|
Brak odpowiedzi |
|
---|---|
dzieckowemgle | Post #1 Ocena: 0 2017-09-04 18:39:57 (7 lat temu) |
Z nami od: 15-05-2008 Skąd: suffolk |
Mialem w Polsce wypadek, tir postanowil zaparkowac mi w bagazniku, w sumie to bokiem przeszedl. ASO producenta pojazdu wycenilo naprawe na 60k pln, PZU zaproponowalo mi oszalamiajace 22k pln i nawet rachunkow bym nie musial pokazywac. Nie przyjalem. Wtedy stwierdzili, ze auto do kasacji bo naprawa przewyzsza wartosc auta. I tu zaczyna sie smieszne. Auto wycenili na 84k pln (na ktore moge sie zgodzic) ale watrosc odszkodowania obnizyli o 50% za wzgledu na kierownice po zlej stronie. Wedlug mnie bzdura i tez to zakwestionowalem i czekam na odpowiedz. Mial ktos podobny przypadek albo jakies doswiedczenia, porady w tej kwesti? Sprawa juz sie prawie miesiac ciagnie i coraz blizszy jestem oddania jej adwokatowi.
|
|