Postów: 31 |
|
|---|---|
| andyopole | Post #1 Ocena: 0 2009-10-25 08:10:02 (16 lat temu) |
 Posty: 13535 
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Ludzie kupuja nowe telewizory, wypasione telefony a u mnie przyszla pora na zakup nowej drukarki. Pierwsza moja atramentowka w 1991 roku byla marki Olivetti, miewalem jakies iglowki: Panasonic, OKI a potem to juz zawsze kolejne modele HP. No i chcialbym zmienic na jakas inna marke. Co polecacie? Musi byc 3,4 w jednym czyli: drukarka, skaner, kopiarka, fax nie zaszkodzi. MUSI byc wireless bo nie po to mam laptopa zeby sie przywiazywac drucikiem do drukarki i ma byc max malych rozmiarow. Uzywanie tylko w domu, niebiznesowe. Zastanawialem sie nad laserowka ale jednak atramentowka w zupelnosci mi wystarczy. Bede wdzieczny za sugestie. Fundusz to okolo $100-150.
|
|
|
|
Post #2 Ocena: 0 2009-10-25 08:40:46 (16 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| krakn | Post #3 Ocena: 0 2009-10-25 09:26:24 (16 lat temu) |
 Posty: 40201
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
 ja tam lubię HP co prawda teraz mam laserówkę HP, ale od lat stosowałem atramentowe HP, lexmark co prawda przoduje w technologi, znaczy nie wiem jak w tym momencie bo wypadłem z obiegu ale zawsze tak było że oni jako pierwsi upubliczniali nowości technologiczne, ale często okazywało się ze musieli sie wycofywać a klient miał zajęcie, w wymiany naprawy itp.
Hp ma ten plus że wymieniasz cale głowice, przynajmniej w większości modeli, a nie sam atrament. Dobre dla ludzi którzy sobie uzupełniają atrament domowym sposobem, w razie zaschnięcia dysz kupujesz regenerowany lub nowy i po sprawie. Canon chipuje pojemniki wiec regeneracja jest uciążliwa. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
|
|
|
Post #4 Ocena: 0 2009-10-25 09:39:20 (16 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| STANFOT | Post #5 Ocena: 0 2009-10-25 11:29:57 (16 lat temu) |
 Posty: 461
Z nami od: 12-03-2009 Skąd: > |
Ja powiem tak. Co do HP nie znam, kiedyś miałem lexmarka też nie chwale ( to bylo kiedyś jakieś 3lata). Za to mogę coś powiedzieć na temat canona i epsona. Co do canon-a, można kupić tanio zamienniki lub samemu napełniać. Jeśli ktoś się zdecyduje samemu napełniać polecam markowe atramenty. To samo z epsonem. Dobrze by było wybrać sprzęt z minimum 4 cartridges, taniej wychodzi w użytkowaniu, wymieniasz 1 pojemniczek z kolorem a nie wszystkie.
|
|
|
|
| |
|
| Badziorko | Post #6 Ocena: 0 2009-10-25 14:32:47 (16 lat temu) |
Posty: 86 
Z nami od: 01-05-2009 Skąd: Londyn |
ja mam od roku Canon MP 610 z możliwością nadruku na płytę. Sprawuje się super,tusze starczyły na pół roku(drukuje sporo). Druk bez zarzutu,kolory b.fajne. Menu po polsku,łatwa obsługa. W sumie nie ma się do czego przyczepić,no chyba że do gabarytów
|
|
|
|
| andyopole | Post #7 Ocena: 0 2009-10-25 20:42:17 (16 lat temu) |
Posty: 13535
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
dzieki za odpowiedzi. Oczywiscie biore pod uwage koszty eksploatacji, dlatego dotychczas zawsze mialem HP ze wzgledu na duze kalamarze ale wkurza mnie juz popychanie papieru palcem. Sprzedawcy zapewniali przy zakupie kazdego nowego modelu HP ze ta bolaczka HP juz zostala zlikwidowana, niestety - klamali.
Mysle o czyms takim, co Wy na to? http://www.epson.com/cgi-bin/Store/consumer/consDetail.jsp?BV_UseBVCookie=yes&oid=63082419 |
|
|
|
Post #8 Ocena: 0 2009-10-25 20:58:36 (16 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| krakn | Post #9 Ocena: 0 2009-10-25 21:04:43 (16 lat temu) |
Posty: 40201
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
a może by tak czasami wyczyścić te gumowe rolki?
ja tam nic nie popycham, w każdym bądź razie na pewno nie papier w drukarce. wkładam do zasobnika stertę kartek, dobrze je wcześniej prze wachlować, blokuje z tyłu suwaczkiem i tak do ostatniej kartki, a często u mnie drukuje się z komputerów w sieci. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
|
|
|
| andyopole | Post #10 Ocena: 0 2009-10-25 21:15:03 (16 lat temu) |
Posty: 13535
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Cytat: 2009-10-25 21:04:43, krakn napisał(a): a może by tak czasami wyczyścić te gumowe rolki? ja tam nic nie popycham, w każdym bądź razie na pewno nie papier w drukarce. wkładam do zasobnika stertę kartek, dobrze je wcześniej prze wachlować, blokuje z tyłu suwaczkiem i tak do ostatniej kartki, a często u mnie drukuje się z komputerów w sieci. czasami czyscilem, spirytusem sie dzielilem z maszyna, od ust sobie odejmowalem    . Z widocznym ale krotkotrwalym skutkiem. Przewachlowane tez bylo, mam ten odruch automatycznie wyrobiony.
Postanowilem ze czas skonczyc z zasada: "lepszy stary wrog jak nowy przyjaciel" ![:-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ":-]")
|
|
|
|
Wczytuję dane...