Pracuję od niedawna w globalnej firmie 500+ z biura w UK. Poza mną jest kilku innych Polaków i masa obcokrajowców z całego EU, od Portugalii po Bułgarię. Sam jestem tu dopiero 4 miesiące, natomiast niektórzy są już 10 i więcej lat.

Osobiście spodziewałem się Brexitu, natomiast mam wrażenie, że wyższy management miał nadzieje, że do niego nie dojdzie i aktualnie przeżywa traume. Jest zamęt i był mail od CEO, że póki co nic się nie zmienia, ale nie są w stanie przewidzieć jakie będą skutki prawne w perspektywie następnych kilku lat.

Anglicy mają kaca po referendum, jest sporo żartów, ale napewno jakiś niepokój jest i rozmawia się o "legalizowaniu" pobytu. W dłuższej perspektywie, być może będzie relokacja do biur na terenie EU.

Biznesowo problem może być nie tylko z zatrudnieniem ludzi na terenie UK, ale przedewszystkim odbije się to na relacjach z klientami, z których większość to firmy działające na terenie EU. Zmienić się może wszystko, od zapisów prawnych, przez księgowość po kwestie przetwarzania informacji i fizyczną lokalizcje systemów, a to wygeneruje spore koszty. Z punktu widzenia IT, UK strzeliło sobie w stope.

Co do zmiany pracy, to mam porównanie bo pracowałem przez chwilę w Monachium i raczej nie wybieram się tam ponownie. Większość dużych Europejskich miast jest cholernie droga i kwestie mieszkaniowe skutecznie zniechęcają - vide Monachium, Zurich czy Luksemburg. Mimo stosunkowo wysokich zarobków koszty życia są horrendalne. Do tego podatki. Jeżeli będe zmieniał to albo kraje zatoki albo konsulting.

Elitą IT może jest w Polsce, bo zarabiając 10k netto można żyć wygodnie. Po sobie widzę, że mimo wyższych zarobków to standard życia spadł. Można oczywiście zarabiać w IT miliony, ale raczej nie jako osoba techniczna, chociaz zdarzają się genialne wyjątki.

Usunięte

Dzięki za opinie.

Z Waszych wypowiedzi wynika, że Informatyków łączy łatwość znalezienia pracy.


Jednak widze definitywne różnice między DE i GB,
tutaj informatycy zarabiają wielokrotność sredniej w Niemczech. Z językiem i doświadczeniem bez problemu wyciągają powyżej 60TEUR brutto na rok.

Natomiast z Polski mam zapytania o pracę od informatyków chcących normalnie żyć, bez światowych dni młodzieży i PiS

Dlatego moje pytanie o brexit oraz to co się widzi w mediach odn. obcokrajowców w GB... WIem, że media kłamią, ale odrobinka prawdy...

Pozdro
Thomas/tomek

To jaka jest ta srednia w Niemczech, bo 60K euro brutto rocznie, to brzmi bardzo slabo.

Usunięte

60k euro brutto to w okolicach Monachium byla bardzo przecietna stawka dla Senior Softwareentwickler. Czesto np: 55k + 5k bonus. Zaleznie od Steuerklasse wychodzilo cos w okolicach 3k netto euro, jak na Niemcy i takie miasta jak Monachium to uwazam, ze bardzo przecietnie - wynajem mieszkania to 1k euro w gore. Aktualnie takie stawki mozna zarabiac w Polsce pracujac na B2B i majac mniejsze koszty zycia.

W UK stawki przed brexitem wygladaly duzo lepiej, zalenie od pozycji i doswiadczenia 50..80k gbp rocznie brutto jako permanent employee, okolice 500 gbp netto dziennie na kontraktach. A pewnie znajda sie i tacy co potrafia to zwielokrotnic.

Pewien Ukrainiec z Monachium - zona i dwoje dzieci - powiedzial w prost, Niemcy to super kraj jak ktos szuka stabilnosci, ma rodzine i chce normalnie zyc, ale jak szukasz wrazen, masz ambicje i chcesz zarobic to sa duzo lepsze miejsca.

