Zaginięcie czteroletniej Linnei z gospodarstwa koło Fjällbacki przypomina tragiczne wydarzenie sprzed trzydziestu lat. Z tego samego miejsca zginęła wtedy mała dziewczynka, której ciało zostało wkrótce znalezione w pobliskim leśnym jeziorku. Do morderstwa przyznały się dwie trzynastolatki, potem to odwołały, jednak sąd uznał je za winne, chociaż jako nieletnie nie trafiły do więzienia. Jedna z nich mieszkała potem spokojnie w Fjällbace. Druga wróciła po latach jako słynna hollywoodzka aktorka, aby zagrać w kręconym tam filmie o aktorce Ingrid Bergman, która często spędzała wakacje w tej okolicy.
Patrik Hedström i jego koledzy z komisariatu w Tanumshede zaczynają szukać jakiegoś związku między obiema sprawami, chociaż początkowo sami w niego nie wierzą. Pomaga im Erika Falck, która pracuje nad książką o zbrodni sprzed lat.
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
Carl Mørck ma w swoich rękach butelkę, która zawiera starą, zmurszałą już wiadomość napisaną krwią. To wołanie o pomoc uprowadzonych przed laty dwóch młodych braci. Czy to może być prawda? Kim są ci chłopcy i dlaczego nikt nie zgłosił ich zaginięcia? Czy to możliwe, że jeszcze żyją?
Śledztwo doprowadza Mørcka do kobiety żyjącej w toksycznym małżeństwie – jej mąż znika na całe dnie, ukrywa przed nią, co robi, nie informuje także, kiedy wróci… Mając tego dość, kobieta postanawia odkryć prawdę, bez względu na cenę, jaką przyjdzie za to zapłacić jej mężowi – albo jej…
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
Pruszków spokojnie żyje w cieniu niedalekiej Warszawy. Mało kto pamięta o mafii pruszkowskiej, która rządziła miastem w latach dziewięćdziesiątych. Byli mafiosi albo odsiadują wyroki, albo zakamuflowali się i zeszli do podziemia…
Kiedy w mieszkaniu na luksusowym osiedlu dwóch tragarzy znajduje zmasakrowaną kobietę, wszyscy są zszokowani. Sprawa trafia do komisarza Gabriela Bysia z Komendy Stołecznej. Byś musi ją szybko rozwiązać – po ostatniej wpadce to jego zawodowe „być albo nie być”. Tymczasem ma tylko niezidentyfikowane okaleczone zwłoki z wyłupionymi oczami.
Niebawem okazuje się jednak, że to morderstwo jest wierzchołkiem góry lodowej, a wszystkie tropy prowadzą do pewnego niebezpiecznego człowieka. Czy Byś wypowie otwartą wojnę mężczyźnie, który rządzi podziemnym Pruszkowem?
Bartosz Szczygielski w swoim gorzkim i przewrotnym debiucie stworzył postać bezkompromisowego komisarza, jakiego jeszcze nie znacie, a poznać powinniście!
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
Właśnie kończę czytać "Blackout" Marca Elsberga. Jakby ktoś był zainteresowany to poczytajcie sobie opisy w internecie, bo nie chce mi się ich kopiować
Kiedy spytają cię, jak się masz, odpowiedz po prostu, że wcale.
To fragment recenzji
Dzisiejszy Londyn nie jest już tylko miastem królowej brytyjskiej, Big Bena i popołudniowej herbaty. Dołączyły do nich nowe symbole – koczujący pod murami żebracy, skuleni w przejściach podziemnych bezdomni i czekające na skrzyżowaniach prostytutki. Spora część z nich to imigranci, również z Polski, którym nie spełnił się sen o lepszym życiu na Zachodzie.
Tej ksiazki
Czy warto,nie wiem dopiero zakupilem.Zachecila mnie ta recenzja
Dziś zaczęłam kontynuację perypetii komisarza Bysia.
Z neta
Życie w szpitalu psychiatrycznym płynie inaczej niż poza jego murami. Na własnej skórze przekonuje się o tym komisarz Gabriel Byś. Snujący się między niszczejącymi budynkami pacjenci obserwują każdą nową twarz. W Tworkach dochodzi do makabrycznego zdarzenia, którego nie da się racjonalnie wyjaśnić. Sprawy komplikują się, gdy na miejscu zbrodni zaczynają pojawiać się ludzie, wierzący w to, że wydarzył się cud. Ile z tego, co Gabriel widzi, jest prawdą, a ile to tylko wymysł jego otumanionej lekami głowy?
Kiedy zostaje popełniona kolejna zbrodnia, Gabriel czuje, że traci grunt pod nogami i popada w obłęd. Do czego będzie zdolny się posunąć, by poznać prawdę?
Drugi tom pruszkowskiej trylogii noir! Krew jest równie emocjonująca i okrutna jak pierwsza część powieści Bartosza Szczygielskiego – „Aorta”. Ten utalentowany autor z doskonałą precyzją wciąga czytelników w brutalny i skomplikowany świat swoich bohaterów, w którym nic nie jest oczywiste.
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
2018-03-16 13:32:55, darraj napisał(a): To fragment recenzji
Dzisiejszy Londyn nie jest już tylko miastem królowej brytyjskiej, Big Bena i popołudniowej herbaty. Dołączyły do nich nowe symbole – koczujący pod murami żebracy, skuleni w przejściach podziemnych bezdomni i czekające na skrzyżowaniach prostytutki. Spora część z nich to imigranci, również z Polski, którym nie spełnił się sen o lepszym życiu na Zachodzie.
Tej ksiazki
Czy warto,nie wiem dopiero zakupilem.Zachecila mnie ta recenzja
Trylogia to trzy części a cztery części to....? Przeczytałem te cztery cegły, piorunem poszło. Teraz czytam książkę Bartoszewskiego. Natomiast zamówiona, jeszcze w drodze książka o 'pomarańczowym, "Furia i Ogien" czy jakoś tak, Michaela Wolfa.
edit: czwarty tom na pożyczkach, czyli trafił pod strzechy...
2018-03-16 13:32:55, darraj napisał(a): To fragment recenzji
Dzisiejszy Londyn nie jest już tylko miastem królowej brytyjskiej, Big Bena i popołudniowej herbaty. Dołączyły do nich nowe symbole – koczujący pod murami żebracy, skuleni w przejściach podziemnych bezdomni i czekające na skrzyżowaniach prostytutki. Spora część z nich to imigranci, również z Polski, którym nie spełnił się sen o lepszym życiu na Zachodzie.
Tej ksiazki
Czy warto,nie wiem dopiero zakupilem.Zachecila mnie ta recenzja