hm, UPS to już czołg, a z praktyki wiem że wystarcza mały gazik :>
przekonałem się o tym już w latach 80/90tych kupując pierwsze komputery i pierwsze karty rozszerzeń ca ciężko zarobione pieniadze po szkole, które kosztowałyu wiecej niż pensja mojego Ojca.
padało mi strasznie, i ktoś w sklepie zapytał czy mam fitr, przyznam się skłamałem, dostałem nowy egzemplarz i poleciałem do 2 sklepu kupiłem filtr.
Mineło sporo lat i historia się powtórzyła tyle że z moimi klientami, czy to punkty kasowe, czy komputery, czy kasy fiskalne, wyraźna była zależność tam gdzie nie było filtrów ilość awarii była znacznie większa.
Wykorzystałem to w swoim marketingu, klientom oferowałem je za free. Ale nie będę ciągnął tego wątku, po prostu się opłaciło, a awarii było mniej.
Swój sprzęt też chronię i mam z nim bardzo mało problemów, właściwie przez całe lata żadnych.
hm chłopaki właściwie to mnie trochę zaskoczyliście, zwłaszcza clockwork_orang.
Rozumiem Simon wali z grubej rury i ma racje to najlepsze rozwiazanie, izolijące 100%.
Co prada moje wykształcenie w elektronice nie jest wielkie bo miałem być chemikiem

))
Ale jednak kwestie strzałów i zakłóceń to chyba większość zna i zdaje sobie sprawę że nie chodzi o spadki napięć takie jak to ma miejsce np na wsi gdy wszyscy właczą młuckarnie to żarówki przygasają.
To akurat jak wiemy jest najmiej niebezpieczne.
po prostu TV czy komp się zresetuje żarówka przygaśnie i po sprawie (tu w Uk też to zauważyłem parę razy a więc wcale nie jest to przypadłość polskich wsi lat 70tych)
uderzenia piorównów?
No fakt, były takie historie gdzie udeżenie pioruna wyrywało kable z pod tynku, widziałem taki dom u sąsiada okolice Ilmenau.
Tylko że w tym momencie rzadko kable są prowadzone powietrzem, a słupy przesyłowe są bardzo dobrze chronione, i prąd musi przejść przez wiele stopni i rodzielni.
Z tego co wiem najgorsza jest ostatnia mila.
To nie elektrownia czy instalacja jest źródłem zakłóceń ale twój sąsiad ze szlifierką, żona w kuchni z mikserem czy suszarką, czy mąż z wiertarką itd.
w instalacji powstają strzały tzw szpile trwające mikrosekundy i nanosekundy i to one rozwalają sprzęt i wprowadzają błedy w zapisie magnetycznym.
i faktycznie 100% daje UPS ze względu na całkowicie izolowaną część ładowania i podawania napięcia na wyjściu.
o ile w kompie to można dać, w razie wywalenia bezpieczników przynajmniej nie stracimy tego co napisaliśmy
Ale TV?
To samo robią mniejsze i tańsze (choć nie koniecznie) filtry.
Wyłapują szpile, prostują amplitude i wg mnie robią to bardzo dobrze.
To tyle co z mojej drobnej wiedzy.
Tym bardziej że poza wiedza bibloteczną, pokazało mi życie że warto.
Pozostaje pytanie które, z tego co czytam to faktycznie w UK najskuteczniejsze są własnie te Monstery,
w sumie gdybym był w Polsce to bez oporów kupiłbym ACARa, w sumie zamontowałem tego w ciągu kilku lat setki a nawet śmiało powiem tysiące egzemplarzy, nawet w bardzo trudnych warunkach, np w pomieszczeniach pomiarowych i biurowych w zakładach przemysłu ciężkiego.
No ale przez polske prawdopodobnie będę jechał na wiosnę, a chciałbym mieć to w ciągu 2-3 dni.
Sądziłem że macie, z tym styczność na co dzień, dlatego pytam, o lokalny rynek.
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.