Jakos wczesniej nie bardzo w te strone, raz w rekach mialam Warriora i nie byla to moja bajka.
A ostatnio grzebalismy po starociach filmowych i Polowek znalazl, to sobie obejrzelismy z innej perespektywy

Wcześniej jakos tego nie widziałąm. D mi nie urwało, ale całkiem przyjemnie się oglądało.

Początek lat sześćdziesiątych. U szczytu kryzysu kubańskiego amerykańskie tajne służby porywają wybitnego matematyka Joshuę Mansky’ego. Nadużywający alkoholu zapomniany geniusz ma wystąpić w szachowym pojedynku przeciwko sowieckiemu mistrzowi Gawryłowowi na międzynarodowym turnieju w warszawskim Pałacu Kultury i Nauki. Rywalizacja to jednak tylko przykrywka do szpiegowskiej rozgrywki. Kiedy sojusznicy okazują się wrogami i nie wiadomo, komu naprawdę ufać, Mansky musi wykonać decydujący ruch, mający powstrzymać konflikt nuklearny.

opis dystrybutora kino z filmweb

Film nie jest nowy ale może ktoś, jak ja do tej pory nie oglądał

Cudowny chłopak ( Wonder)
No powiem Wam, że jest MOC. To jeden z tych filmów, do których będę wracać. A skoro będę wracać i " tracić" po raz kolejny prawie dwie godziny mojego życia by ten obraz jeszcze i jeszcze raz obejrzeć, to znaczy, że jest to DOBRY FILM. To film, który przejdzie walcem po Waszych emocjach, zrobi w sercu huragan i da Ci uśmiech na kilka kolejnych dni. Myśląc o bohaterze filmu będziecie się szczerzyć i będziecie skrycie marzyli, żeby spotkać takiego dzieciaka jak Auggie, bo Auggie bez dwóch zdań jest WYJĄTKOWY. I wcale a wcale nie chodzi tu o to, że Auggie ma zdeformowana twarz i odstaje od rówieśników. Auggie Was zawojuje swoim serduchem, swoim uśmiechem, swoimi ciepłymi oczami z duszą. Zawojuje Was inteligencją i poczuciem humoru. Ale to nie tylko opowieść o 10 latku, który próbuje się odnaleźć w " złym świecie" to również kilka niezależnych, krótkich opowieści o osobach z jego otoczenia. I bardzo mi się podoba jak prowadzone są te opowieści. Zdaniem siostry chłopca, Auggie jest słońcem, wokół którego krążą pozostałe planety ( mama, tata, ona sama, jej przyjaciółka) . Cały świat jakby kręci się wokół chłopca ze względu na jego chorobę. To jego deformacja jest epicentrum wszelkich zdarzeń, które się wydarzają w ich życiu. To ciepły, dobry film, gdzie pasuje fragment Stachury ...człowiek, człowiekowi wilkiem...lecz Ty się daj zwilczyć. Człowiek człowiekowi bliźnim... z bliźnim się możesz ZABLIŹNIĆ. O tym jest ten film, o próbie odszukania w sobie człowieczeństwa . O tym , że inne nie gorsze, czy lepsze...jest PO PROSTU INNE. Cudnie byłoby mieć takiego przyjaciela jak Auggie za czasów szkolnych. Ja jestem z tych, co są wyczuleni na drugiego człowieka. Za dzieciaka drzemała we mnie Merida Waleczna i jak ktoś gnębił słabszego, to ja zawsze z okrzykiem do boju leciałam "ratować " tego wyrzutka grupy. Tego właśnie Wam życzę, byście obudzili w sobie Meridę Waleczną i z fqurwem w oczach lecieli na ratunek tym, którzy trochę odstają.
I zamknę te moje wypociny, ochy i achy wierszem
szukam świata
w którym jedna jaskółka
czyni wiosnę
gdzie szewc
chodzi w butach
gdzie jak cię widzą
to dzień dobry
szukam świata
w którym
człowiek człowiekowi
człowiekiem
Jarosław Borszewicz
...Szukajcie i ZNAJDŹCIE.

Nowa ekranizacja Diuny.
Pozytywne wrazenia, niezla pod kazdym wzgledem, od strony technicznej do interpretacji i wizualizacji.
No i zdecydowanie lepsza do obejrzenia w kinie, w normalnym wymiarze filmowym, by sie podelektowac smakami dobrych zdjec.

W Odeonie Wesele Wojciecha Smarzowskiego.

Thirteen Days (Trzynaście dni) 2000 ‧ War/Drama ‧ 2h 25m

No dobra widziałem film Smarzowskiego i polecam pójść do kina.
Z jednej strony jest temat filmu. Ciężki i do obgadania w innym wątku. Uważam, że film pokazuje szerszy kontekst i to nie tylko jeśli chodzi o historię, ale także o ukazanie podejścia do innych ludzi niż Żydzi.
Druga strona to zamysł artystyczny polegający na przemieszaniu wątku wobec czasu a czasami też osób. Do tej pory zastanawiam się czy to było potrzebne. Jeśli się zastanawiam to możliwe, że autor uzyskał zamierzony efekt.

Polecam

The Favourite
The Favourite

Kawałek niezłego kina.
W sumie scenariusz prosty, 1 królowa 2 żmije.
Kwestia tego która bardziej wredna i w jaki sposób zwycięży.
Prawie dwie godziny filmu ale dobrze się ogląda, polecam.

Matrix 4 i wlasciwie mozna spuscic zaslone milczenia.
Jak pierwsza seria byla dobra, szczegolnie pierwszy film, technicznie, aktorsko, klimatyczna, tak nowy wytwor, to obecnie modny belkot o supermocy kobiet, eko w rozumieniu pozornym, lgbt, duzo strzelanek.
Mialkie, plaskie, beznadziejne pare drobiazgow probuje ratowac calosc, ale przebija sie chec zarobku na dawnym sukcesie.
Wachowscy z ustalona pozycja i taki gniot, az szkoda.

Jeszcze pare lat temu zadaniem amerykańskiego kina było wychować młodych Amerykaninowi na bohaterów gotowych zginąć za rozgwieżdżony sztandar a cała reszta świata miała zobaczyć ze są potęga i jak sprawiedliwy ojciec wymierza karę lub pogłaszcze po głowie. Teraz skupiają się na tym, że kobieta nie powinna rodzic następnego pokolenia białych supremistów, powinna ich zwalczać swoją potężna siła fizyczna rozwinięta po przez kardio na gym. Jej partnerka powinna być brzydka ale uczuciowa grubaska albo domator murzyn z senegalu. Biały facet powinien nałożyć szaty pokutne i się biczować wcześniej oddając wszystkie pieniądze biednej pełnej czarnej rodzinie a sam zostać gejem bo to jedyna szansa na przestanie być złym