zrobione, poszło dość gładko, po około 4-5 minut pucowania na sztuke
Z tym kwasem to lipa, bo nie reaguje.
W sumie nie jest dziwne, przecież pył klocków to mieszanka żywic, metali, "piasku" i minerałów.
Pasta poleraska Autosol, trochę pomogła, starłem ją i wsadziłem do
Środka do czyszczenia stali nierdzewnej, ale nie mleczka do nabłyszczania tylko właśnie wodnisty płyn.
On ma odczyn kwaśny, więc rozbroił krzemiany, kamień itp.
Zamiast gąbki użyłem takiej zielonej szorstkiej maty, jaką stosuje się do mycia podłóg, przypinając razem z mopem.
Okazało się że ta mata jest z jednej strony bardzo delikatna dla metalu, ale pieknie ściera syf.
Dodałem jeszcze autosolu i tym sposobem błyskawicznie się pozbyłem.
Zastanawiałm się czy nie przykręcić tłoczków do wiertarki, ale tak szło szybko że nie chciało mi się kombinować z mocowaniem.
Następnie spłukałem wodą, wytarłem do sucha i zanurzyłem w parafinie.
Do montażu użyję smaru do tłoczków.
Kupiłem na ebay, żeby było ciekawiej to polski produkt
nazwy nie pamiętam.
Klocki i śruby osadzam i skręcam na smarze miedzianym. Chyba produkcji angielskiej.
A co do smarów na wysoką temperaturę to mam też chyba angielski, nazwy nie pamiętam, jak ktoś potrzebuje to się przejde do garażu,
Zasadniczo długo szukałem, i znalazłem, wytrzymuje pracę, przy bardzo silnym tarciu, w wysokiej temperaturze ponad 90C przez ponad 3 -5 miesięcy.
Dla mnie akceptowalne jest 3 miesiące i co tyle wymieniam.
Benzyna ekstrakcyjną można by zastosować, ale nic by nie dało, natomiast nie radzę czyścić zacisków i tłoczków gdy są złożone, bo benzyna może uszkodzić uszczelki!
To samo z łancuchem, juz lepiej użyć parafiny, tylko uwaga nie upaprać tarcz i nowych klocków.
Z tarczą nie ma problemu, ale jak klocki pochlapiesz to nawet czyszczenie 4 chlorkiem węgla nie pomoże.
A papiewr ścierny do tłoczków, to raczej nie jest dobry pomysł.
Płyn hamulcowy jest niezwykle silnym penetratorem, małe ryski i mamy ładną fontanne, a biorąc pod uwagę że to w motocyklu to tam są bardzo duże siły i mocno się grzeje. nie od parady są 4 tłoczki na jeden zacisk i dwa zaciski na koło.
Raczej nie planuję trenować lotów w stylu małysza.
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.