Str 3 z 6 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2010-11-24 19:17:47 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
ROTAREDOM | Post #2 Ocena: 0 2011-02-11 18:03:18 (14 lat temu) |
Z nami od: 05-02-2011 Skąd: 英國 |
jaka nawigacja najlepsza, czy uzywa ktos moze tom tom go 930??
[ Ostatnio edytowany przez: ROTAREDOM 14-05-2011 14:41 ] ______________________________________________________________ گاو نر اینترنتی
|
monikacookies | Post #3 Ocena: 0 2011-10-07 21:13:08 (14 lat temu) |
Z nami od: 22-10-2010 Skąd: manchester |
mam 920 i wlasnie sie popsul....nie wiem jaki teraz wybrac?
|
krakn | Post #4 Ocena: 0 2011-10-07 22:22:30 (14 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
testuje nawigacje w telefonie, pod androidem.
kilka razy już musiałem jechać kożystając z tej nawigacji. Ponieważ mój stary Garmin Nuvi 350, po 5 latach dokonał żywota. Zapił się na śmierć :> wrzuciłem go do kieszeni w dzwiach, i postawiłem tam też butelke z napojem która gdzieś na zakręcie się wywróciła i zawartosć około 0,5 litra polała się na GPS. No i teraz jak Beata zabiera GPS na moto to muszę jakoś się ratować i właśnie próbuję jeździć na "telefonie" Miałem wątpliwą przyjemność próbować omijać korki, w południowym Londynie (Dulwich) Tam jest problem na 205, są mijanki i niesamowite korki. częściowym rozwiązaniem jest przejazd przez osiedlowe drogi, bywa że nawet parkingi ![]() I tu pojawia się problem. Bo do takich manewrów potrzeba błyskawicznego podglądu "z lotu ptaka" W garminie wywołuje się ten tryb uderzając palcem w środek ekranu, szybkie przybliżenie i sprawdzenie czy droga nie jest ślepa, i czy układ dróg nie poprowadzi nas ostatecznie w drugą stronę. W telefonie, mam już wgrany 3ci program, praktycznie nie ma mowy o czymś takim, owszem niby widok się oddala ale jednocześnie tracisz detale mapy. Po kilkunastu minutach zabawy stojąc w korku w udało mi się ustawic taka perspektywe by dojzeć ze gdy skręce za 30 metrow w prawo to robiąc małą rundkę w koło parku znajdę się o jakieś 3 km dalej. Kolejne 15 minut i mi się udało skręcić. potem chwila postoju koło jakiejś uczelni i szkół, gdzie mamuśki i kierowcy wyrabiają tam cuda, by tylko zablokować drogę. Wykorzystałem ten moment i ponownie analiza dalszej drogi i bocznych drużek. trochę nerwów, bo ciężko dobrać optymalny widok do analizy. Ale udało się wypatrzeć kolejne boczne drogi. Zasadniczo. Obydwoje ruszyliśmy z Beatą z tego samego miejsca w Dulwich i mieliśmy dotrzeć do domu, około 30km w okolice M25 w godzinach szczytu (5:30PM). Beta na motorze jechała prawie tak jak sugerował jej GPS, bo ma tendencje do gubienia się więc trzyma się wskazówek do momentu gdy nie trafiła na znane okolice. Ja jechałem stylem kombinowanym, dodając kilometrów i unikając korków. Było to o tyle trudno że ten rejon jest dla mnie praktycznie nie znany, znam tylko główne drogi i z nich trafiam do klientów. Ale o dziwo efekt był taki że dotarłem zaledwie 20 minut później niż ona! Generalnie, podoba mi się to że mogę sobie wpisać w danych kontaktowych adres a potem wystarczy wybrać do kogo chce jechać, tak jak bym wskazywał do kogo chce zadzwonić, i kliknąć jedź. Faktycznie Baza adresowa w google i mapach na telefon jest bardziej aktualna i często zawiera mniej błędów. Ale z drugiej strony, zauważyłem że również często prowadzi w absurdalny sposób, mimo że niby ma informacje o natężeniu ruchu to z uporem maniaka pchała mnie tam gdzie był największy korek, i na nic było przełączenie w opcje najkrótszej, a nie najszybszej. Kłopotliwe jest gdy chcesz wprowadzać szybko własne poprawki co do trasy którędy jechać bo przecież GPS nie zastąpi naszego doświadczenia i zdolności do analizy. Za to GPS świetnie sprawdza się jako analizator, czy nasz pomysł nie prowadzi nas na zamkniętą, lub jednokierunkową, pod prąd drogę, bo często i takie są myki. Szybkie ustawienie kilku punktów pośrednich na czerwonym świetle, podgląd jak nam się trasa namalowała i już wiemy czy można jechać czy nasza droga przypomina zygzak. Moim zdaniem, GPS w telefonie fajna sprawa dla kogoś kto używa go sporadycznie. Rozwiązanie jest bardzo tanie, lub tanie, bo od free do kilkudziesięciu funtów. Ale jak ktoś często i szybko musi się przemieszczać w miejskiej dżungli ciągle szukając alternatywnych dróg i przejazdów to raczej nie jest dobre rozwiązanie, bo obsługa jest zbyt skomplikowana. Osobiście będę stosował to rozwiązanie tylko gdy nie będę miał GPSa i gdy będzie problem z odnalezieniem adresu, np jakiś nowy budynek. To tyle z mojego punktu widzenia. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
paposki19 | Post #5 Ocena: 0 2011-10-09 12:18:44 (14 lat temu) |
Z nami od: 19-11-2007 Skąd: SUFFOLK |
Mialem Tomtom Via125.
Kilka razy uzylem tu na miejscu i pojechalem do Polski. Wszystko bylo OK,az do momentu,kiedy ponownie chcialem wlaczyc "gada".Nie zadzialal:-Y:-Y:-Y Wrocilismy "po mapie"Europy do domu,oczywiscie w asyscie syna(pilota wycieczki) Sprzet oddany do reklamacji...a wrazenia z bladzenia w Dortmundzie-niezapomniane ![]() O Nadziejo...
Matka glupich Cie nazwali-ludzie glupi,ludzie mali...
|
|
|
krakn | Post #6 Ocena: 0 2011-10-09 12:22:54 (14 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
awaria sprzętu zawsze może się zdarzyć, czasami po kilku dniach, czasami po kilku latach, nie ma reguły.
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
paposki19 | Post #7 Ocena: 0 2011-10-09 12:42:41 (14 lat temu) |
Z nami od: 19-11-2007 Skąd: SUFFOLK |
Nastepnym razem "w razie W" wezme 2 nawigacje i mape.
O Nadziejo...
Matka glupich Cie nazwali-ludzie glupi,ludzie mali...
|
Lenusia | Post #8 Ocena: 0 2011-10-09 17:08:58 (14 lat temu) |
Z nami od: 23-03-2011 Skąd: Gloucestershire |
My mamy Tomtoma 120 via póki co sprawuje się dobrze,bez zastrzeżeń. Mapa w razie W w schowku
![]() Nie jestem idealna,ale idealnie sobie z tym radzę
![]() |
wielkimar | Post #9 Ocena: 0 2011-10-09 18:42:08 (14 lat temu) |
Konto usunięte |
karkn - wypróbuj COPILOT pod android , właśnie go testuję i muszę przyznać ,że jest całkiem całkiem
![]() |
Post #10 Ocena: 0 2011-10-09 18:50:35 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|