Stąd przepis nadal funkcjonuje we wszystkich krajach UE. Lokalnym się nie dziw że są zdziwieni, oni tak mają często B-)
W zasadzie to nie było by problemu, gdyby rodacy nie oszukiwali i nagminnie nie łamali przepisów, czując się bezkarnie.
Zrobili tym uczciwym pod górkę, w wielu rejonach po prostu policja czy też mieszkańcy widząc polskie blachy, mając złe doświadczenie z innymi dzwoni do DVLA, a Policja ma na oku.
Zasada jest prosta kwestia statystycznego typowania problemowego "pacjenta"
Bo wiele firm jeździ TIRami, na obcych blachach, a samochody wracają na kontynent tylko wtedy gdy jest konieczny przegląd.
A porownajmy jaki tax jest za tira a jaki za osobowke.
No ale...