No właśnie poprzez powielanie rozmaitych stereotypów, to w mediach głównego nurtu czy głównego ścieku mamy sytuację, gdzie faszyzm, nazizm, nacjonalizm wrzuca się do wspólnego mianownika.
Ma się po prostu kojarzyć, jak najgorzej. Z obozami zagłady, z mordowaniem cywilów, z torturami, z terrorem. Ot, tyle wystarczy.
-----
W pełni zgadzam się z podsumowaniem krótkim @SweetLiar, że Piłsudski był patriotą przede wszystkim. Te wzmianki o socjalistycznych początkach działaności Józefa Piłsudskiego - jeszcze przed wybuchem IWW - nie mają nic wspólnego z polityką realizowaną w II Rzeczpospolitej, a zwłaszcza po maju 1926. Marszałek przywiązywał dużą wagę do stosunków z arystokracją, z ziemiaństwem, stąd choćby pamiętna wizyta w Nieświeżu Radziwiłłów w październiku tego samego roku.
Podobnie, jak patriotą był Generał Charles de Gaulle, który jest określany, jako nacjonalista. Tak właśnie Generał współtworzył V Republikę. Nacjonalista. Uważam, że kojarzenie tego przymiotu negatywnie, jest zupełnym nieporozumieniem.
Nacjonalizm jest cechę według mnie cenną, zgodną z wartościami republikańskimi, a więc przez to nie jest ... skrajny. Czy to umiejscawiając po prawej czy lewej stronie.
Tak naprawdę skrajnej prawicy po prostu w Europie nie ma - wyłączając 'kanapowe' grupy, stowarzyszenia konserwatywnych monarchistów itd.
Skrajna jest i była zawsze lewica. Czy to w wypadku komunizmu według Lenina i Stalina, czy narodowego-socjalizmu Hitlera. Myślę, że po zakończeniu IIWW, aby uniknąć nasuwających się podobieństw pomiędzy III Rzeszą a Sowietami (Aliantami) zaczęto pozycjonować nazizm i faszyzm po prawej stronie. A raz przypiętej i pielęgnowanej' łaty' czy 'mordy' prawicy trudno się pozbyć.
-----
Dodam, że dla mnie
lewak to synonim bliski (jak dawniej mówiono) anarchisty. Lewak nie wyznaje spójnej doktryny, a raczej skupia się na negowaniu istniejących praw, zasad, wartości. Przeciwny wszelkiej tradycji, widzi świat pozbawiony norm społecznych - stąd blisko do epatowania hasłami LGBT (co w rzeczywistości przynosi szkodę osobom, które mają inne skłonności w sypialni), które wykoślawia do monstrum w postaci paradowania po ulicach z przyrodzeniem na wierzchu... . Neguje religie, cokolwiek co wyznacza sens życiu ludzi. Spokrewniony z hipisami i tworzonymi niegdyś komunami. W odróżnieniu od pierwszych, jest skłonny popierać przemoc i 'zadymy' - zwłaszcza dla celów medialnych. Dla doraźnej korzyści.
Dla mnie jest nie do sklasyfikowania, jako socjalista czy komunista z uwagi na choćby reżim komunizmu i partii 'wiodącej'. Nie mieści się też w ramach państw socjalistycznych, bo z zasady neguje wszelki porządek. Destruktor życia publicznego, który przeciwnikom przypina wszelkie możliwe epitety, głównie źle kojarzące się historycznie.
Częsty wybór wśród młodych ludzi, którzy w fazie tzw. młodzieńczego buntu szukają swojej drogi w życiu. Dostają prostą receptę, że wszystko trzeba zniszczyć i zbudować świat bez zasad i wartości.
Bardzo często lewak jest ubogi w wiedzę, którą stara się zastąpić hasłami, obrażaniem, krzykiem czy wreszcie przemocą.
Oj, taką teoryjkę stworzyłem. Jak widzę lewaka i dlaczego nie jest dla mnie socjalistą, ani komunistą
[ Ostatnio edytowany przez: Kanonier30 19-06-2021 17:27 ]