Str 2 z 8 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2011-03-02 12:49:02 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
darek348 | Post #2 Ocena: 0 2011-03-02 14:00:05 (14 lat temu) |
Z nami od: 09-06-2010 Skąd: londyn - już nie |
W terms and C przewoźnika P&O jest napisane że można być dwie godziny wcześniej lub dwie godziny później i nie pobierają żadnych opłat, w przypadku norfolkline nie wspominają nic o tym
![]() Uśmiechnij się, to nic nie kosztuje.
|
elemelek | Post #3 Ocena: 0 2011-03-02 15:18:57 (14 lat temu) |
Z nami od: 30-09-2010 Skąd: UK |
okej dzięki, gadalem ze znajomymi i tez mowili mi ze roznie to bywa, czasami trzeba doplacic a czasami nie ma problemu, dzieki wszystkim za udzielone odpowiedzi, pozdrawiam!
|
Deportowany | Post #4 Ocena: 0 2011-03-03 17:20:38 (14 lat temu) |
Z nami od: 02-03-2011 Skąd: luton |
Ja kiedys utknalem na dobre w mega korku w Belgii i przyjechalem 30min po odplynieciu mojego promu, caly przestraszony mialem pytac co teraz robic, a sympatyczna pani z okienka ze spokojnie poplyne nastepnym i zebym sie nie martwil, tylko jechal dalej.
|
alinkac3 | Post #5 Ocena: 0 2011-03-08 14:56:12 (14 lat temu) |
Z nami od: 08-03-2011 Skąd: Reigate |
Witam! Wybieram się wkrotce po raz pierwszy promem norfolkline z Dunkierki do Dover. Mam pytanie ponieważ chce zabrac ze soba troche miesa dla siostry i mam pytanie czy zwracaja na odprawie na takie rzeczy uwage i czy mozna bez problemu wieksza ilosc przewiezc i jak wyglada odprawa promowa?
|
|
|
Post #6 Ocena: 0 2011-03-08 15:26:25 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Post #7 Ocena: 0 2011-03-08 15:28:44 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
krakn | Post #8 Ocena: 0 2011-03-08 16:18:42 (14 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Cytat: 2011-03-08 15:28:44, pmarcys1 napisał(a): Mieso chyba powinno byc zapakowane hermetycznie-czy jakos tak. Najlepiej sprawdz przed wyjazdem. dokładnie tak, wszytko mięso i kiełbachy. Zapakowane w worki hermetyczne, najlepiej gdyby miały naklejkę rzeźnika i datę ważności, ale to już tak ... na wszelki wypadek, bo zgodnie z przepisami tak ma być. Ale wożą bez i jak nie trafisz na służbiste to luz. My jak wieziemy wałowe z polski to lokalny sklep mięsny przygotowuje nam właśnie takie małe paczki, zapakowane i opisane. Potem te paczuszki ładujemy do zamrażalnika i są gotowe porcje. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
alinkac3 | Post #9 Ocena: 0 2011-03-08 19:06:00 (14 lat temu) |
Z nami od: 08-03-2011 Skąd: Reigate |
dziekuje za odpowiedz, a jak ogolnie plynie sie promem mieliscie jakies ciezkie podroze typu sztorm i te sprawy? pozdrawiam
|
krakn | Post #10 Ocena: 0 2011-03-08 20:17:28 (14 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Cytat: 2011-03-08 19:06:00, alinkac3 napisał(a): dziekuje za odpowiedz, a jak ogolnie plynie sie promem mieliscie jakies ciezkie podroze typu sztorm i te sprawy? pozdrawiam hehe, dwa razy miałem sztorm, raz jechałem jako pasażer biedna Beatka, ale co zrobić jak spotało się po 20 latach. bujało mnie do samego Londynu. drugi sztorm był tylko na kanale, trochę pobujało, jedyny błąd że polazłem miedzy perfumy, tak zakręciło w głowie że ledwo ustałem (to juz bez żartu), mimo że nigdy nie chorowałem na chorobę lokomocyjną, ani w pojazdach lądowych, ani w samolotach i helikopterach, to tu mnie lekko ścięło niczym jajko po wiedeńsku, w czasie bujania raczej powinno się unikać zapachów. A tak normalnie to prom płynie jak przecinak i się nic nie czuje, No i raz spędziliśmy w porcie 36 godzin, bo kanał był zablokowany przez strajkujących rybaków. wiec się nie przejmuj będzie dobrze. ![]() Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|