Str 109 z 436 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
|---|
| STomasz |
Post #1 Ocena: 0 2012-03-13 11:56:53 (13 lat temu) |
 Posty: 23 
Z nami od: 12-03-2012 Skąd: Merseyside |
Witam.
W wakacje planuję na stałe przyjechać do UK, przeczytałem parę wątków dotyczących przerejestrowania auta na polskich blachach w UK i już wiem, że prawdopodobnie wystarczy zmienić lampy i licznik, to pikuś, bardziej martwi mnie koszt ubezpieczenia.
Może orientujecie się o ile więcej płaci się za samochód z kierownicą po lewej stronie?
Samochód to stara honda accord coupe 2.0 z 1998r. jeśli to ma jakieś znaczenie...
I mniej więcej ile może wynieść takie ubezpieczenie, bo próbowałem robić symulacje lecz pewnie coś źle zaznaczam bo wychodzi mi kwota 10 000 f :O
Prawko mam ponad 6 lat, wiek 25 lat
Z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc.
Pozdrawiam. [ Ostatnio edytowany przez: STomasz 13-03-2012 12:02 ]
|
|
 
|
 |
|
|
|
| Dwunasty |
Post #2 Ocena: 0 2012-03-13 12:01:44 (13 lat temu) |
Posty: n/a
Konto usunięte |
Niekoniecznie źle wpisujesz. Takie ceny mogą być. Sprawdź podobne auto z Twoimi danymi ale z kierownic po lewej stronie.
|
|
|
|
|
| stanislawski |
Post #3 Ocena: 0 2012-03-13 12:02:11 (13 lat temu) |
 Posty: 7978
Z nami od: 10-04-2008 Skąd: Narnia |
Pewnie to nie pomyłka.
Nie wszyscy ubezpieczają takie auta.
Proponuję postudiować jakieś większe artykuły nt. czynników wpływających na ubezpieczenie, bo przypuszczalnie nie masz np. pojęcia jak kolosalny wpływ na cenę polisy ma miejsce zamieszkania (postcode).
No i co to znaczy, że "masz 25 lat"? Skończone, czy idzie ci 25? Bo to ma też ogromny wpływ. Do 25 lat, to dla ubezpieczeniodawców "małolat" i zedrą z niego skórę.
|
|
|
|
|
| stanislawski |
Post #4 Ocena: 0 2012-03-13 12:12:05 (13 lat temu) |
Posty: 7978
Z nami od: 10-04-2008 Skąd: Narnia |
Poczytaj np. tutaj co wpływa na ubezpieczenie auta w UK. Myślę, że to nie za długie...
|
|
|
|
|
| STomasz |
Post #5 Ocena: 0 2012-03-13 20:24:58 (13 lat temu) |
Posty: 23
Z nami od: 12-03-2012 Skąd: Merseyside |
Dziękuję za odzew, mam skończone 25 lat więc nie powinno być chyba tak kosmicznej kwoty, popróbuje jeszcze z różnymi opcjami w kalkulatorach ubezpieczeniowych, bo jeśli tyle miałbym płacić to polecę samolotem i będę jeździł rowerem 
|
|
|
|
|
| |
| STomasz |
Post #6 Ocena: 0 2012-03-13 20:26:00 (13 lat temu) |
Posty: 23
Z nami od: 12-03-2012 Skąd: Merseyside |
Dziękuję za odzew, mam skończone 25 lat więc nie powinno być chyba tak kosmicznej kwoty, popróbuje jeszcze z różnymi opcjami w kalkulatorach ubezpieczeniowych, bo jeśli tyle miałbym płacić to polecę samolotem i będę jeździł rowerem
|
|
|
|
|
|
Post #7 Ocena: 0 2012-03-13 20:31:33 (13 lat temu) |
Anonim
|
Usunięte
|
|
|
|
|
| elemelek |
Post #8 Ocena: 0 2012-03-13 21:12:11 (13 lat temu) |
 Posty: 1029
Z nami od: 30-09-2010 Skąd: UK |
nie chce Ci podsuwac pomyslu, ale chcialbym Ci przekazac realia, jakie sa z jazdy polskim samochodem w uk ( na tabliach polskich ) Wiadomo tak jest najtaniej nie placisz roadu taxu, no i ubezpieczania dosyc drogiego. No ale cos za cos, przez okolo 1,5-2 lata jezdzilem polskimi samochodami po uk. Pierwszy samochod, zabrali mi po okolo 7 miesiacach, fakt z mojej winy, oberowany tlumik, lekko rzucal sie w oczy. Ale problem byl taki, ze jezeli pracujesz w UK stajesz sie rezydentem, i musisz akceptowac nasze warunki, czyli placic road tax, oraz ubezpieczenie to sa slowa policjanta. Moglem odzyskac, samochod ale musialem go naprawic, i musialem go odrazu przerejestrowac na ang. tablice. Odrazu ta opcje wykreslilem. Gdy zadzownilem, zapytac jakie oplaty musze poniesc zeby odzyskac samochod, mam na mysli laweta z ulicy na parking policyjny, oraz koszt parkingu okolo 5 dni stal. Odrazu powiedzialem, ze nie chce tego samochodu, i po problemie.
