Str 136 z 182 |
|
---|---|
SweetLiar | Post #1 Ocena: 0 2019-10-30 19:43:32 (4 lata temu) |
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
Bardzo jestem ciekawa tej książki. Cejrowski i jego Indianie będą musieli poczekać
Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
Adacymru | Post #2 Ocena: 0 2019-11-10 21:20:20 (4 lata temu) |
Konto usunięte |
- relacje lekarki, ktora rezygnuje z pracy w swojej przychodni, i zaczyna nowa kariere pracujac jako lekarz wiezieny. Nagrody za intensywna fabule nie zdobedzie, ale jak ktos chce posledzic prace lekarza, to dosyc lekka ksiazka.
Mam nastepna w kolejce- Marina Lewicka, The Lubetkin Legacy, podobaly mi sie poprzednie prace tej autorki, to i oczekuje ze tu sie nie zawiode.
Ada
|
Post #3 Ocena: 0 2019-11-10 21:43:14 (4 lata temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
EFKAKONEFKA33 | Post #4 Ocena: 0 2019-11-15 16:35:07 (4 lata temu) |
Konto usunięte |
Zaniedbałam ostatnimi czasy czytanie. Trzeba to naprawić
Opis Przyprawiający o dreszcze thriller psychologiczny o rozpadzie rodziny i sekretach, które wciąż nas nawiedzają. Sarah ma za sobą epizod, którego w ogóle nie pamięta – po śmierci matki przedawkowała tabletki nasenne. Rodzina i przyjaciele są pewni, że zamierzała targnąć się na swoje życie. Mąż proponuje jej specyficzną terapię – nadmorski dom w Walii, w którym się wychowywał, właśnie wystawiono na sprzedaż za bezcen. Przeprowadzka z pewnością dobrze by zrobiła i Sarze, i dzieciom. W ofercie jest jednak pewien haczyk – piętnaście lat temu fotografia domu nie schodziła z okładek gazet. W jego murach brutalnie zamordowano całą rodzinę. Patrick wierzy jednak, że uda się przywrócić domowi dawną świetność, choć skromne fundusze ledwo wystarczą im na pokrycie podstawowych kosztów. Wkrótce nowi sąsiedzi zaczynają sugerować, że dom jest nawiedzony, a na progu willi pojawiają się osobliwe „podarunki”. Na domiar złego morderca sprzed lat właśnie wychodzi na wolność. Sarah nie może się pozbyć wrażenia, że ktoś ją obserwuje, a historie Patricka o szczęśliwym dzieciństwie powoli tracą spójność. Czy kobiecie uda się odkryć sekret domu, zanim rozpadnie się kolejna rodzina? „Przekonujący portret skrywanych latami napięć”. Daily Mail „Mocna opowieść o oszustwie, zdradzie i stracie”. The Sun info z Legimi Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
|
ZlotaPerla1 | Post #5 Ocena: 0 2019-11-15 17:42:05 (4 lata temu) |
Konto usunięte |
Welcome to Hotel Kerobokan, or Hotel K, Bali's most notorious jail. Its walls touch paradise; sparkling oceans, surf beaches and palm trees on one side, while on the other it's a dark, bizarre and truly frightening underworld of sex, drugs, violence and squalor. Mnie sie podoba - lubie non fiction [ Ostatnio edytowany przez: ZlotaPerla1 15-11-2019 17:42 ] Trzech nas w jednym ciele: Anioł, Diabeł i JA
|
|
|
EFKAKONEFKA33 | Post #6 Ocena: 0 2019-12-11 17:54:36 (4 lata temu) |
Konto usunięte |
Info z Legimi
Jeśli drzwi nie zamkniesz w porę, szeptać zacznie ktoś wieczorem… „Na początku jest dziwnie, potem strasznie, następnie przerażająco, a na końcu… No cóż, drogi Czytelniku, podejmujesz wyzwanie na własne ryzyko” A.J. Finn, autor „Kobiety w oknie” „Najbardziej niepokojący thriller, jaki przeczytałem od czasu Pierwszego śniegu Jo Nesbø” Alex Michaelides, autor „Pacjentki” Pisarz Tom Kennedy nie potrafi pogodzić się z nagłą śmiercią żony. Tęsknota za nią staje się szczególnie dotkliwa w momentach, gdy nie może znaleźć wspólnego języka ze swoim synem. Obaj mają nadzieję, że zmiana otoczenia pozwoli im uporać się z traumą. Senne Featherbank wydaje się idealne, by zacząć wszystko od nowa. Ale miejscowość ma swoją mroczną przeszłość. Dwadzieścia lat wcześniej seryjny morderca zamordował tu pięciu kilkuletnich chłopców. Prasa nadała mu przezwisko Szeptacz, ponieważ w nocy miał w zwyczaju szeptać pod oknami swych ofiar. Kiedy dochodzi do zaginięcia małego chłopca, koszmar sprzed lat powraca. Prowadzący śledztwo detektywi dostrzegają niepokojące podobieństwo do sprawy Szeptacza... Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
|
EFKAKONEFKA33 | Post #7 Ocena: 0 2019-12-15 19:28:29 (4 lata temu) |
Konto usunięte |
Ze względu na tytuł i opis przeczytam jak będzie możliwość