[ Ostatnio edytowany przez: o0o0o0o 05-07-2016 16:21 ]

Ja moglam zostac pod Monachium na etacie, ale zanudzilabym sie na smierc tam. Dobrze placili, tani wynajem, ladna okolica. 40 minut S-Bahnem od centrum Monachium, lotnisko rzut beretem, Alpy bylo widac z biura zima

Ja zrobiłem inżyniera informatyki w Polsce i magistra informatyki w Wielkiej Brytanii. Pracy w zawodzie nie mam ze względu na brak doświadczenia. Obecnie robię kurs CCNA.
Zarabiam powyżej brytyjskiej średniej, ale wolałbym coś w zawodzie za dużo mniej. Wszystko się rozbija o doświadczenie zawodowe.

[ Ostatnio edytowany przez: ChrisCov 06-07-2016 07:36 ]

Hejka, noto po kolei według LIFO

- brak doświadczenia obecnie w DE nie jest problemem, bo tutaj jest duże zapotrzebowanie i brak informatyków na rynku

- zanudzić się? jako informatyk nawet na wsi nigdy się nudziłem. Jak jest dom kupiony na własność, ogródek, grill to są imprezy ze znajomymi

- koszty życia: jeśli ktoś dzisiaj w DE wynajmuje mieszkanie, to jest sam sobie winny. teraz przy kredytach hipotecznych z oprocentowaniem rzędu 1,45% rocznie sam namawiam swoich pracowników żeby kupowali/budowali zamiast płacić =>1kEUR czynszu

- szukanie wrażeń mając rodzinę i dzieci? to od razu do USA/Silicon Valley/Trumpa. sorrki, osoby które chcą TYLKO zaoszczędzić pracując jako informatyk ja do swojej firmy nie przyjmuje. Interesują mnie tylko właśnie tacy, którzy szukają stabilności: rodzina/dom/samochód firmowy

- jestem od powyżej 20 lat na północy Niemiec, nie znam realiów w Monachium. Tak jak u Was są różnice np. Londynem i Glasgow Tu, w Hamburgu jest najdrożej na północy Niemiec i z 60kEUR daje się b.dobrze żyć. Napisałem powyżej 60kEUR wiec nie ma co sie czepiać. Bez doświadczenia po studiach informatycy==Niemcy dostają ca. 36-40kEUR brutto na rok. Np. Java architekci wyciągają nawet 90kEUR bez problemu. Pisałem o średniej.

- https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_European_countries_by_average_wage : sorrki, ale statystyki mnie nie interesują. mam firmę IT tu w Hamburgu od 17-stu lat, obecnie 63 informatyków na etacie wiec mam swoje dane i wiem jak zdobyć/utrzymać pracowników. Jeśli ktoś do mnie przychodzi i mówi, ze chce tyle kasy, bo tak gdzieś wyczytał w jakiejś statystyce, niech spada. dla mnie ważniejsze jest jego podejście do mnie/do pracy/do projektów.

- pisze tylko o permanent. sam bylem tez freelancerem przez parę lat i wiem ile można wyciągnąć i jakim kosztem. zawsze będą osoby które zarabiają 20EUR/godzinę(student do PHP) i takie, które dostana 150 EUR/godzinę( spec od integracji SAP) i co z tego? nie ma czym się podniecać dla każdego co kto lubi

- średnia w DE: około 30kEUR brutto. Tak Niemcy to biedny kraj W Polsce można więcej wyciągnąć tylko dlaczego my tam nie chcemy pracować?


pozdro
tomek

Akurat mialam nudna prace, a firma byla tak powolna i nieenergiczna, ze mozna bylo pasc. Skutki braku konkurencji. Ogrodek i grill to troche za malo jak dla mnie.


Nie kazdy ma rodzine i dzieci i na tym koncza sie jego zainteresowania. Haha, no tak, to zupelnie nie dla takich jak ja Dlatego wlasnie mam inny punkt widzenia.


Piszesz na forum o zyciu w UK, wiec porownujemy do UK. Nie obchodzi nas porownanie do Polski, bo nas tam nie ma.

Moge obiektywnie powiedziec, ze moje doswiadczenie pracy w IT w Niemczech potwierdza, ze bylo to miejsce na dobre zycie, przy dobrych zarobkach i niskich kosztach. Dlugie urlopy, szkolenia, benefity, itp. Jesli ktos czegos takiego szuka, to w sam raz. Jak ktos jest zadny przygod, to trzeba szukac czegos innego.