Po jakims czasie bez samochodu, postanowilem znowu przywiezc nastepny samochod z polski. Z tym nie bylo wiekszego problemu, po okolo 5 miesiacach, postawnowilem zadbac o samochod i wyjechalem nim do Francjii, na jeden dzien. Rano wyjechalem, a w nocy wrocilem. Po to, aby miec potwierdzenie na bilecie oraz na kamerach, ze samochod wjechal w danym dniu do UK. Udalo mi sie, bo okolo miesiaca pozniej zatrzymala mnie policja. Stan tech byl wporzadku, wiec nie doczepili sie. Zapytali sie ile samochod jest w UK, pokazalem bilet. Powiedzial ze jest ok. Ale zadal mi pytanie czy pracuje? odpowiedzialem ze tak, on znowu przewinol mi tekst, ze skoro pracuje jestem rezydentem, i musze trzymac sie ich przepisow. Powiedzial, ze moge jechac dalej, ale DVLA odezwie sie do mnie w przeciagu kilku tygodni, aby przerejestrowac pojazd. Dodal, ze teraz beda zwalczac samochodu z poza UK.
Mam kilku znajomych co jezdza polskimi samochodami, jeden jezdzi 7 rok i nic. Jednemu zabrali po kilku miesiacach czy roku. Znow kolejny co chwile musi sie tlumaczyc, i sciemnia no, ale dalej jezdzi.
Ja po tym drugim zdarzeniu powaznie sie zastanowilem. Przejezdzilem kilka miesiecy jeszcze tym polskim samochodem. No i kupilem sobie anglika. I po problemie, place tax ubezpieczenie i nikt sie mnie nie moze czepic. A polski samochod stoi na podjezdzie i czeka sobie na nowego wlasciciela. Pozdrawiam, no i sorry ze sie tak rozpisalem. Ale mysle ze sie przyda moje male doswiadczenie.
|
|
|
|
|
| STomasz |
Post #9 Ocena: 0 2012-03-13 21:39:25 (13 lat temu) |
Posty: 23
Z nami od: 12-03-2012 Skąd: Merseyside |
No właśnie dla tego chcę przerejestrować swój samochód i ubezpieczyć w UK, aby mieć święty spokój... Problem w tym, że nie chcę sprzedać obecnego samochodu bo mi się nie opłaca i dla tego te pytanie, czy i o jak dużo wzrośnie ubezpieczenie na samochód z kierownicą po lewej stronie, tylko o to chodzi bo po prostu nie chcę hondy sprzedawać lub zostawiać w PL, w ostateczności, jeśli ubezpieczenie było by dużo większe to zostawię samochód w Polsce i będzie na mnie czekać, a tam kupie jakiegoś szrota... :/
najlepiej jak by się znalazł ktoś kto już to przechodził, tzn. przerejestrował auto z PL w UK.
Nie znacie nikogo takiego? [ Ostatnio edytowany przez: STomasz 13-03-2012 21:53 ]
|
|
|
|
|
| stanislawski |
Post #10 Ocena: 0 2012-03-13 22:09:51 (13 lat temu) |
Posty: 7978
Z nami od: 10-04-2008 Skąd: Narnia |
Znamy, znamy, bo ja to robiłem. I byłem bardzo zadowolony z tej operacji. Człowiek, który kiedyś wystawał w kolejkach w polskich urzędach komunikacji w sprawie jakichś formalności, tu załatwiając sprawę czuje się znakomicie. Duża wygoda. Na pierwszy rzut oka wydaje się skomplikowane, po zapoznaniu się - łatwe. I takie jest, zwłaszcza jak auto ma pow. 10 lat (bo czegoś tam się nie płaci) i jest modelem, który istnieje w UK.
Tyle, że ja już tego dokładnie nie pamiętam, co i jak robiłem, ale jest to na stronie DVLA. Ostatnio tu to komuś szukałem i gdzieś na MW jest link.
|
|
|
|
|
Wczytuję dane...