MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Wróciłem na parking i auto było zniszczone

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 2 z 4 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 ] - Skocz do strony

Str 2 z 4

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

Mustafa1975

Post #1 Ocena: 0

2018-03-19 07:25:44 (6 lat temu)

Mustafa1975

Posty: 754

Mężczyzna

Z nami od: 30-01-2010

Skąd: Birmingham

Ale chyba jak sie ma jakis wypadek itp. to trzeba zgloscic w ciagu 24 godz. do swojego ubezpieczyciela. Ja mialem 2 stluczki nie z mojej winy i zglaszalem do swojego ubezpieczyciela ale kasa szla z ubez. winnego i nic mi nie podskoczylo. Dobrze miec legal cover ja tam zawsze wykupuje.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Richmond

Post #2 Ocena: 0

2018-03-19 08:26:13 (6 lat temu)

Richmond

Posty: 28860

Kobieta

Z nami od: 06-02-2007

Skąd: Surrey

Cytat:

2018-03-18 22:46:20, Danitez napisał(a):
dostałem mail od claimdept.co.uk

"Thank you for reporting the incident to us.

As discussed, you don’t have a Motor Legal Protection policy with us however we have arranged for our preferred supplier, Elephant Law, to contact you to assist with any uninsured losses."

i nie za bardzo rozumiem o co chodzi, ktoś mógłby proszę to wytłumaczyć? Elephant to mój ubezpieczyciel, ale nie wiem kim jest claimdept i czemu piszą o tym, że nie mam policy.


Pisza o Legal Protection i odzyskaniu nieubezpieczonych strat, jak np strata dochodow, itp. Nie chodzi o Twoja glowna polise ubezp.

Spodziewaj sie teraz, ze Twoje dane zostaly sprzedane i bedziesz mial telefony od firm, ktore beda mowic, ze slyszaly, ze miales wypadek i czy chcialbys skorzystac z ich uslug.
Carpe diem.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Danitez

Post #3 Ocena: 0

2018-03-19 15:09:27 (6 lat temu)

Danitez

Posty: 73

Mężczyzna

Z nami od: 06-11-2013

Skąd: brak

już wcześniej miałem takie telefony, firmy sprzedają nasze dane mimo tego :( albo ja trafiłem na takiego ubezpieczyciela...

[ Ostatnio edytowany przez: Danitez 19-03-2018 15:09 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Emeryt56

Post #4 Ocena: 0

2018-03-19 15:43:19 (6 lat temu)

Emeryt56

Posty: 1660

Mężczyzna

Z nami od: 15-01-2018

Skąd: Montreal (Bristol)

Ubezpieczenia mają wspólną bazę danych ale czy tam jest nr telefonu to jest dobre pytanie

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Danitez

Post #5 Ocena: 0

2018-03-19 21:32:01 (6 lat temu)

Danitez

Posty: 73

Mężczyzna

Z nami od: 06-11-2013

Skąd: brak

A nie wiecie czy tutaj jest tak jak w PL, że musi rzeczoznawca przyjść z firmy ubezpieczeniowej i zobaczyć to auto? bo wczoraj wysłałem do nich zdjęcia plus pytania i w sumie nikt się do mnie nie odezwał dziś i nie wiem na czym sprawa stoi...
Niby czekam na to aż policja coś znajdzie, ale jaki jest sens czekać kilka tygodni? może na końcu wyjść że nikogo nie znajdą i będę musiał naprawić ze swojej polisy.
Może po prostu zapłacę ten Excess i oddam im to auto do naprawy, a jak po jakimś czasie znajdą gościa to mi oddadzą Excess. Prawdopodobnie też naprawa będzie droższa od wartości auta i mi wypłacą kasę, zapytam wtedy czy mogę zatrzymać i pieniądze i auto.
Ma to sens?

[ Ostatnio edytowany przez: Danitez 19-03-2018 21:35 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Richmond

Post #6 Ocena: 0

2018-03-19 22:06:08 (6 lat temu)

Richmond

Posty: 28860

Kobieta

Z nami od: 06-02-2007

Skąd: Surrey

Jak moga nie znalezc, jak masz pelen numer rejestracyjny? Ubezpieczyciel wie w 5 minut, gdzie jest ubezpieczone auto i moze otworzyc roszczenie przeciwko tamtej firmie.

Auto pojedzie do warsztatu na wycene. Wtedy bedzie dopiero decyzja co dalej.
Carpe diem.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Danitez

Post #7 Ocena: 0

2018-03-19 22:21:25 (6 lat temu)

Danitez

Posty: 73

Mężczyzna

Z nami od: 06-11-2013

Skąd: brak

bo może gość się nie przyznać...

auto pojedzie na wycenę gdy znajdą gościa czy teraz mam do nich się odezwać i zapytać czy mogę podjechać do warsztatu?

