Str 31 z 32 |
|
---|---|
SweetLiar | Post #1 Ocena: 0 2023-04-07 16:29:20 (2 lata temu) |
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
U nas też nie było żadnych prezentów, ale był "lany poniedziałek".
Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
karjo1 | Post #2 Ocena: 0 2023-04-07 16:56:45 (2 lata temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Byly zakupy odziezowe, zapakowany drobiazg dla dzieci, wreczany przy sniadaniu swiatecznym.
Sobota byla czasem 'kulinarnym', spacer na cmentarz, niedziela - po sniadaniu plener przy ladnej pogodzie, wypad do znajomych przy gorszej. A poniedzialek - poza domem, smigus dyngus, co do gowy przyszlo. |
galadriel | Post #3 Ocena: 0 2023-04-07 17:37:13 (2 lata temu) |
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
No jak prezentow nie bylo. Zajaczek zamiast Gwiazdora. Faktycznie raczej jakies slodkosci, a potem jak starsi bylismy to winp na ten przyklad; )
z jakiego ty miasta w Pl jestes @karjo bo nie pamietam [ Ostatnio edytowany przez: galadriel 07-04-2023 17:38 ] Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
ZlotaPerla2 | Post #4 Ocena: 0 2023-04-07 17:48:53 (2 lata temu) |
Z nami od: 20-06-2022 Skąd: Pothole town |
Nie było prezentów na Wielkanoc
![]() Koszyk do święcenia w sobotę i zakaz jedzenia aż do niedzieli, ale kto by tam się słuchał ![]() Trzech nas w jednym ciele - Anioł, Diabeł i Ja
|
gosian | Post #5 Ocena: 0 2023-04-07 21:21:11 (2 lata temu) |
Z nami od: 06-09-2007 Skąd: z domku.... |
U mnie w domu zawsze robiliśmy własnoręczne koszyczki, które w nocy z soboty na niedzielę zajączek wykradał, kładł jakiś drobiazg i chował je w różne miejsca. W niedzielę rano jeszcze przed śniadaniem z pełnym entuzjazmem, rozbiegani szukaliśmy po całym mieszkaniu każdy swojego koszyczka. Moje dzieci robią tak samo. Koszyczki już mają zrobione.. Poza tym po całym domu
chowam mini czekoladowe jajka i dzieciaki sobie znajdują.. Dożyliśmy takich czasów, w których ucisza się mądrych ludzi, żeby to co mówią nie obraziło głupców.
|
|
|
VingaSandemo | Post #6 Ocena: 0 2023-04-08 11:54:28 (2 lata temu) |
Z nami od: 21-01-2014 Skąd: Kraina Lodu |
U mnie w domu rodzinym tez szukaliśmy koszyczka,najczęściej w ogrodzie. Super zabawa dla całe rodziny. Gosian pewnie jesteś z Pomorza lub Wielkopolski bo ten zwyczaj pochodzi z tego co wiem to z Niemiec. We wschodniej Polsce nie ma tego zwyczaju.
Bliskość jest w dzisiejszych czasach tak rzadka, że aż magiczna.
|
rafald | Post #7 Ocena: 0 2023-04-08 16:46:55 (2 lata temu) |
Z nami od: 04-01-2008 Skąd: Londyn |
U nas rodzice chrzestni przynosili na drugi dzień świąt malowane jajka, słodycze i czasem pieniądze.
A żurek to też dopiero drugi rok będzie. W domu nikt tego nie znał, przeważnie był bigos. Koszyk poświęcony, sałatka się robi, jajka pomalowane... Jutro czekoladowe się porozkłada, żeby dzieciory czymś na chwilę zająć. |
gosian | Post #8 Ocena: 0 2023-04-08 17:05:06 (2 lata temu) |
Z nami od: 06-09-2007 Skąd: z domku.... |
Vinga z Wielkopolski
Dożyliśmy takich czasów, w których ucisza się mądrych ludzi, żeby to co mówią nie obraziło głupców.
|
Turefu | Post #9 Ocena: 0 2023-04-08 21:37:21 (2 lata temu) |
Z nami od: 26-05-2013 Skąd: York |
Jutro będzie szukanie czekoladowych jajek w ogrodzie.
Na obiad pieczona kura z ziemniakami i warzywami. |
rafald | Post #10 Ocena: 0 2023-04-08 23:47:09 (2 lata temu) |
Z nami od: 04-01-2008 Skąd: Londyn |
Gwóźdź programu na jutrzejszy brunch już gotowy:
![]() |