2009-11-14 21:11:22, ironiqus napisał(a):
Ja polecam starszy juz The Flood.
Wygenerowane obrazy zalanego Londynu sa naprawde realistyczne ...
wlasnie wczoraj otrzymany przesylka,dzis w zwiazku z blue tuesday


Szalejąca na otwartym morzu nawałnica uwalnia nieobliczalne siły natury, które niszczą wszystko, co spotkają na swej drodze. Potężna fala przypływu sunie nieuchronnie w stronę zachodniego wybrzeża Wielkiej Brytanii, prosto do ujścia Tamizy. Życie milionów niczego nieświadomych londyńczyków jest zagrożone. Inżynier Rob Morrison ma tylko kilka godzin, aby spróbować powstrzymać tragedię. Jego wiedza oraz współpraca ze specjalistką od budowy zapór, a jednocześnie ex-żoną Jessslyn oraz ojcem – wybitnym ekspertem od budowy zapór, to jedyna nadzieja dla Londynu.. Czy uda się ocalić miasto i jego mieszkańców przed totalną zagładą?

produkcja: Kanada , RPA , USA , Wielka Brytania gatunek: Dramat, Akcja
reżyseria Tony Mitchell scenariusz Matthew Cope , Nick Morley zdjęcia Pierre Jodoin muzyka Debbie Wiseman czas trwania: 188
Jak napisal Ironiqus obrazy zalanego Londynu sa naprawde realistyczne,i chyba to w polaczeniu z muzyka zrobilo na mnie wrazenie,bo powiem szczerze fabula jak mozna sie spodziewc po tego typu katastroficznych filmach byla do przewidzenia i troche ogladajac narzucaja sie same z siebie porownania z produkcjami ameykanskimi typu pojutrze czy inne filmy o podobnej tematyce. Nie bedzie to film,ktory zapamietam do konca swoich dni,a moze ja juz sie starzeje i robie sie cyniczna
