Str 2 z 3 |
|
|---|---|
| SiwyZmc | Post #1 Ocena: 0 2010-08-20 06:17:01 (15 lat temu) |
 Posty: 1109 
Z nami od: 06-02-2008 Skąd: Polska |
Wiecie co....spotykam sie z tym passatem ciagle i dochodze do wniosku ze naprawde nie rozumiem ocb. Albo niektorzy sa zazdrosni i stworzyli historie Polaka w passacie albo juz sam nie wiem. Pasek to naprawde dobry i ladny samochod (przede wszystkim nowy) wiec o co chodzi? Kiedys w Polsce (moze i nadal) kazdy mial cos do kierowcow BMW bo to lamusy, szpanerzy i mordercy niewinnych przechodniow! Znajac zycie i obyczaje Polakow nurtuje mnie to pytanie.....zazdrosc czy cos innego?
|
|
|
|
| Ronincheltenham | Post #2 Ocena: 0 2010-08-20 07:42:57 (15 lat temu) |
 Posty: 429
Z nami od: 21-08-2006 Skąd: Gloucester |
Cytat: 2010-08-19 22:30:19, eurotarget napisał(a): Mam pytanko do znawcow tematu. Ja wyglada sprawa z jazda angielskim autem w Polsce. Ubezpieczenie wiadomo musi byc ale czy musze miec wazny Road Tax i Mot? Czy polscy policjanci sprawdzaja te sprawy? Spotkaliscie sie z tym, aby podczas pobytu w kraju kazali sobie okazac Mot i zwracali uwage na krazek Road Tax? A teraz z innej beczki. A gdyby bedac w Polsce, gdy skonczy sie RT po prostu wyrejestrowac autko w angielskim DVLA i miec spokoj z RT i jezdzic spokojnie w Polsce? I jeszcze niepotwierdzona informacja, ze ludzi z Polski jezdza do Niemiec zrobic Mot. Prawda to? A co potrzebujesz dokument MOT :: 
Wszystko jest do załatwienia kolego a polska Policja łyka wszystko co im pokażesz. BArdzo dużo jeżdzę autem po europie i po Polsce wiec wiem jak to z kontrolami wygląda. JAk tam ktoś wspomniał to nawet pismo z dvla przejdzie. JA ostatnio żeby sprawdzić co będzie to podając V5 , policjant się zapytał o przegląd więc powiedziałem ze tam wszystko jest no i .... przeszlo innym razem dla próby powiedziałem że auto jest na gwarancji i że dopóki nie przekroczy 5 lat lub 100 000 mil to nie ma osobnego dokumentu. A najgorzej krzywo patrzą na ubezpieczenie Tesco ![:-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ":-]")
Tak że przejdzie wszystko, aby adres w prawku zgadzał się z adresem V5
|
|
|
|
Post #3 Ocena: 0 2010-08-20 16:37:37 (15 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| andyopole | Post #4 Ocena: 0 2010-08-20 16:46:37 (15 lat temu) |
 Posty: 13560
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Cytat: 2010-08-20 06:17:01, SiwyZmc napisał(a):....spotykam sie z tym passatem ciagle....zazdrosc czy cos innego? zazdroscic? czego? moze do czasu zrobienia rozrzadu, kto robil to w Audiku to juz wie... Moj znajomy tez twierdzil ze Zaporozec to extra samochow, dopoki nie kupil nastepnego.
|
|
|
|
| andyopole | Post #5 Ocena: 0 2010-08-20 16:51:34 (15 lat temu) |
Posty: 13560
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
dla wyjasnienia - ja nie twierdze ze to sa zle samochody, tylko ich kult wsrod Polakow staje sie smieszny...
