Str 14 z 64 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
krakn |
Post #1 Ocena: 0 2014-01-11 23:41:40 (11 lat temu) |
 Posty: 40201
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
NO ale przecież jak się wrócicie do pierwszej mojej wypowiedzi to tam macie wszytko, krok po kroku były też linki do dokumentów.
My mieliśmy motocykl przerejestrowywać.
Ale ze jest to maszyna którą jeździmy 3 razy do roku, reszta stoji w garażu, to daliśmy sobie spokój.
Jeździmy drugim na angielskich blachach.
Złożyliśmy już zgłoszenie, dostaliśmy paczkę papierów do wypełnienia. Trzeba uzyskać od producenta jakiś tam certyfikat, MOT rozszerzony, wymiana świateł, licznik musi pokazywać prędkość w Milach.
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
 
|
   
|
|
|
andyopole |
Post #2 Ocena: 0 2014-01-12 00:36:39 (11 lat temu) |
 Posty: 13571
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
P oczekaj troche. U.K. utraci zgode n.a. mile I przejdzie n.a. kilometers.
|
 
|
 
|
|
peters_1 |
Post #3 Ocena: 0 2014-01-12 00:43:02 (11 lat temu) |
 Posty: 63
Z nami od: 05-02-2010 Skąd: Londyn |
Ciekawe jak to sie ma do auta polskiego ktorym tu przyjade i postawie i nie bede jezdzil.Czy tez sie beda czepiac ze musze zarejestrowac w anglii?
Przywioze sobie rower i bede jezdzil rowerem,tym bardziej ze w kwietniu chce jechac na dluzej do PL.Auto zostawie na Industrialu tam gdzie pracuje i juz.Miesiac popracuje i zjede do Pl.Trzeba sobie radzic.
|
 
|
 |
|
krakn |
Post #4 Ocena: 0 2014-01-12 00:48:38 (11 lat temu) |
 Posty: 40201
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Cytat:
2014-01-12 00:36:39, andyopole napisał(a):
P oczekaj troche. U.K. utraci zgode n.a. mile I przejdzie n.a. kilometers.
Wątpię.
Przecież większość Anglików nawet nie wie ile to jest metr, czy kilometr.
Ciągle mam z tym problem, ja się gubię gdy mi ktoś podaje wymiary w stopach  )
Z tego ci wiem, była kiedyś próba zmiany jednostek miar, to przez to rząd upadł  ) Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
 
|
   
|
|
resignado |
Post #5 Ocena: 0 2014-01-25 16:11:22 (11 lat temu) |
 Posty: 14
Z nami od: 08-01-2014 Skąd: londek> bham |
Znajomy chce przyjechać do mnie na kwaterkę bo załatwił sobie pracę przez agencję ,dostał nawet email z kontraktem od 30.01 .Musi przyjechać samochodem bo taki był wymóg pracodawcy ,żeby zabierać po drodze jeszcze kogoś do pracy. Auto jest na tablicach PL. Ma być tu tylko 3 miesiące , a potem jedzie do pracy do Francji.
Czy naprawdę nie może jeździć na polskich numerach ?
Widzę u nas pełno samochodów na naszych tablicach ,choć sam mam na GB i zastanawia mnie
czy czasem nie jest to jakaś nadinterpretacja przepisów .
Przecież bez sensu robić tyle zachodu i kosztów na trzy miechy.
|
 
|
 |
|
|
krakn |
Post #6 Ocena: 0 2014-01-25 16:24:40 (11 lat temu) |
 Posty: 40201
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Dziwny ten pracodawca...
Nie ma naditerpretacji, w UK są przepisy, do których link podany jest kilka razy.
Reszta to kwestia szczęścia i ew przekonania policji czy urzędnika DVLA że jeseś w delegacji.
Poza tym skoro kolega tylko na 3 miesiace to przecież przepis umożliwia uzyskanie LEGALNEGo zwolnienia na okres do 6 miesięcy gdy się jest w delegacji.
Trzeba tylko taki fakt zgłosić przez stronę www przed przyjazdem i z głowy problem. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
 
|
   
|
|
resignado |
Post #7 Ocena: 0 2014-01-25 17:32:20 (11 lat temu) |
 Posty: 14
Z nami od: 08-01-2014 Skąd: londek> bham |
Właściwie to chyba agencja tak to zorganizowała , żeby dojeżdżali razem.
Z tą delegacją to w jakiś trzeba się zobowiazać do krótszego pobytu , żeby dostać pozwolenie ?
|
 
|
 |
|
krakn |
Post #8 Ocena: 0 2014-01-25 17:34:36 (11 lat temu) |
 Posty: 40201
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Cytat:
2014-01-25 17:29:31, resignado napisał(a):
Właściwie to chyba agencja tak to zorganizowała , żeby dojeżdżali razem.
Z tą delegacją to w jakiś trzeba się zobowiązać do krótszego pobytu , żeby dostać pozwolenie ?
Nie wiem, podejrzewam że poproszą o np kopię kontraktu czy coś podobnego.
Bo po 6 miesiącach można poprosić o dalsze pozwolenie, ale odpowiedź jest indywidualnie rozpatrywana i raczej na NIE
Pytaj w DVLA.
Pierwszy raz słyszę by pracodawca decydował kto ma z kim jeździć do pracy  nie podstawiając własnego transportu.
Grube nici tu czuje
Ale nie ma sensu tego roztrząsać. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
 
|
   
|
|
resignado |
Post #9 Ocena: 0 2014-01-25 17:53:05 (11 lat temu) |
 Posty: 14
Z nami od: 08-01-2014 Skąd: londek> bham |
Nie wyraziłem się precyzyjnie, on nie ma kontraktu na czas określony , tylko po tym czasie chce zrezygnować z pracy w uk i jechać do Francji.
|
 
|
 |
|
krakn |
Post #10 Ocena: 0 2014-01-25 18:24:14 (11 lat temu) |
 Posty: 40201
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Znaczy nie jest w delegacji, tylko podejmuje pracę tutaj.
To nie podlega temu wyjątkowi, po prostu będzie jeździł na ryzyko.
Radzę się nie wyróżniać z tłumu, by nie dawać Policji powodu do zatrzymania.
Czyli wszytki żarówki sprawne i lekka noga na gazie, bo tego tu nie znoszą, aaaa i zadbać by sąsiadom nie podpaść, bo tu nie mają oporów by zadzwonić i się upewnić czy aby jeździsz legalnie.
Wyobraź sobie ze u nas w miasteczku samochód dostawczy zaparkował na chodniku, bo jak by stanął zgodnie z przepisami na ulicy na czas załadunku to droga była by nie przejezdna, czyli standardowe dwa pasy tak że mieści się półtora samochodu :>
I co? zdjęcia ktoś porobił, umieścił na internecie, ale szybko mieszkańcy ustalili że pojazd miał pozwolenie na takie zaparkowanie i doniesienie jest nieskuteczne :> Dyskusja nawet była na Lokalnym FB.
jaja nie?
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
 
|
   
|
|