|
Postów: 9 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2014-12-14 05:40:20 (9 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
krakn | Post #2 Ocena: 0 2014-12-14 09:00:27 (9 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Przeczytałem chyba wszystkie jego książki.
Najgorzej było z rozprawą głos Pana, Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
Post #3 Ocena: 0 2014-12-14 09:55:42 (9 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
ynop79 | Post #4 Ocena: 0 2014-12-14 10:48:52 (9 lat temu) |
Z nami od: 15-03-2013 Skąd: DOVER |
najlepszy był Dick (swoją drogą bardzo płodny pisarz) gdy twierdził:
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,65505,2699331.html |
krakn | Post #5 Ocena: 0 2014-12-14 12:43:20 (9 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Mnie się udało być na spotkaniu, na jakimś wykładzie.
Kręciłem się po rynku i okolicach. Wspominałem miejsce gdzie mieszkałem jako dzieciak i później gdy przyjeżdżałem jako nastolatek. Zatrzymałem się gdzieś gdzie było zamieszanie. Stanąłem i stoję, czasami cykam fotki. Widzę że ludzie są jacyś tacy podminowani jak by coś za darmo mieli dawać. W pewnym momencie wszyscy weszli, Facet się obraca i do mnie... Wchodzisz pan? bo zimno! Fakt lał deszcz ze śniegiem. No to wszedłem, zagnali nas do sali i wtedy dowiedziałem się że jestem "prasa" i mam siedzieć, nisko trzymać głowę. )) Cholera nie pamiętam w którym to było roku. Dopiero na końcu gdy już wszyscy wychodzili ktoś się zorientował że nie mam identyfikatora ani akredytacji )) Wysłuchałem dyskusji, to było niesamowite przeżycie. Chyba największą przyjemność sprawił mi "Kongres futurologiczny" czytałem go chyba z 5 razy. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
|
|
Post #6 Ocena: 0 2014-12-14 20:06:35 (9 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
krakn | Post #7 Ocena: 0 2014-12-14 21:25:44 (9 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
bajki robotów
-maszyny dziejowe z opisu winika że wymyślił wyszukiwarki typu yahoo, google czy altavista, zanim powstały, tworzył słowa i ich nowe znaczenia - bulkany to błone wulkany co bulkają , uchylec to robot uchylający się od pracy Podobał mi się opis Szwajcarii, to chyba był właśnie kongres futurystyczny. W ogromnym hotelu na niektórych piętrach były ataki terrorystyczne, gdy jego bohater pił spokojnie kawę ze złoconych filiżanek, a niewzruszeni szwajcarzy spokojnie go obsługiwali ) Z głosu pana nie jestem wstanie nic przytoczyć bo to mi zagotowało mózg Niezłe wrażenie na mnie zrobiły Solaris, o dziwo dzienniki gwiazdowe jakoś mi się nie podobały, znaczy nie zachwyciły mnie o. Dialogi... ojjj tu też wracałem z kartkami po kilka razy, jak by to policzyć to tą książkę przyczytałem z 10 razy, 2 do przodu 3 do tyłu Eden wiem że czytałem, nic nie pamiętam o pilocie Pirxie, przeczytałem i wg mnie takie sobie, w tym czasie czytałem też 20 000 mil podmorskiej żeglugi i pirx po prostu przegrywał :> Szpital przemienienia, czytałem ale Maska też była zakręcona Wizja lokalna, to mnie rozbawiło, tam to były wynalazki Chyba ostatnie co przeczytałem to był człowiek z Marsa, później już nie miałem czasu na książki. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
Post #8 Ocena: 0 2014-12-14 21:27:48 (9 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
darraj | Post #9 Ocena: 0 2018-02-23 18:19:05 (6 lat temu) |
Konto usunięte |
Tak sobie odkopie temat,bo czemu nie?
Wyprawa Pierwsza A, czyli Elektrybałt Trurla Elektrybałt jął deklamować: Nieśmiały cybernetyk potężne ekstrema Poznawał, kiedy grupy unimodularne Cyberiady całkował w popołudnie parne, Nie wiedząc, czy jest miłość, czy jeszcze jej nie ma? Precz mi, precz, Laplasjany z wieczora do ranka I wersory wektorów z ranka do wieczora! Bliżej, przeciwobrazy! Bliżej, bo już pora Zredukować kochankę do objęć kochanka! On drżenia współmetryczne, które jęk jednoczy Zmieni w grupy obrotów i sprzężenia zwrotne, A takie kaskadowe, a takie zawrotne, Że zwarciem zagrażają, idąc z oczu w oczy! Ty, klaso transfinalna! Ty, silna wielkości! Nieprzywiedlne Continuum! Praukładzie biały! Christoffela ze Stoksem oddam na wiek cały Za pierwszą i ostatnią pochodną miłości. Twych skalarnych przestrzeni wielolistne głębie Ukaż uwikłanemu w Teoremat Ciała, Cyberiado cyprysów, bimodalnie cała W gradientach, rozmnożonych na loty gołębie! O, nie dożył rozkoszy, kto tak bez siwizny Ani w przestrzeni Weyla, ani Brouwera Studium topologiczne uściskiem otwiera, Badając Moebiusowi nieznane krzywizny! O wielopowłokowa uczuć komitanto, Wiele trzeba Cię cenić, ten się dowie tylko, Kto takich parametrów przeczuwając fantom, Ginie w nanosekundach, płonąc każdą chwilką! Jak punkt, wchodzący w układ holonomiczności, Pozbawiony współrzędnych zera asymptotą, Tak w ostatniej projekcji, ostatnią pieszczotą Żegnany – cybernetyk umiera z miłości. "We're all mad here" Mad Hatter
|
darraj | Post #10 Ocena: +1 2018-02-23 21:22:35 (6 lat temu) |
Konto usunięte |
Apropo pewnego watku:
Gdy głupcy, obdarzeni wielką aktywnością, znajdują – w ułożyskowaniu określonych antagonizmów klasowych i narodowych resentymentów – posłuch głupców mniej aktywnych, gotowych pójść za tym, „kto poprowadzi” – może się zrodzić z takiego „wzmocnienia” zło, nie piekielne co prawda, bo czysto ludzkie, lecz nie mniej przez to zgubne. S.Lem Filozofia przypadku "We're all mad here" Mad Hatter
|
|