[ Ostatnio edytowany przez: Danitez 19-03-2018 22:25 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Richmond

Post #8 Ocena: 0

2018-03-19 22:36:30 (6 lat temu)

Richmond

Posty: 28860

Kobieta

Z nami od: 06-02-2007

Skąd: Surrey

Jak chcesz naprawiac ze swojej polisy, to nie musisz na nic czekac.
Carpe diem.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

niebieskieucho

Post #9 Ocena: 0

2018-03-21 15:42:23 (6 lat temu)

niebieskieucho

Posty: 2443

Mężczyzna

Z nami od: 24-11-2008

Skąd: Folkestone

Cytat:

2018-03-17 16:52:04, Danitez napisał(a):
Zaparkowałem samochód (ubezpieczony w Anglii) przy ulicy i podczas mojej nieobecności ktoś uderzył w niego.


Mialem podobna sytuacje, ale znacznie gorsza. Zaparkowalem swojego hyunadaia accenta na ulicy przed domem i gdy chcialem pojechac do roboty (pamietna data 11.11.11) zauwazylem, ze auto jest ciut przemieszczone. Przód wystawal w kierunku jezdni. Po ogledzinach stwierdzilem zewnetrzne (stosunkowo male) uszkodzenia oraz (duzo wieksze) wewnetrzne. Autem dalo sie jezdzic, ale nie przeszloby MOTu. Koszt naprawy wiekszy od wartosci. Zabawilem sie w detektywa i znalazlem podejrzanego, który najprawdopodobniej zniszczyl mi auto, uszkadzajac sobie tyl swojego. Podalem numer rejestracyjny ubezpieczycielowi. Zidentyfikowali kierowce, ale ten sie nie przyznal. Nazajutrz jego auto zniknelo z ulicy mimo ze parkowal na niej codziennie (czarna stara mazda, której nie dalo sie niezauwazyc). Równolegle sprawe zglosilem policji, by zbadali auto podejrzanego. Niestety, powiedzieli mi, ze jak nie mam swiadka, to nie moga wszczac sprawy. Malo tego, ubezpieczyciel w liscie potwierdzajacym zgloszenie napisal, ze to ja uderzylem auto strony trzeciej (of third party), czym mnie wyprowadzili z równowagi. Po moim zazadaniu sprostowania uczynili to. Wyplacili wartosc auta, ale podniesi stawke.

Zapomnialem dodac, ze po zgloszeniu uszkodzenia auta, mialem regularnie telefony i sms-y od jakiejs firmy prawniczej, która pisala: "Miales, wypadek. Pomozemy ci dostac odszkodowanie." czym mnie doprowadzali do trzeciej fazy.

[ Ostatnio edytowany przez: niebieskieucho 21-03-2018 15:50 ]

Bierz sprawy w swoje ręce... i w nogi

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mailStrona WWWNumer Skype

Danitez

Post #10 Ocena: 0

2018-03-22 16:31:38 (6 lat temu)

Danitez

Posty: 73

Mężczyzna

Z nami od: 06-11-2013

Skąd: brak

Zaczalem naprawiac auto ze swojej polisy, wyslali mnie do mechanika, ktory jest bardzo daleko ode mnie i nie moge go zmienic, bo ponoc nie maja nic innego. Mialem wyslac zdjecia do niego, zeby wycenil szkode, ale oni to zrobili szybciej. Ocenili ze auto jest write off, kategoria N (Non-structurally damaged repairable). Zanim mi moga wyplacic kase musialem przeprowadzic rozmowe z DVLA wraz z ubezpieczycielem, DVLA powiedzial im ze nie mam zadnych pktow karnych, ale mam dodatkowe prawo jazdy "uk provisional driving license". Czyli posiadam dwa prawka, jezdze na polskim EU, ale zrobilem dodatkowo provisional, zeby miec prof of address, bo nie moglem zrobic full UK, bo nie bylem tu
w UK dluzej niz 6 miesiecy (nie chcialem oszukwiac nikogo, ze jestem dluzej). I teraz pojawia sie problem bo gosc z ubezpieczalni sie mnie pyta "Why is the license different?", "When was the provisional license issued?". Nie wiem co mam mu odpisac poniewaz mam dwa prawka i nie uzywam tego provisional do jazdy autem. Napisal mi ze ubezpieczalnia nie byla swiadoma tego ze mam provisional. Provisional dostalem wczesniej niz kupilem polise u nich. Co byscie mu odpisali zeby nie robil wiecej problemow z wyplata pieniedzy?

[ Ostatnio edytowany przez: Danitez 22-03-2018 16:35 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 2 z 4 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,