|
|
|
|
| |
|
| znowu-ciupek | Post #6 Ocena: 0 2010-08-20 18:46:29 (15 lat temu) |
 Posty: 4642
Konto zablokowane Z nami od: 19-02-2010 Skąd: hove |
Cytat: 2010-08-20 06:17:01, SiwyZmc napisał(a): Wiecie co....spotykam sie z tym passatem ciagle i dochodze do wniosku ze naprawde nie rozumiem ocb. Albo niektorzy sa zazdrosni i stworzyli historie Polaka w passacie albo juz sam nie wiem. Pasek to naprawde dobry i ladny samochod (przede wszystkim nowy) wiec o co chodzi? Kiedys w Polsce (moze i nadal) kazdy mial cos do kierowcow BMW bo to lamusy, szpanerzy i mordercy niewinnych przechodniow! Znajac zycie i obyczaje Polakow nurtuje mnie to pytanie.....zazdrosc czy cos innego? Generalnie to wzięło się z tego że statystyczny Marian z wąsem po pół roku pracy w UK MUSIAŁ do Pl na wakację jechać właśnie Passatem albo A4 (rocznik niekoniecznie istotny) i stąd ta odpustowość tych aut.Taki stereotyp po prostu,taki sam zresztą jak wąsaty Marian z plecaczkiem.Co do walorów tego auta to opinia jest jak dupa-każdy ma swoją a auto i żone wybiera się dla siebie a nie dla kolegów hehe. Co do BMW to dokładnie taka sama sytuacje....Małolaty w dresiwie kupoały stare "trójki" i ludziska szybko dorobili etykietkę drechowozu.Dla mnie osobiście nowa piątka albo lepiej siódemka to wyjebista fura i jakby mnie było stać na M5 to miałbym w tzw.głębokim poważaniu co ludziska o tym mówią...No chyba że by ktoś koło mnie nowym GTRem stanął to mógłby sie zemnie pośmiać a jakby stanął koło mnie tym to udawałbym że czegoś szukam na podłodze hehe[ Ostatnio edytowany przez: znowu-ciupek 20-08-2010 18:47 ] |
|
|
|
| andyopole | Post #7 Ocena: 0 2010-08-20 19:40:26 (15 lat temu) |
Posty: 13560
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Cytat: 2010-08-20 07:42:57, Ronincheltenham napisał(a): ...A co potrzebujesz dokument MOT ::
Wszystko jest do załatwienia kolego.... ano na to ze jak MOt bedzie niewazny to oznacza zwolnienie ubezpieczyciela z odpowiedzialnosci, nawet jesli ubezpieczenie oplacasz. Nie chcialbym byc w skorze tego kto spowoduje kolizje z jakims drogim autem nie majac waznego ubezpieczenia. O sytuacji gdy sa poszkodowani nawet nie chce myslec, to juz kryminal. I wtedy juz prostego, gminnego posterunkowego nie oszukasz jakas podrobka czegokolwiek.... |
|
|
|
Post #8 Ocena: 0 2010-08-20 21:32:41 (15 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| krakn | Post #9 Ocena: 0 2010-08-20 21:44:25 (15 lat temu) |
 Posty: 40201
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Cytat: 2010-08-20 06:17:01, SiwyZmc napisał(a): Wiecie co....spotykam sie z tym passatem ciagle i dochodze do wniosku ze naprawde nie rozumiem ocb. też nie wiem, ale ja zawsze mam japończyki. ale coś musi w tym być, kolega mi nagrał szybki serwis MOT, podjechałem na warsztat, chodzą w koło mnie ciapki i tak dziwnie spoglądają, w końcu jeden pyta, -ty jesteś polak? -tak, przynajmniej tak sie czuje i mam paszport :> -ale dla czego masz Previe? przecież polacy to BMW, Woxhall, WV ... i co ja miałem mu powiedzieć historie motoryzacji polski ciągnięta na lawetach z Niemiec??? Wiec mu powiedziałem krótko i prawdę, za mało mieszkałem w Polsce i chyba dla tego 
Więc powyższe stwierdzenie chyba nie jest prawdziwe skoro nawet nasi egzotyczni "przyjaciele" zauważyli terendy  ))
z innej beczki, patrze stoii van, WV hamulce brembo czerwone zaciski i aluminiowe fele, do togo przyciemniane szyby... i mówię do kogoś, ten van jak nic pasuje do polaka, no i taka dyskusja, na wesoło. Wkoncu ruszamy, otwarłem okno Ruszamy a miedzy czasie wychodzi gościu otwiera tył vana, ja się wysuwam po woli bo nie widze pojazdów za nim, a gościu do mnie po polsku, czekaj! .... dobra jedź
nie wiem po czym poznać samochód polaka, bo polki wiadomo, po pupie i nosku ale trafiłem jak w totka Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
|
|
|
Post #10 Ocena: 0 2010-08-20 21:48:20 (15 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
Wczytuję dane...