Str 22 z 105 |
|
|---|---|
Post #1 Ocena: 0 2010-05-19 21:56:50 (15 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| Richmond | Post #2 Ocena: 0 2010-06-14 20:33:07 (15 lat temu) |
 Posty: 29601 
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
"That Beautiful Somewhere" - http://www.imdb.com/title/tt0496408/
Nie wiem czy nie pisalam juz o tym filmie wczesniej. Bardzo kanadyjska produkcja, duzo krajobrazow, malo aktorow i dialogow. Troche smutny. Film pokazywany glownie na festiwalach filmowych. Carpe diem.
|
|
|
|
| galadriel | Post #3 Ocena: 0 2010-06-16 04:06:20 (15 lat temu) |
 Posty: 15928
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
Robin Hood Ridleya Scotta
Chyba najlepsza wersja legendy o Loksley jaka dotychczas ogladalam. Russel Crowe jest bezbledny w rolach roznego rodzaju wojownikow, tak i tym razem wykreowana przez niego postac jest po prostu swietna. Cate Blanchett(tolkienowska Galadriel  jako "twarda sztuka" u jego boku, tez nadaje lady Marion charakteru i autentycznosci.
Film jest z cala pewnoscia niezla frajda dla milosnikow opowiesci o zakapturzonych banitach z Sherwoodzkich lasow.I jest przykladem na to, ze dobrze znana historie mozna przedstawic w zupelnie inny, nowy sposob. edit:Loxley winno byc chyba [ Ostatnio edytowany przez: galadriel 16-06-2010 04:07 ] Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
|
|
|
| anuna | Post #4 Ocena: 0 2010-06-16 11:23:29 (15 lat temu) |
 Posty: 336
Z nami od: 03-08-2007 Skąd: Cheltenham |
Ja tu akurat nie moge sie zgodzic. Czulam sie, jakbym zmarnowala 3h...Od zakonczenia seansu w glowie kolatalo mi się uporczywie jedno pytanie: dlaczego ten film nazywa się Robin Hood? Serio – gdybym nie zobaczyła tytulu, sadzilabym ze pomylilam sale kinowe. Przez ponad 137 minut filmu, jedynym co go łaczy ze slynna legenda sa imiona glownych bohaterow – Robina (Longstride'a, Loxleyem staje się on dopiero okolo 40. minuty) oraz Marion. Podejrzewam, ze jakby tytul filmu byl zupelnie inny, to by mi sie podobal. To historia sprzed Robin Hooda, gdzie Russell Crowe w ogole nie pasowal. Calosc az za bardzo przypomina przygody starego, dobrego gladiatora Maximusa:-Y A to chyba mial byc film o czyms zupelnie innym. No i ja sobie wyobrazalam Robina zawsze jako przystojnego mlokosa, a nie jako podstarzalego faceta z lekka nadwaga...
Dorzucam jeszcze fakt, ze Robin Hood byl znany z tego, ze umial sie swietnie poslugiwac lukiem, a Russell moze uzyl go ze dwa razy, a reszta to miecze i bijatyki. Podsumowujac: jako film opowiadajacy historie Robina z Loxley, zasluguje w mojej opinii na calkowite potepienie. Jesli jednak potraktowac go jako osadzony w sredniowieczu film przygodowy, opowiadajacy historie walczacego o wolnosc ubogiego szlachcica, plasuje sie calkiem niezle. Choc pojawiaja się momenty, gdy od strony ekranu czuc delikatny powiew nudy. Adas 12/5/12
|
|
|
|
| galadriel | Post #5 Ocena: 0 2010-06-16 15:07:15 (15 lat temu) |
Posty: 15928
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
Wiesz, ja uwielbiam angielskie legendy, w tym historie Robin Hooda.Widzialam chyba wszystkie wersje, od tej emitowanej w PL dawno,dawno temu
poczynajac, gdzie faktycznie Robin byl cukierkowo ladniutkim chlopczykiem, "synem" Herna Mysliwego, a Marion delikatna i wiotka arystokratka (jakims cudem tez swietnie poslugujaca sie lukiem).
