2012-05-13 19:42:48, znowu-ciupek napisał(a):
2012-05-13 17:18:35, mlody_leszczyk napisał(a):
2012-05-13 14:40:06, ChrisCov napisał(a):
Dodałem zdjęcie na tym forum, ale wciąż nie mogę pisać. Pewnie trzeba będzie trochę zaczekać.
Kobieta w salonie mi powiedziała, że ubezpieczenie na motocykl trzeba wykupić na cały rok. Wg mojego lokatora można takie ubezpieczenie skasować po kilku miesiącach. Tak bynajmniej on by zrobił. Ja cały rok i tak bym nie miał zamiaru jeździć. Na śliskiej nawierzchni jest to mocno ryzykowne.
Dalej mam dylemat czy kupić jakikolwiek motocykl, bo jest to mało opłacalne, posiadając samochód i płacąc na niego ubezpieczenie.
Patrząc tak jak ty, to chyba bym rower kupił.
Albo moped... Ja nie mam żadnych zniżek i place 75 funtów na rok.Paliwa za piataka w tydzień ciężko wyjezdzic
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
Tyle że ciężko to nazwać jeżdżeniem jeśli ktoś wcześniej jeździł na czymś co jechać potrafi hehe
Spoczko. Jutro mam CBT o godzinie 8 rano.
Posiadanie motocykla jest dla mnie rzeczywiście ekonomicznie nieuzasadnione, tylko, że ja mam inny problem. Mianowicie cały wolny czas spędzam przed komputerem i chciałem się od tego uwolnić. W dni wolne od pracy potrafię siedzieć przy komputerze od godziny 10 rano do 4 w nocy. Motocykl by mi służył bardziej jako zabawka i do zwiedzania ciekawych miejsc.
Byłem kolejny raz w salonie Hondy. Facet mi powiedział, że ta CBFka spala 158 MPG. Ja mu na to, że widziałem opinie użytkowników na różnych stronach i jest to raczej 120 MPG. Odpowiedział, że w 2009 wprowadzili ulepszony model z inny silnikiem, który jest bardziej ekonomiczny i że tyle spala. Ponadto zauważyłem obrotomierz, którego w poprzedniej wersji nie było. Więc coś rzeczywiście musieli ulepszyć.
Minęła kupa czasu i dalej nie mogę nic pisać na Polish Bikers. Pisałem do obu adminów i zero reakcji. Przynajmniej jeden z nich był online podczas wysyłania mojej wiadomości (Arnie).
Teraz prośba do Krakna...
Czy jedziesz na tę imprezę w Peterborough?
Mógłbym tam się z Tobą spotkać i byś mi doradził jakieś dobre ciuchy, kask i łańcuch. W sobotę mam czas cały dzień, a w niedzielę idę do pracy na popołudnie.
Dziwnie to miejsce wygląda. Skoro ma tam być 40000 ludzi, to ciekawe, gdzie się postawi samochód.
E2+6XE&hl=en&ll=52.549571,-0.315986&spn=0.008938,0.026157&sll=52.471439,-1.48135&sspn=0.008954,0.026157&hnear=Alwalton



Z opowieści kolegów z pracy wygląda, że jeżdżenie motocyklem to niebezpieczna zabawa i często się zdarzają wypadki niezależne od nas. Np. kolega wjechał w plamę oleju na rondzie i się potłukł, a jego Kawasaki poszło do kasacji. Gdyby nie miał dobrych ciuchów, to byłoby znacznie gorzej.
Wywnioskowałem więc, że w ciuchy muszę zainwestować konkretne pieniądze.
[ Ostatnio edytowany przez: ChrisCov 15-05-2012 16:28 ]