a to sory, ja myślałem że koleżanka (przepraszam) chce zarabiać kase, a nie walić chałupnictwo :>
niech się przygotuje, przygotuje odpowednia ilość gotówki, zoriętuje co i jak w tym rynku biega, pochodzi na targi zwiazane z techniką reklamy i grafiki komputerowej, bywają prezentacje, szkolenia prelekcje, koszty sa od kilkunastu dolarów do kilkuset za 2 dniowe seminarium.
Zoriętuje się co bedzie potrzebować i jakie stawiają wymagania klienci.
kupi sprzęt i będzie wiedziała gdzie uderzyć,
W takich miejscach czasami mozna kogoś spotkać, kogoś poznać, i złapać wiatr w żagle.
Po prostu trzeba się wciskać w środowisko.
A tak jak on to zaczyna to nie che inwestować, to znaczy ze nie chce zarabiać i właściwie to nie wie do czego zmierza i po co mu to, albo szuka pretekstu by kobiecie lub sobie samemu dać powód by kupić fajnego kompa do gry

))
a ja na tym to się nie znam :>
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.