MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Poradnik dla rodzicow "język niemowląt"

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 2 z 3 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ] - Skocz do strony

Str 2 z 3

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

Capricorn

Post #1 Ocena: 0

2013-05-12 21:10:46 (12 lat temu)

Capricorn

Posty: 1203

Kobieta

Z nami od: 05-02-2012

Skąd: South East

Ja czytałam połowę tej książki, kiedy moja córka się urodziła i próbowałam zrozumieć, o co jej chodzi ;) Ale szybko odłożyłam w kąt, bo zadziałał instynkt i intuicyjnie wiedziałam, co robić. Wiele mi dały fora internetowe.
Każdy wychowuje dziecko, jak uważa za słuszne. Wertując fora polskie odnoszę wrażenie, że sporo mam sypia ze swoimi dziećmi. Ja od początku byłam temu przeciwna, ale też nie pozwalałam córce płakać do bólu, aż padnie i zaśnie, bo to okrutna metoda. Moja córeczka z moją pomocą (głaskanie po buzi, trzymanie za rączkę i stopniowe wycofywanie się i pozwalanie na samodzielne próby) nauczyła się zasypiać sama po 3 miesiącach.
Jeśli jest się dojrzałym rodzicem (dojrzałym nie z racji wieku, a dojrzałym do bycia rodzicem), to szybko zrozumie się swoje dziecko i nauczyły odróżniać sygnały, jakie daje nam dziecko, odróżniać płacz i poznawać jego potrzeby.
Nie ma takiej książki, która krok po kroku będzie nam mówiła, jak obchodzić się ze swoim dzieckiem. Owszem, można i nawet warto przeczytać różne książki, ale ostatecznie to matka natura podpowie nam, co robić.

[ Ostatnio edytowany przez: Capricorn 12-05-2013 21:11 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

ewamik

Post #2 Ocena: 0

2013-05-12 21:16:21 (12 lat temu)

ewamik

Posty: 4126

Kobieta

Z nami od: 30-10-2007

Skąd: London

wiesz..ciut starsze dziecko płaczem wymusza swoje kaprysy ale to da sie odróżnić.
czasem płacze krótko i juz TO ma,a czasem musi dłużej wymusić na mamie :) Przechodziłam przez to ale trzeba być stanowczym.
Każde dziecko jest inne. Ja mam dwoje dzieci i sa kompletnie różne,jakby kto inny był rodzicem :) I wiem,że na każda co innego działa. I jakich rad miałabym słuchać?
Kiedyś tylko posłuchałam rady Superniani któa powiedziała,że aby dziecko nas słuchało co mówimy,należy po prostu kucnąc,usiąśc aby dziecko nie musiało zadzierać głowy do góry i ono powinno patrzeć nam w oczy. Czasem i to nie działa ;) ;)
I druga rada- jesli coś zabraniamy,upominamy,to powinniśmy to uzasadnić-dlaczego tego ma nie robić.
Nie miałam kłopotów wychowawczych.
Najgorzej mi tylko "zaprogramować" maluszka przez kilka dni,tygodni po urodzeniu. Później juz dobrze idzie. :)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

kociefraszki

Post #3 Ocena: 0

2013-05-12 21:17:46 (12 lat temu)

kociefraszki

Posty: 4551

Kobieta

Z nami od: 24-03-2011

Skąd: Keadby

Jezyka naszych dzieci uczymy sie obserwujac je. Duzo sie dzieje instynktownie. Nie wyobrazam sobie nie wziecia dziecka na rece kiedy placze, a ja wiem, ze chocby potrzebuje sie przytulic. Moje dziecko ma 16 miesiecy, zwykle w ciagu dnia kilka razy przychodzi, pakuje mi swoj tylek na kolana, przytula sie i siedzi tak przytulony kilka-kilkanascie minut bo taka ma potrzebe. Nawet malenkie dziecko pieknie sygnalizuje swoje potrzeby i to raczej trudno jest przeoczyc. Czasem tylko trzeba sie podomyslac o co mu chodzi. ;)

Ewamik, wiesz.. Przez jakis czas ludzilam sie, ze ominelo mnie dzieciece wymuszanie. Nie, tyle szczescia to ja nie mam - maly zaczal urzadzac bardzo malownicze dzihady z okazji np. "wez mnie na rece bo ja nie chce isc", albo "ja chce na pole, jakim prawem wnioslas mnie do domu?" Ale nie ma opcji zeby pomylic placz bo sie krzywda dzieje od ryku typu "dzihad". *ROFL*

[ Ostatnio edytowany przez: kociefraszki 12-05-2013 21:21 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

sto-krotka

Post #4 Ocena: 0

2013-05-12 21:24:34 (12 lat temu)

sto-krotka

Posty: 389

Kobieta

Z nami od: 07-09-2012

Skąd: North West

Cytat:

2013-05-12 16:20:30, ewamik napisał(a):
Czytam opinie...i tak jest napisane jakie "rady" zaleca pani .np.nie brac dziecka na rece ,gdy placze.


Przeczytalam ta ksiazke i wiele rad z niej mi sie przydalo. Nie pamietam aby autorkaradzila by nie brac dziecko ns rece kiedy placze. W rozdziale poswieconym jak usypiac dziecko autorka pisze aby za kazdym razem wziasc je i uspokoic kiedy placze. Kiedy dziecko sie uspokoic , polozyc je znowu do lozka.
Szczerze polecam ta ksiezke. Mi autorka ksiazki dala wiecej wsparcia niz np.moja mama czy inne kolezanki majace juz dzieci. To one namawialy mnie aby dawac dziecku smoczek kiedy placze. Po przeczytaniu ksiazki upewnilam sie tylko,ze dobrze robie niesluchajac znajomych. Placz dziecka to przeciez jedyna droga jaka sie moze z rodzicami komunikowac.
... serva me, servabo te...

