Postów: 45 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
galadriel |
Post #1 Ocena: 0 2024-11-28 20:29:56 (5 miesięcy temu) |
 Posty: 15692
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
Uff, mini juz mam dosc i w zyciu nie kupie.
Przyznam, ze korci mnie przesiasc sie do czegos duuuuzego, zeby po tej miniaturce odreagowac.
Ale tak na powaznie, wyboro poki co jest miedzu miastowym Jukiem, o np taki:
ersonal%20Contract%20Purchase&finances%5Bterm%5D=48&finances%5BproductType%5D  ersonal%20Contract%20Purchase&finances%5BannualMileage%5D=10000&finances%5Bdescription%5D=" target="_blank">Juke
Albo vw Polo. Polo jest straszy, tanszy, ale moze byc z nim wiecej zachodu jak przyjdzie co do czego, a wlasnie od tego chce odpoaczac,. Ze wciaz to to to tamto i potem non stop kasa idzie na naprawy.
Co powiedza na to znawcy?
Polo[ Ostatnio edytowany przez: galadriel 28-11-2024 20:40 ] Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
 
|
 |
|
|
ZlotaPerla2 |
Post #2 Ocena: 0 2024-11-28 20:58:30 (5 miesięcy temu) |
 Posty: 4083
Z nami od: 20-06-2022 Skąd: Pothole town |
GOLF
za rzadna cene JUKE [ Ostatnio edytowany przez: ZlotaPerla2 28-11-2024 20:59 ] Trzech nas w jednym ciele - Anioł, Diabeł i Ja
|
 
|
 |
|
galadriel |
Post #3 Ocena: 0 2024-11-28 21:33:35 (5 miesięcy temu) |
 Posty: 15692
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
Moja kolezanka miala Vw Bora i ladny byl, troche taki jak Ford. Chodzi o to,czy w razie czego normalny mechanik potrafi bez problemu to to naprawic, czy czesci sa drogie czy tanie ( w miare). Ford i Toyota no nie byly drogie naprawy, i ogolnie ok samochody. A Vw to nie wiem w sumie jak sie sprawuje. Podobno popularny wsrod Polakow. A Juke podobno kobiece auto. [ Ostatnio edytowany przez: galadriel 28-11-2024 21:34 ] Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
 
|
 |
|
dominikana36 |
Post #4 Ocena: 0 2024-11-28 21:53:54 (5 miesięcy temu) |
 Posty: 3397
Z nami od: 21-03-2016 Skąd: Quinton |
Gal, az chce sie powiedziec cos ale nie powiem  .
Jednak powiem: a nie mowilam 
Bora to byl sprzet- tez mialam. Ta stara wersje, 20 lat temu, jeszcze robiona u Niemcow. Policja u nich jezdila na borach. 2.0 benzyna, alez to mialo kopa. Niesamowicie stabilny samochod, droga hamowanie excellent. Tylko twardy, niby nie taki duzy a trzeba bylo sie nameczyc zeby zaparkowac. Na niej najwiecej jechalam z w zyciu jako kierowca. 180mil/h, i poszlaby wiecej ale sie balam, ze sie rozbije na drzewie bo na autostradzie to nie bylo  . No a potem przestali je produkowac. Ciezko uwierzyc, ze mialo sie kiedys 20 kilka lat. Bawilam sie troche samochodami zaraz po przyjezdzie tu, ale mi przeszlo.
Z obecnych Vw to ZADEN. Nie warte ceny, drogie w utrzymaniu. Ale jakbys sie jednak uparla miedzy polo a juke, to jednak juke- chociaz "jakistam" komfort jazdy, bo w polo to taki jak w mini.
|
 
|
 |
|
ZlotaPerla2 |
Post #5 Ocena: 0 2024-11-28 23:06:38 (5 miesięcy temu) |
 Posty: 4083
Z nami od: 20-06-2022 Skąd: Pothole town |
Normalny mechanik naprawi VW, ale po co jak to się nie psuje, mój ma golfa 8 letniego i jeszcze nie widział mechanika. Tylko olej i filtr oleju/ powietrza.
Gdybe nie te pierońskie doły u nas i moje twarde zawieszenie w Audi, to też bym nie widziała mechanika, bo te auta się nie psują. Trzech nas w jednym ciele - Anioł, Diabeł i Ja
|
 
