|
Postów: 4 |
|
---|---|
rybcia222 | Post #1 Ocena: 0 2018-08-30 16:20:33 (7 lat temu) |
Z nami od: 30-08-2018 Skąd: Rugby |
Dwa miesiące temu mieliśmy razem z Narzeczonym drobne zdarzenie drogowe niby z naszej winy jednak wyglądało to tak, że "poszkodowany" zupełnie bez powodu raptowanie zahamował co skutkowało tym, że stukneliśmy go w tył, właściwie popchneliśmy, nic sie tak naprawde nie stało, na autach szkoda żadna. Sprawa jednak została zgłoszona, moja ubezpieczalnia wie o wszystkim, jednak postanowiła wnioskować o podanie sprawy do sądu za bezpodstawne hamowanie i próbę wyłudzenia (poszkodowany domaga się wysokiego odszkodowania zdrowotnego, a naprawdę nie wierzę, że coś mu się mogło stać). Dziś otrzymałam list od jakiejś firmy, w którym jest napisane, że jej klient zgłosił im wypadek (ani co ani gdzie, tylko data zdarzenia) i pytają mnie o nazwe mojej ubezpieczalni, nr polisy, nr claimu, czy jestem wlascicielem polisy, czy zgłosiłam ubezpieczalni wypadek i czy był z mojej winy? Nie wiem co mam z tym zrobić, ponieważ to była moja pierwsza drobna kolizja w UK i nie wiem jakie tu są procedury, czy jakaś firma/ubezpieczalnia poszkodowanego powinna żądać ode mnie takich informacji? Czy to jakaś firma kant i po prostu olać temat i czekać na odpowiedź/wezwanie do sądu od mojej ubezpieczalni? Dziękuję za wszelkie odpowiedzi.
|
radzik77 | Post #2 Ocena: 0 2018-08-30 17:37:02 (7 lat temu) |
Konto usunięte |
Przekaz te pismo swojej ubezpieczalni. Jesli tamta firma nadal bedzie przysyłać listy, to zadzwoń do nich i poinformuj, ze wszystko przekazałas ubezpieczycielowi i zeby z nimi rozmawiali.
|
antek77 | Post #3 Ocena: 0 2018-08-30 22:41:48 (7 lat temu) |
Z nami od: 11-01-2007 |
Tlumacz sie tylko swojemu ubezpieczycielowi innych olewaj dosłownie a list można spalić.
Miałem to samo tylko bez żadnych listów,na wszelkie telefony odpowiadałem - nie miałem kolizji,nie moja wina itp. Wszystko co powiesz innej ubezpieczalni będzie wykorzystane przeciwko tobie Czas gra na twoja korzyść jesli to twoja wina. |
observer_haters | Post #4 Ocena: 0 2018-08-31 07:20:10 (7 lat temu) |
Z nami od: 14-01-2014 Skąd: Wyspa |
Cytat: 2018-08-30 16:20:33, rybcia222 napisał(a): moja ubezpieczalnia wie o wszystkim, jednak postanowiła wnioskować o podanie sprawy do sądu za bezpodstawne hamowanie i próbę wyłudzenia Bezpodstawne hamowanie? Sprawa z gory przegrana, bo trudna do udowodnienia niestety. Poza tym, mysle ze wiesz ze to Ty musisz zachowac bezpieczna odleglosc od pojazdu z przodu aby nie doprowadzic do ew. kolizji. Wydaje sie ze jestes na straconej pozycji i "poszkodowany" naciagnie Cie na odszkodowanie, wraz ze swoim prawnikiem w pelni wykorzysta taka okazje niestety. A o wysokosci odszkodowania zadecyduje sad. |
Richmond | Post #5 Ocena: +1 2018-08-31 07:59:42 (7 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Poszkodowany naciaga ubezpieczalnie, nie kierowce. Skoro ubezpieczalnia wziela hamujacego do sadu, to widocznie miala jakies podstawy i dowody. Wszelka korespondencje nalezy przekazac firmie ubezpieczniowej.
Carpe diem.
|
|