce, jak i w Anglii, na rynku jest kilkanascie odmian ziemniakow. Jedne sa do piure, drugie do zupy, a jeszcze inne do smazenia, czy pieczenia. Ugniecione ze smietana i maslem - pychota. Bardzo czesto je podaje. "Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"
|
|
|
|
| zuza11 | Post #9 Ocena: 0 2012-09-18 20:23:29 (13 lat temu) |
 Posty: 2467
Z nami od: 15-03-2012 Skąd: South Yorkshire |
Ja zamiast szmetanki-jak mówią "poznańskie pyry"-daję mleko.Tak dla większej zdrowotności
|
|
|
|
| krakn | Post #10 Ocena: 0 2012-09-18 20:39:14 (13 lat temu) |
 Posty: 40201 
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Cytat: 2012-09-18 20:23:29, zuza11 napisał(a): Ja zamiast szmetanki-jak mówią "poznańskie pyry"-daję mleko.Tak dla większej zdrowotności
przecież śmietana zdrowsza jest, tylko trzeba dać jej mniej Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
|
|
|
Wczytuję dane...