weryfikują i to jak cholera. Tak nasi tu nakombinowali że ubezpieczyciele zrobili sobie odwrotny biznes.
To jest uznają w "dobrej wierze" a po miesiącu lub trzech, odpisują że sorry ale nie mogą zweryfikować i masz 14 dni na udowowdnienie że zniżki są ważne. TZN nie masz już pojazdu, pojazd był ubezpieczony na ciebie, ostatnia polisa skończyła się nie dawniej niż... chyba 3 lata temu.
Konia z rzędem temu kto uda mu się tak zrobić żeby ubezpieczyciel z PL skontaktował się z ubezpieczycielem w Uk.
W pewnym momecie proceder był tak czesto zgłaszany na forach że wyglądało to na zwykłe naciąganie przez ubezpieczyciela.
A wcale nie jest to dopłata różnicy.
Mnie ubepzieczyciel jakimś cudem zgubił 4 lata NCB na motocykl. Po prostu nie było tego u nich w systemie i przysłali mi 1 rok NCB
Ja podałem nowemu ubezpieczycielowi że mam 5.
I tak, gdy kupiłem motocykl ubezpieczyłem go za 450 funtów bez dłuższego szukania bo ubezpieczenie szukałem na laptopie w samochodzie pod sklepem.
po zniżkach miałem ubezpieczenie około 350.
Gdy zrobiły się jaja z tymi zniżkami to się okazało ze ubezpieczyciel chce albo anulować polisę, albo ubezpieczenie będzie kosztowało 2500!
Udało się przeciągnąć przez miesiąc anulowanie, ale dzwonione było niemal codziennie.
Odkręcenie sprawy ciągało się miesiac, codziennie telefon i email. Na szczęście miałem zdjęcia wszystkich certyfikatów NCB.
Po wielu bojach przysłali prawidłową ilość NCB i jeszcze czek na 150 funtów :>
Ale to było w UK, gdzie podawałem nawet nr telefonów i nr polis do ubezpieczycieli i brokerów wstecz.
A weź do Polski taki numer ...
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.