Ananda Devi EWA ZE SWYCH ZGLISZCZ Radykalnie szczera, a jednocześnie uwodząca poetyckością historia czworga nastoletnich Maurytyjczyków z blokowiska w stolicy kraju, szukających wyjścia z zaklętego kręgu lęku i przemocy: Ewa, dla której jedyną bronią i źródłem władzy jest jej własne ciało; jej przyjaciółka Savita, która jako jedyna darzy Ewę bezinteresowną miłością, snuje plany wyjazdu, ale nie chce odejść sama; Sadiq, utalentowany początkujący poeta, zapatrzony w twórczość Rimbauda i zakochany w Ewie; Clélio, zadziorny buntownik, wyczekujący bez nadziei, aż jego starszy brat sprowadzi go do Francji… Ewa ze swych zgliszcz to wędrówka po najmroczniejszych zakątkach Mauritiusa, nieodwiedzanych przez beztroskich turystów z bogatego Zachodu i świadomie przemilczanych w podróżniczych przewodnikach. To także przenikliwy opis kształtowania się i dojrzewania osobowości na marginesach społeczeństwa. Książka otrzymała prestiżową Nagrodę Pięciu Kontynentów Frankofonii (2006) – najważniejsze wyróżnienie dla utworu w języku francuskim autorstwa pisarza spoza Francji. Info z Lubimy czytac Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
|
EFKAKONEFKA33 | Post #8 Ocena: 0 2019-12-21 09:15:50 (4 lata temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2019-12-15 19:28:29, EFKAKONEFKA33 napisał(a): Ananda Devi EWA ZE SWYCH ZGLISZCZ Dotarła dziś książka. Pierwsze strony i nzapowiada sie ciekawie Stawiam czoło rafom. Nie będę jak moja matka. Nie będę jak ojciec. Jestem czym innym, nawet nie całkiem żywym. Idę sama i wyprostowana. Nie boje się nikogo. To oni boja się mnie, tego co nieeksplorowane, odgadując jego istnienie pod moja skora. Im więcej mnie dotykają, tym bardziej jestem dla nich nieosiągalna. Tych, którzy ośmielają się spojrzeć za moje oczy, przyprawiam o zawrót głowy. Sa tacy nieskomplikowani. To, co niewyjaśnione ich przeraza. Chcą sztywnych ram. Panna na wydaniu, dziewczyna, która się bierze i rzuca. Znają tylko te dwie kategorie. ja jednak nie nalezę ani do jednej, ani do drugiej. To przekracza ich zdolności pojmowania i oburza. Nocą nawiedzam asfalt. Spotkania są umówione. Zawożą mnie, przywożą z powrotem. Pozostaje zimna. Jeśli coś się we mnie zmieniło, to na pewno nie część najprawdziwsza. Chronie się. Umiem się chronić przed mężczyznami. To ja jestem drapieżnikiem Zawozi sie mnie. Przywozi. Czasem poturbuje. nie dotyka mnie to. To tylko ciało. To się goi. Od tego jest. Omijam pułapki i przeszkody. Wykonuje swój taniec uników Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
|
EFKAKONEFKA33 | Post #9 Ocena: 0 2019-12-24 13:07:58 (4 lata temu) |
Konto usunięte |
Takich Świąt sobie życzę...
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
|
WKurtz | Post #10 Ocena: 0 2020-01-04 11:36:25 (4 lata temu) |
Konto usunięte |
Podczas porannego przeglądu prasy, trafiłem na wywiad z pewną feministką, autorką tej książki
Nie mam zamiaru jej kupować i czytać, to nie moja bajka, ale może zainteresuje lokalne czarownice Cytaty z wywiadu, Zaczęłam od kobiety starej i kobiety bezdzietnej, bo to, moim zdaniem, dwa najsilniejsze tabu związane dziś z kobiecością. Przeżyłam szok, kiedy odkryłam, że obraz starej kobiety z kotem, którym tak chętnie posługujemy się do dziś, to nic innego jak wizerunek czarownicy. Udajemy przed sobą, że litujemy się nad tymi staruszkami, traktujemy je pobłażliwie, ale uważam, że tak naprawdę się ich boimy. To ślad uprzedzenia wobec kobiet, które nie podlegają kontroli mężczyzn, żyją własnym - tajemniczym - życiem. Nie ma już fizycznej przemocy ani tortur, ale cyrkulacja negatywnych obrazów również ma dyscyplinujący charakter. Moim zdaniem żadna kobieta nie chciałaby być starą dziwaczką z kotem. Rezultat jest taki, że nawet jeśli kobiety nie czują się szczęśliwe w związku z mężczyzną, często, nawet jeśli relacja jest opresyjna, tkwią w niej, bo ponad wszystko boją się samotności. Byłam zaskoczona, kiedy odkryłam, że francuski historyk Guy Bechtel, autor monumentalnej pracy na temat czarownic, w której bardzo dużo pisze o panującej wówczas mizoginii, w swoich konkluzjach wyklucza nienawiść wobec kobiet jako powód polowań, która według mnie była kluczowym motorem tych działań Źródło I na koniec, jeden z komentarzy: Tak to właśnie wygląda, gdy za historię bierze się osoba mocno zideoligizowana i z gotową tezą. Szkoda, bo historia czarownic zasługuję na bardziej wyważoną i wnikliwą analizę. |