Dziś walczyliśmy z serwisem przez telefon kilka przełaczeń niby wszytko powinno działac a nie działa, jak dla mnie ruter Wifi w netgarze jest do kitu, wciskali mi że widocznie kanał sasiadów wchodzi i takie tam pierdoły.
jakąś godzine temu się wkurzyłem wygrzebałem swoje stare szare komórki i odkuzyłem to co pamietałem...
I MAM
zrobiłem kaskadowanie
-wpiąłem do wyjścia lan w netgar i do wejscia "internet" w ruterze Dlink
-netgar wyłaczyłem Wifi
-W preferencjach Dlink
->-w tym momencie nie wiem na ile miało to znaczenie skopiowałem MAC
-> szyfrowanie WPA2, ale jak dla mnie to nie ma znaczenia do transmisji i nośnej sygnału
-> jako brame wyjsciową podałem 192.168.0.1
-> DNS zewnętrzny stały 194.168.4.100 i 194.168.8.100
-> ustawiłem DHCP i troche durnie bo w tym momencie mam ruter 192.168.0.5 pod tym adresem miałem inne urzadzenia trzeba bedzie przestawic
-> ustawiłem ze jestem za NAT! to jest kluczowe!
i reszta ruszyła z kopyta, zasięg piekny w całym domu widze ze Beata na górze odpaliła u siebie filmy z 2 serwerów na kompa jeden to TV cyfry po lokalu z dreamboxa drugi na laptopa z sieci i leci bez zacięć.
inaczej mówiąc w sieci Wifi jest jednocześnie 6 urządzeń i 4 po kablu i wszytko pięknie działa.
czyli bzdura z tym wchodzeniem sąsiadów w kanał, urządzenie do kitu i tyle.
Przypomniały mi sie stare czasy
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.