Tylko ze wlasnie elficko szczupli i zjawiskowo piekni bohaterowie jakos mi sie kloca z XIII wiecznym obrazem wojownika / rycerza. Stylizacja postaci a'la Braveheart jakos bardziej do mnie przemawia, jest po prostu bardziej autentyczna. Tak samo "zabieg" z pochodzeniem Robina...Miedzy innymi dzieki temu historia, powtarzana tyle razy nie jest wierna kopia poprzednich a przez to nie traci nuda czy oklepaniem. Mnie sie wlasnie podobalo ze jako rasowy "wojownik" Robin walczy glownie na miecze. Luk i strzaly, jak i kaptur przyslaniajacy twarz - cechy jakby nie bylo charakterystyczne - zostaly swietnie wyeksponowane we wlasciwym momencie i bardzo zreszta dobrze, ze nie zdominowaly calego obrazu, ze nie na tym sie rezyser skoncentrowal. Tyle samo jest tam Maximusa co Legolasa w Balianie z Krolestwa Niebieskiego, po prostu jako glowny bohater ma wszystkie cechy, ktore jako taki miec powinien. Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
|
|
|
| |
|
| anna69 | Post #6 Ocena: 0 2010-06-16 15:13:38 (15 lat temu) |
 Posty: 6324
Z nami od: 06-08-2008 Skąd: W Yorkshire |
dokladnie mi tez sie podobal ten Rebin Hood
 to tak jakby jego pocztek, poczatrek historii czlowiek w kapturze, banity wyjetego spod prawa.....przekonala mnie ta wersja zapewnei ja jeszcze kiedys obejze
|
|
|
|
| EFKAKONEFKA33 | Post #7 Ocena: 0 2010-06-16 15:15:11 (15 lat temu) |
Posty: n/a Konto usunięte |
Kurcze mam spore zaleglosci
 Czas sie brac w karby i zabierac za ogladanie filmow
Robin Hooda bardzo chcialam obejrzec ,tyle sie nasluchalam ,ze glowa puchnie a ja lubie sobie sama wyrabiac opinie  Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
|
|
|
|
| Van_Helsing | Post #8 Ocena: 0 2010-06-16 15:22:03 (15 lat temu) |
 Posty: 805 
Z nami od: 03-05-2007 Skąd: Gloucestershire |
Kazdemu podoba sie co innego - jednemu blondynki innemu szatynki
dla mnie ten film to jedno wielkie dno produkcji amerykanskiej.
To nie byl Roobin Hood to byl Gladiator 2 - film mial zmieniona fabule co strasznie mi sie nie podobalo. Anuna napisala wszystko - podpisuje sie pod tym ... Uwierzcie mi ale byly to moje najgorsze 3 godziny spedzone w kinie Do dzisiaj sie trzese jak pomysle o tej wersji Robin Hooda a mialem wielkie oczekiwania idac do kina. Jedyne co mi sie podobalo w tym filmie i musze przyznac ze niezle im to wyszlo to napisy koncowe 
Dzieki wam dzien juz mam z glowy tak mi nerwy puscily mysac o tym filmie
[ Ostatnio edytowany przez: Van_Helsing 16-06-2010 15:52 ] Zycie jest sztuka wyboru - sir Adam 12/05/12
|
|
|
|
| galadriel | Post #9 Ocena: 0 2010-06-16 16:09:32 (15 lat temu) |
Posty: 15928
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
Cytat: 2010-06-16 15:15:11, EFKAKONEFKA33 napisał(a): Kurcze mam spore zaleglosci Czas sie brac w karby i zabierac za ogladanie filmow
Robin Hooda bardzo chcialam obejrzec ,tyle sie nasluchalam ,ze glowa puchnie a ja lubie sobie sama wyrabiac opinie
he he a ja ostatnimi czasy nadrabiam zaleglosci
jak taki kinomaniak normalnie no
tyle, ze wiekszosc z tych filmow juz tu opisano... a Robin Hood jak to Robin Hood, jestem pewna,ze Ci sie spodoba
Cytat: 2010-06-16 15:13:38, anna69 napisał(a):
dokladnie mi tez sie podobal ten Rebin Hood to tak jakby jego pocztek, poczatrek historii czlowiek w kapturze, banity wyjetego spod prawa.....przekonala mnie ta wersja zapewnei ja jeszcze kiedys obejze ja tez
Cytat: 2010-06-16 15:22:03, Van_Helsing napisał(a):
Dzieki wam dzien juz mam z glowy tak mi nerwy puscily mysac o tym filmie cala przyjemnosc po naszej stronie 
Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
|
|
|
| mlody_leszczyk | Post #10 Ocena: 0 2010-06-20 11:06:04 (15 lat temu) |
 Posty: 1460
Z nami od: 03-06-2010 Skąd: Luton |
Ostatnimi czasy tyle tej pilki w TV, przeczytawszy artykol o mundialu przypomnial mi sie dosyc fajny film Jerusalema o losach dwoch kolegow mieszkajacych w RPA. Film opowiada historie z zycia wzieta o dorastaniu w biedzie i dazeniu ku polepszeniu swego bytu...
polecam obejrzec  [ Ostatnio edytowany przez: mlody_leszczyk 20-06-2010 11:07 ] |
|
|
|
Wczytuję dane...