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

ewamik

Post #5 Ocena: 0

2013-05-12 21:42:40 (12 lat temu)

ewamik

Posty: 4126

Kobieta

Z nami od: 30-10-2007

Skąd: London

O tak ! Ja od młodszej córki miałam coś w rodzaju-daj mi czekoladke ,-sama weź ,-nie wezmę,to twoja kuchnia,więc ty mi daj czekolade.
Pertraktacje,krzyki,płacz trwały dokładnie 50min.
W końcu odpuściła,powiedziała mi-zrobię to dla ciebie i sama wezme sobie ta czekoladkę.
Chyba 2 razy jeszcze próbowała cos wymusić ale szybko przeszło. Miała wtedy chyba ok 4lat.
Wczoraj (ma juz 8lat teraz) musiałam troszkę ją postawić do pionu,ponieważ długo siedziała przed komputerem. Łzy w oczach i mówi-dlaczego ty zawsze problemy stwarzasz? Czy w tym domu nie może byc normalnie jak w innych domach?
Mam ja karać? :) Muszę tylko takie argumenty wyciągać,aby udowodnic jej winę.
Starsza córka jest bezproblemowa.
Poradniki są fajne ale takie bardziej psychologiczne. Jednak i tak nie zawsze zgodze się.
Z usypianiem hmm...zalezy jak kto lubi. Starsza lubiłam przytulić do snu,a póxniej przełozyc do łóżeczka. Młodszą karmiłam piersią i zasypiała sama.
Jak co komu odpowiada :) Słuchałam tych kobiet,które moim zdnaiem wychowywały bardzo dobrze dzieci,bez rozpieszczenia,bez krzyku i przekleństw.Miałam kilka takich autorytetów i wybrałam od nich to,co najlepsze.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

kociefraszki

Post #6 Ocena: 0

2013-05-12 21:50:36 (12 lat temu)

kociefraszki

Posty: 4551

Kobieta

Z nami od: 24-03-2011

Skąd: Keadby

Juz osmiolatka twierdzi ze zawsze stwarzasz problemy?? No, to wczesnie sie zaczyna. Ja pamietam teksty typu "bo ty mnie nigdy nie sluchasz", "bo ty mnie nie rozumiesz", "bo ty sie zawsze wtracasz" i koronne: "to jest moje zycie!" - ale to tak blizej 15. :D

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

ewamik

Post #7 Ocena: 0

2013-05-12 22:09:47 (12 lat temu)

ewamik

Posty: 4126

Kobieta

Z nami od: 30-10-2007

Skąd: London

Jest posłuszna,zawsze zwraca sie-proszę,dziekuję,przepraszam. Zasób słów ma taki,jakby wszystkie ksiązki przeczytała(w zasadzie nie lubi czytać)z matematyki robi zadania z 6klasy(chodzi do 3).W domu grzeczna ale leń ale jak ma coś zrobić,to "więdnie" i mowi-dlaczego wy wszyscy tacy leniwi jesteście i sami tego nie zrobicie?
Zrobi wszystko ale zawsze musi byc dyskusja.
Teraz obmyślam plany,jak pertraktować z nia,gdy podrośnie :)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

JoannaMcr

Post #8 Ocena: 0

2013-05-12 22:57:13 (12 lat temu)

JoannaMcr

Posty: 77

Kobieta

Z nami od: 18-06-2012

Skąd: Manchester

no wlasnie kazde dziecko jest inne mam 2 co prawda male jesze ale calkiem inne charaktery wystarczy intuicja matki i obserwacja a nie jekies tam poradniki ktorych setki

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

macadi

Post #9 Ocena: 0

2013-05-13 00:02:56 (12 lat temu)

macadi

Posty: 1008

Kobieta

Z nami od: 02-12-2010

Skąd: Manchester

Kazde dziecko jest inne ale tez kazdy rodzic jest inny. To co dla jednego jest bezproblemowe dla innego moze byc nie do przejscia. Warto jednak byc swiadomym rodzicem a nie bezwiednie powielac to co robila mama czy babcia. Poradniki sa OK, ale tez nie musza byc wyrocznia.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

ewamik

Post #10 Ocena: 0

2013-05-13 00:19:27 (12 lat temu)

ewamik

Posty: 4126

Kobieta

Z nami od: 30-10-2007

Skąd: London

hmm..czasem poradniki potrafią zrobic wod,e z mózgu. Mam znajoma,która wyczytała o pokarmach w słoiczkach i ich zaletach. Jak tam kto woli. Jednak ona tak to do serca wzięła,że nie dawała dziecku jabłka,tylko kupowała słoiczek-jabłko,
zamiast robić deserki,to kupowała gotowe.
Nie z lenistwa ale po prostu tak wyczytała.
Jej matka czyli babcia dziecka,dała dla wnuczki jabłuszko,to tamta potrafią wyrwaćz ręki i dac słoiczek.
Ciągła zmiana smoczka itd. dziewczynka była duża i jeszcze smoczek miała.
Z pierwszym dzieckiem często odbija "szajba" i dziecko traktujemy ksiązkowo. Sama podobnie robiłam.Po paru tygodniach rzuciłam ksiązkę w kąt i powiedzialam-basta.
Drugie dziecko poszło gładko. Stwierdziłam,że ksiązkę mozna przeczytać ale najlepiej same poznamy dziecko i jego potrzeby.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 2 z 3 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,