|
 |
|
|
fugazi |
Post #6 Ocena: 0 2024-11-28 23:37:49 (5 miesięcy temu) |
 Posty: 2921
Z nami od: 27-03-2016 Skąd: l |
Cytat:
2024-11-28 21:53:54, dominikana36 napisał(a):
Na niej najwiecej jechalam z w zyciu jako kierowca. 180mil/h, i poszlaby wiecej ale sie balam, ze sie rozbije na drzewie bo na autostradzie to nie bylo
Perła Hondą tyle między potholami nie osiąga  , Kubica rzadko w F1, ani Hołowczyc w terenie zabudowanym
Sama Bora, też nigdy tyle na zegarze nie widziała. Musiała nastąpić jakaś pomyłka
Golfika z początku lat 90-tych to sobie jeszcze kiedyś kupię
Tymczasem u mechanika
[ Ostatnio edytowany przez: fugazi 28-11-2024 23:39 ]
|
 
|
 |
|
malben1 |
Post #7 Ocena: 0 2024-11-28 23:42:16 (5 miesięcy temu) |
 Posty: 652
Z nami od: 10-12-2007 Skąd: Stafford |
Cytat:
2024-11-28 20:29:56, galadriel napisał(a):
...Ale tak na powaznie, wyboro poki co jest miedzu miastowym Jukiem, ...
Albo vw Polo.
...
Co powiedza na to znawcy?
jak porownujesz:
JUKE (69) v POLO (62)
to wybor jest oczywisty i prosty = JUKE (69)
...tez kiedys myslalem o nich... JOKE  Pamietajcie!
Nikt nie da Wam tyle ile ja Wam moge obiecac...
|
 
|
 |
|
rafald |
Post #8 Ocena: 0 2024-11-29 08:44:43 (5 miesięcy temu) |
 Posty: 2211
Z nami od: 04-01-2008 Skąd: Londyn |
DS4 - CarWorld
15 lat jeździłem francuzami: tanie w zakupie i obsłudze, wygodniejsze niż niemieckie, ładniejsze niż prawie cała reszta. Co do psucia - jak dbasz tak masz.
Niestety gama silników dość wąska: 1.2 w dużym aucie jakoś do mnie nie przemawia, ale do takiej zabawki powinien być OK.
[ Ostatnio edytowany przez: rafald 29-11-2024 08:47 ]
|
 
|
 |
|
Gwontownik |
Post #9 Ocena: 0 2024-11-29 10:36:35 (5 miesięcy temu) |
 Posty: 5720
Z nami od: 29-09-2020 Skąd: North East |
Ostatnio widziałem takie zestawienie ADAC odnośnie kosztów. Uwzględniały wszystko od zakupu samochodu po kres jego żywota wraz z sereisem eksploatacyjnym i awaryjnym. Najlepiej wychodziła dacia.
[ Ostatnio edytowany przez: Gwontownik 29-11-2024 10:37 ] Nie wierz nikomu, nie wierz w nic, patrz na fakty i wyciągaj wnioski.
|
 
|
 |
|
dominikana36 |
Post #10 Ocena: 0 2024-11-29 17:12:42 (5 miesięcy temu) |
 Posty: 3397
Z nami od: 21-03-2016 Skąd: Quinton |
Fugazi mialo byc km  . I owszem, tyle one jezdzily.
Golfika mialam z 1992- cudne bylo autko.
Ale najlepsze samochody jakie mi sie trafily to wlasnie Bora, Celica z 1988 (ja mialam w 2017/18, ale absolutnie niefunkcyjna o moich wsiach, podwozie oberwalam prawie kilka razy no i strasznie niewygodna), BMW 525 z 1988 i Mercedes C 2.8 Diesel z 2003 (avangarda), ktorego z bolem sprzedalismy 1.5 roku temu i baardzo zaluje. Mielismy go 12 lat, zlapal 450 tys km (km, nie mil  ) i NIGDY nie nawalil. NIGDY. Wszystkie roboty byly planowane lub wychodzily "przy okazji". A robione bylo na nim ok 35 tys na rok. Nawet wiecej, bo w lockdown przeciez stal prawie a kupilismy go jak mial 50tys raptem..
Ale takich samochodow juz nie ma i nie bedzie. No i tymi rocznikami jezdzic i dbac o to, to juz bardzo drogo.
|
 
|
 |
|