2022-10-10 23:24:43, Richmond napisał(a):
50C, uchylone drzwi i tak przez kilka godzin.
W tym roku jechałem na piekarnik i dehydrator. Z piekarnika wychodzą lepsze, bardziej aromatyczne.
Str 8 z 10 |
|
---|---|
Gwontownik | Post #1 Ocena: 0 2022-10-11 05:30:27 (3 lata temu) |
Z nami od: 29-09-2020 Skąd: North East |
Cytat: 2022-10-10 23:24:43, Richmond napisał(a): 50C, uchylone drzwi i tak przez kilka godzin. W tym roku jechałem na piekarnik i dehydrator. Z piekarnika wychodzą lepsze, bardziej aromatyczne. Nie wierz nikomu, nie wierz w nic, patrz na fakty i wyciągaj wnioski.
|
ZlotaPerla2 | Post #2 Ocena: 0 2022-10-11 07:45:41 (3 lata temu) |
Z nami od: 20-06-2022 Skąd: Pothole town |
Prawda, z piekarnika mają smak, aromat cały, z suszarki nic nie zostaje, wióry takie jak w sklepach potem sprzedają.
A u mas takie grzyby 😎 od muchomorów aż czerwono l😎 ![]() [ Ostatnio edytowany przez: ZlotaPerla2 11-10-2022 07:46 ] Trzech nas w jednym ciele - Anioł, Diabeł i Ja
|
Richmond | Post #3 Ocena: 0 2022-10-11 08:54:45 (3 lata temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Suszenie grzybów to max kilka kilowatów extra. Piekarnik na 50C nie zużywa dużo prądu. Widziam zużycie bieżące i total na monitorze zużycia prądu.
Po 2-3kWh przez 2 dni, to max 6 x £0.2. Carpe diem.
|
SweetLiar | Post #4 Ocena: 0 2022-10-11 11:07:48 (3 lata temu) |
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
Moi rodzice, kiedyś dawno temu, szuszyli grzyby nad piecem kaflowym.
Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
Richmond | Post #5 Ocena: 0 2022-10-11 11:49:51 (3 lata temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Jakbym miala kaloryfery, to bym suszyla na nich, ale nie mam. Tesciowa suszy na oknie na sloncu.
A tam gdzie jezdzilam kiedys na Mazury, to byla suszarnia. Wkladalo sie grzyby do szuflad lub wieszalo naszyjniki w pomieszczeniu i zabieralo do domu gotowe produkty. Carpe diem.
|
|
|
karjo1 | Post #6 Ocena: 0 2022-10-11 18:06:33 (3 lata temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
U sasiada na trawniku, pod oknem, cale stado pieknych podgrzybkow.
Az kusi, jemu pewnie niepotrzebne ![]() |
ZlotaPerla2 | Post #7 Ocena: 0 2022-10-11 18:19:30 (3 lata temu) |
Z nami od: 20-06-2022 Skąd: Pothole town |
Cytat: 2022-10-11 18:06:33, karjo1 napisał(a): U sasiada na trawniku, pod oknem, cale stado pieknych podgrzybkow. Az kusi, jemu pewnie niepotrzebne ![]() Szczyt beszczelnosci ![]() Trzech nas w jednym ciele - Anioł, Diabeł i Ja
|
Gwontownik | Post #8 Ocena: 0 2022-10-11 18:22:57 (3 lata temu) |
Z nami od: 29-09-2020 Skąd: North East |
Ja mam takie miejsce na kozaczki brazowe. Trawnik przy lasku. Nieduzy, takie 200 m kw. Raczej grzybnik nie trawnik, bo trawa to spod grzybow ledwo widoczna jest.
Nie wierz nikomu, nie wierz w nic, patrz na fakty i wyciągaj wnioski.
|
SweetLiar | Post #9 Ocena: 0 2022-10-11 22:38:01 (3 lata temu) |
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
Kolejną porcję grzybów zrobię według tego przepisu:
Grzyby duszone, pasteryzowane Składniki: ok. 5 - 6 kg grzybów 1/2 kg masła klarowanego sól pieprz mielony ew. cebula - kilka niedużych sztuk Grzyby oczyścić, posegregować gatunkami, obrać i pokroić jeśli chcemy dusić z cebulą. Na patelni rozgrzać kilka dużych łyżek masła, najlepiej klarowanego, wrzycać po ok 1kg gatunku jednego grzyba, smażyć na mocnym ogniu 5 minut, przykryć i dusić 3 minuty. Doprawić solą, pieprzem. Do słoików - zakręcić. Nakładać do 3/4 słoika, ugniatać, żeby nie zostało powietrze. Słoiki do garnka ze ścierką na dnie, pasteryzować 30 minut w lekko pyrkającj wodzie. Po 24 godzinach pasteryzować jeszcze raz - i potem znowu kolejny raz. To tyndalizacja - inaczej mogą się zepsuć. [ Ostatnio edytowany przez: SweetLiar 11-10-2022 22:39 ] Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
Gwontownik | Post #10 Ocena: 0 2022-10-12 05:25:51 (3 lata temu) |
Z nami od: 29-09-2020 Skąd: North East |
Przeciez za rok też będą. I to świeże.
Nie wierz nikomu, nie wierz w nic, patrz na fakty i wyciągaj wnioski.
|