szczerze powiedziawszy to czytam a nie slucham
mialem kiedys audiobooki wgrane na telefon i sluchalem na przeian z lokalnym radiem ale teraz naszlo mnie na czytanie

czyta sie dobrze tylko ze ekran moglby byc wiekszy.
ale cos za cos - albo sie miesci w kieszeni albo trzeba dzwigac w reku

Kee?, oj, to się uśmiałam z siebie, ja myślałam ze to ci samo czyta do ucha :D no to namieszałam. A już nawet blond nie jestem wiec nie ma na co zwalić.
Kicha, warto to takie cacko kupować?

A ja polecam jakakolwiek nowoczesna komorke, zamiast ebook readera. Nie tylko czyta wszelkie formaty, nie tylko czyta audiobooki, nie tylko pozwala brac ksiazki spoza oficjalnych zrodel (lub formatow) producenta, nie tylko jest zwyczajnie wygodniejszy w czytaniu, ale ma jeszcze w sobie telefon i cala mase innych przydantych rzeczy.

No dokładnie, po co kolejny gadżet?

np jaki?

Dinth,

Bez obrazy, ale albo czytasz bardzo malo albo jestes wielkim fanem telefonow komorkowych


Przerabialem czytanie na laptopie, telefonach, komorkowych, 42'' ekranie LCD i niestety wzrok meczy sie bardzo szybko a czlowiek zniecheca sie do czytania. Wszystko ze wzgledu na zastosowana technologie ekranu - backlit czy podswietlony od tylu. Czytajac mamy caly czas swiatlo prosto w oczy., pomijajac juz ekran komorki ktory zwyczajnie jest za maly.

eReader - to maszynka przeznaczona glownie do czytania. Zastosowana technologia eInk nie wymaga podswietlenia od tylu przez co nie meczy wzroku. Poza tym prosze przeczytac cos na komorce/laptopie/iPad'zie itp w swietle slonecznym - powodzenia...

Jak ktos lubi czytac i na tym mu zalezy to eReader jest najrozsadniejszym rozwiazaniem.
Ze wzgledow marketingowych dodano do Kindle'a ktorego posiadam nastepujace gadzety:

- WiFi i 3G czyli dostep do Internetu w kazdym miejscu, Google, WiesBuk i inne podobne
- mp3 mozna wgrac muzyke i audiobook'i i ich sluchac na sluchawkach lub z glosnikow
- funkcja Text-to-Speech - czyta ksiazke na glos - troche mechaniczny dzwiek i probowalem tylko w jezyku angielskim

Co do formatow to proponuje zapoznac sie z porownaniami eReader'ow roznych producentow, w wiekszosci wypadkow czytaja wiekszosc formatow lub, ostatecznie, mozna sciagnac bezplatny program do konwersji plikow z jednego formatu na inny. Robie to na swoim laptopie i nie moge narzekac.
A propos telefonu: oprocz 3 slownikow w Kindle'u mam w telefonie jeszcze 9. Kiedy czytam Kindle to czasem slucham muzyki z komorki i uzywam slownikow.
Zdarza sie tez ze prowadze rozmowy

Reasumujac: lubisz czytac i na to sie nastawiasz --> eReader.
Kwestia ktory to kwestia wyboru jezyka w ktorym glownie bedziesz czytac - tutaj trzebaby zapoznac sie z dostepnoscia ksiazek w jezyku polskim i eReader'ami dostepnymi w polskiej wersji jezykowej.

Tyle moge doradzic jako uzytkownik i komorki i eReader'a.



PS. Lista eReader'ow z obslugiwanymi formatami

Choć dziś jakieś takie myśli nie składne chodzi mi o to ze:
skoro to jest tylko ekranik na którym sobie możesz czytać książkę, to wybacz ale na większości telefonów teraz sobie możesz poczytać (nawet mój dinozaur miał ta funkcję), po jaki czort wydawać pieniądze na następny gadżet który nie będzie robił nic poza tym?
Lepiej albo kupić dobry telefon który będzie miedzy innymi (jakże przydatnymi) funkcjami wyświetlał książki, albo jeśli telefon fajny już ma, to jak wcześniej mówiłam mp3 player (dobra dobra, telefony jednak poza iphonem daleko w tyle jeśli chodzi o audiobooki) na którym sobie może książek posłuchać i muzyki.

Drucianka,

kwestia komfortu. mozesz jezdzic autobusem mozesz jezdzic i klimatyzowanym samochodem.
czytalem pdf, doc, i txt na Nokia 5800 (ekran 3.2'' TFT) i mam Kindle'a (ekran 6'' eInk). Czytam teraz na Kindle'u.

Jak wspomnialem wczesniej, jesli nie chcesz czytac regularnie a potrzebujesz przeczytac cos od czasu do czasu zeby zabic czas/nude to nie warto kupowac eReader'a.

Jesli chcesz sie skupic na glownie na czytaniu ksiazek to proponuje zrobic test:

- przeczytaj ksiazke na komorce ktora masz i zobacz jak bardzo meczy ci sie wzrok. Potem przeczytaj cos na zewnatrz, w sloncu na lawce w parku czy w ogrodzie, czy tez w ogrodku kawiarnianym - jesli powzysze nie stanowia dla ciebie zadnych przeszkod to nie kupuj eReader'a.

Ja ostanio polubilem czytac przy kawiarnianym stoliku z Kindle'm w jednej rece i kubkiem pysznej kawy w drugiej. Z komorka to zaden komfort - no ale moze Nokia 5800 to juz zabytek...


Chociaz przynam ze mialem dylemat: eReader czy iPad/Samsung Galaxy - cena dokonala wyboru za mnie.

marcinb: mylisz sie, czytam po prostu na okraglo od pierwszego palmtopa, jeszcze z systemem PPC2002.... Stop, wroc... od czasow Siemensa SL45 i czytnika ebookow w javie. Jakies 2-3 ksiazki tygodniowo i jestem na tyle zadowolony, ze pol roku temu zawartosc mojego dosc sporego, choc nie uzywanego od lat bibliozbioru odkurzylem i zanioslem do antykwariatu. Moze to kwestia przyzwyczajenia.
Co do kontrastu, zmeczenia oczu polecam w czytniku ustawic czarne tlo i biale literki, chyba ze czytamy rzeczywiscie w warunkach ekstremalnego naswietlenia otoczenia, wtedy biale tlo zdaje sie sprawdzac lepiej.

Et gustibus non disputandum, lecz ktory bookreader radzi sobie swietnie (bo tak powinnien sobie radzic czytnik ksiazek z ksiazkami, inaczej jest bezwartosciowym szajsem) z formatami RTF, DOC i PDF, w ktorych jest 99,9% ksiazek? Ktory oferuje w pelni konfigurowalny system zakladek, przypisow, odnosnikow?

[ Ostatnio edytowany przez: Dinth1906 19-11-2010 21:42 ]

marcin wybacz ,nie ze jestem leniwa i nie przeczytalam bo przeczytalam ta liste z formatami,ale za cholerke nic mi to nie mowitzn funkcje rozumiem jaki ktory posiada ale nie potrafie tego polaczyc.mozesz prosze powiedziec jaki mam kupic konkretnie zeby polskie ksiazki czytal?menu moze byc angielskie.nie musi byc nie wiadomo jaki bo to tylko o czytanie chodzi.drucianka telefon moze i dobry ale siostra nie lubi takich wielofunkcyjnych gadzetow.a ereadera wybrala dla wygody czytania.