Problemem wiekszosci polskich mechanikow jest to ze od niepamietnych czasow naprawiali ;trabanty,fiaty (duze i male),zuki,tarpany,skody i to co od zarania dziejow przechodzilo reinkarnacje z Reichu...
Generalnie tylko na tym sie znaja.Przez dziesiatki lat japonce byly uznawane w Polsce za jednorazowki.Glownym powodem bylo to ze czesci do nich byly niemal nieosiagalne.Totez rodzimi kowale nie mieli nawet okazji nauczyc sie naprawiac japkow i taka etykietka juz japkom zostala...tak samo jak BMW ma latke drechowozu a Ford-wiadomo gowno wort a nie kazda morda pasuje do Forda,a Fiat to jego brat...
Ja osobiscie nie lubie Francuzow ale tylko dlatego ze nawymyslali specjalnie zeby ludziom zycie umilic.Jak nie masz 1500 dziwnych narzedzi to nie naprawisz.Ja lubie sam swoje auta naprawiac i nie nawidze udziwnien.Dlatego kupuje auta najprostsze w naprawie i mozliwie najmniej psujace sie.