Str 8 z 9 |
|
---|---|
tomaszzet | Post #1 Ocena: 0 2014-11-28 18:22:38 (10 lat temu) |
Z nami od: 09-05-2010 Skąd: South Yorkshire |
Może przeczytaj co napisałaś i popraw błędy zanim wyślesz? Będzie łatwiej zrozumieć o co Ci chodzi.
Polityczny inaczej. Czytam w radiu bajki dla dzieci.
|
Adacymru | Post #2 Ocena: 0 2014-11-28 23:25:42 (10 lat temu) |
Konto usunięte |
Nie mamy dyzurnego sedziego wiec konkretnego wyroku nie dostaniesz na forum. Dla przestrogi zapamietaj ze za takie lamanie prawa spokojnie mozesz isc do wiezienia ale narazie nest to raczej malo realna opcja (w oparciu o info jakie podalas bo faktow nie znamy). Na twoj plus jest to ze to byl krotki dystans i miej nadzieje ze nie wiedza ze dziecko ze soba zabralas, chociaz pewnie maja monitoring bo skad mieliby dane samochodu i wlasciciela. Kara pieniezna plus zakaz jazdy plus koszty sadowe. Oczywiscie musi zostac zasadzone odszkodowanie chyba ze sad bedzie mial powod zeby odstapic od tego.
Ps. Winienie innych tylko pograzy cie w sadzie. Paracetamol jest w kazdym sklepie...
Ada
|
kirkan11 | Post #3 Ocena: 0 2015-01-07 22:22:45 (10 lat temu) |
Z nami od: 07-01-2015 Skąd: Manchester |
niedawno zdarzyła mi się stłuczka na rondzie, z mojej winy. Samochód zakupiony jakies 2tygodnie wczesniej, ubezpieczenie rownież. Moje auto dosyć ładnie dostało, czekam na informacje czy opłaca się je naprawiać, kosztowało mnie ono jakieś 1k.
na miejsce zdarzenia nie było policji, zrobilismy zdjecia, spisalismy dane itp. Co teraz robić? czy jest sens zglosic się do firmy która zajmuje się odszkodowaniami? W jednej mi powiedziali, ze jest mozliwosc wynegocjowania winy 50/50, poniewaz zdarzenie mialo miejsce na rondzie. Nie orientuje się w prawie brytyjskim i nie wiem jak to wszystko działa. Prosze o rady, najbardziej zalezy mi by nie miec problemow z horrendalnymi sumami za oc w przyszłosc. Z drugiej strony czy zloszenie sprawy do takiej firmy nie narazi mnie na jakies dodatkowe koszta w razie przeganej sprawy? |
zealot | Post #4 Ocena: 0 2015-01-07 22:34:10 (10 lat temu) |
Z nami od: 18-06-2011 Skąd: Wigan |
Skoro wypadek był z twojej winy to poszkodowany już na pewno sam się zgłosił do twojej firmy ubezpieczeniowej po odszkodowanie. I tak już zniżki stracisz, jeśli takie masz oraz droższe ubezpieczenie będziesz płacił w przyszłości.
[ Ostatnio edytowany przez: zealot 07-01-2015 22:37 ] |
kirkan11 | Post #5 Ocena: 0 2015-01-07 22:40:29 (10 lat temu) |
Z nami od: 07-01-2015 Skąd: Manchester |
z tego co piszesz to wydaje mi się, ze nie opłaca się zgłaszać.
Znajmomy mechanik anglik radzi mi by za żadne skarby nie mówić, że to z mojej winy zdarzył się wypadek. Jednak kierowca z którym doszło do kolizji miał ze sobą w samochodze 3osoby. Najlepiej jest zgłosić się do swojej ubezpieczalni , nie przyznając się do winy i czekać co orzekną? Nie mam żadnych zniżek, nie mam nawet tych 25lat wiec moje ubezpieczenie juz jest wysokie:/ na jaką podwyżkę moge liczyc w przyszłosc? o ile mniej wiecej procent? [ Ostatnio edytowany przez: kirkan11 07-01-2015 22:41 ] |
|
|
tomaszzet | Post #6 Ocena: 0 2015-01-07 23:19:50 (10 lat temu) |
Z nami od: 09-05-2010 Skąd: South Yorkshire |
Taka mysl...
No dobra, a co w sytuacji kiedy drugi uczestnik (w tym przypadku poszkodowany) zdarzenia nie ma ubezpieczenia? Czy będzie pędził zgłosić? Wielu takich jeżdzi przecież. Nie tak dawno /gdzies pisałem na forum/ zastanowiło mnie dziwne parkowanie auta przez sąsiada. Sprawdziłem i okazało się, że nie ma ubezpieczenia na ten model z tą rejestracją. [ Ostatnio edytowany przez: tomaszzet 07-01-2015 23:20 ] Polityczny inaczej. Czytam w radiu bajki dla dzieci.
|
kirkan11 | Post #7 Ocena: 0 2015-01-07 23:25:15 (10 lat temu) |
Z nami od: 07-01-2015 Skąd: Manchester |
w moim przypadku napewno miał ubezpieczenie, bo to było auto dostawcze na firmę. Wjechał we mnie, także mój cały przód do kasacji a ona ma lekkie zgniecenie, które pokleił i pojechał, ja musiałem wzywać lawetę.
|
tomaszzet | Post #8 Ocena: 0 2015-01-07 23:29:46 (10 lat temu) |
Z nami od: 09-05-2010 Skąd: South Yorkshire |
Myslę, że znalazłoby się tutaj paru takich co by zgłaszali goscia jako sprawcę.
W sumie to masz wiele do stracenia przy takim stażu. Polityczny inaczej. Czytam w radiu bajki dla dzieci.
|
kirkan11 | Post #9 Ocena: 0 2015-01-07 23:31:21 (10 lat temu) |
Z nami od: 07-01-2015 Skąd: Manchester |
Cytat: 2015-01-07 23:29:46, tomaszzet napisał(a): W sumie to masz wiele do stracenia przy takim stażu. tzn? |
tomaszzet | Post #10 Ocena: 0 2015-01-07 23:37:36 (10 lat temu) |
Z nami od: 09-05-2010 Skąd: South Yorkshire |
Początkujący, młody, z krótkim stażem ubezpieczenia... Jak to wpłynie na cenę ubezpieczenia w przyszłosci? Przez kolejnych 5 lat podajesz dane o wypadkach do przy kolejnych aplikacjach.
[ Ostatnio edytowany przez: tomaszzet 07-01-2015 23:38 ] Polityczny inaczej. Czytam w radiu bajki dla dzieci.
|