)
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
Str 3 z 4 |
|
|---|---|
| krakn | Post #1 Ocena: 0 2010-06-26 16:12:11 (15 lat temu) |
 Posty: 40201 
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
popatrzcie jak robią egzaminy amerykanie ci to kurna nie potrafią tak normalnie poniżej litra
)
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
|
|
|
Post #2 Ocena: 0 2010-06-26 16:48:53 (15 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
Post #3 Ocena: 0 2010-06-26 16:57:45 (15 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
Post #4 Ocena: 0 2010-06-26 18:24:10 (15 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| krakn | Post #5 Ocena: 0 2010-06-26 22:32:33 (15 lat temu) |
Posty: 40201
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
oczywiscie chodziło o mile, po prostu jednoczesnie pisałem na polskim forum i posługiwałem się kilometrami
)
Możliwe że w twoim rejonie jest mniej, w Londynie robię codziennie 100-150MIL po Londynie nie licząc jazdy po pracy :> czyli mniej wiecej wychodzi tyle samo co ty. Też nie jeżdżę ciężarówką tylko moim ciapatowozem Previą i głównie po mieście i zazwyczaj po Londynie. Tak z ciekawości zacznę liczyć patrole w miarę możliwości to ci powiem )
Ale często jadąc na odcinku micham - croydon, nie ma bata, co najmniej kilku policjantów na moto i kilka wozów policyjnych się mija, często sobie stoją w rożnych miejscach i własnościowe to nie wiadomo na co czekają
i nawet na tej trasie, gdzie jedzie się miedzy polami mijam się z patrolami policji! l&geocode=FXaQDwMdNG3__w%3BFdjADgMdRiMAAA%3BFeljDgMd9KIAAA%3BFah8DwMdel7__w&mra=ls&via=1,2&sll=51.304004,-0.000343&sspn=0.082422,0.222988&ie=UTF8&z=12" target="_blank">smykniecie po wsi mnie zatrzymali raz powołując się na przepisy antyterrorystyczne, drugi raz bo jedna żarówka mi się nie świeciła, przy okazji sprawdzili dokumenty, trzeci raz pretekstem było że samochód zarejestrowany na kobietę, a jechałem ja. aha kilka razy głównie na mostach robią kontrole z DVLA, ale nie tylko, ustawiają kamerę ale i w miare możliwości zapraszają pojazdy na bok, taką kontrole też przeszedłem 3 razy, dwa razy na Wandsworth br i raz w okolicach Redhill tuż za M25. Z tzw suszarkami też widywałem, często stoja w okolicach plimlico, Stratword, i na drodze ze stanmore. na autostradach za to czsami czy to na moście czy też na poboczu czasami stoją vany oznakowane kamerką, oni zajmują się zazwyczaj prędkością, dziwne że tego nie zauważasz przecież ich widać z kilometra, tutaj nie ma potrzeby wyskakiwania z krzaków bo za wykroczenia odpowiada właściciel pojazdu. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
|
|
|
| |
|
| desperado67 | Post #6 Ocena: 0 2010-06-27 01:59:42 (15 lat temu) |
 Posty: 289
Z nami od: 30-05-2008 |
Cytat: 2010-06-26 15:19:47, ania78 napisał(a): na swzczescie ja mam prawko w porzadku, to moj znajomy pytal. Ale powiem ci ze inny znajomy ma polskie prawko i mu nie zabrali, dostal tylko polroczny zakaz prowadzenia aut w UK. We Francji mogl juz normalnie prowadzic. Zabrali mu za przekroczenie punktow, nazbieral chyba z 18. Ale wykasowali mu za to wszystkie! Punktów się nie da wykasować przed upłynięciem trzech lat. Druga sprawa w UK nie zabiera się prawa jazdy to nie Polska. [ Ostatnio edytowany przez: desperado67 27-06-2010 02:00 ] |
|
|
|
| krakn | Post #7 Ocena: 0 2010-06-27 08:52:35 (15 lat temu) |
Posty: 40201
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
desperado co masz na mysli ze nie zabiera się prawa jazdy w UK??
bo wśród moich "znajomych" mam sporą grupę co musieli przesiąść się na komunikacje miejską. A co niektórych czeka kosztowne ponowne egzaminy DVLA a tu troche o punktach o punktach w ogóle dobrze trochę tam pogrzebać, mnie się już nie che, i dobrze jest poczytać lokalne przepisy bo się różnią od tych na kontynencie wliczając w to polske Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
|
|
|
| Adacymru | Post #8 Ocena: 0 2010-06-27 10:39:37 (15 lat temu) |
Posty: n/a Konto usunięte |
Zabranie prawa jazdy, to pozbawienie kogos prawa do prowadzenia pojazdow na terenie danego kraju, sam dokument nic nie znaczy, posiadanie aktualnych uprawnien jest wazne, wiec czy ktos odstawil dokument czy nie, nie ma wielkiego znaczenia, jezdzic po zdyskwalifikowaniu nie wolno.
Dyskwalifikacja obowiazuje na terenie danego kraju. Z wyjatkiem Irlandii, nie ma systemu wymiany danych z innych krajow do UK, czy w odwrotnym kierunku. Pozbawiony prawa do kierowania pojazdow w UK, moze sobie wyrobic nowe nawet na Antarktydzie, ale w UK dalej ma zakaz prowadzenia pojazdow.
Ada
|
|
|
|
| krakn | Post #9 Ocena: 0 2010-06-27 11:16:23 (15 lat temu) |
Posty: 40201
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
OK, Aga, ale jak ma się prawo w momencie gdy obowiązuje umowa wiedeńska, czyli polskie prawo jazdy jest honorowane w UK, i odwrotnie też, czy w tym wypadku nie obowiązują również wzajemne przepisy dotyczące wykluczenia?
Napewno istnieje respektowanie na obszarze NI Isle Of Man, i coś tam jeszcze ale co z resztą europy? Bo wynikało by w drugą stronę że mając zakaz prowadzenia w PL można jeździć już od niemieckiej granicy po całej europie w tym wyspy. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
|
|
|
| Adacymru | Post #10 Ocena: 0 2010-06-27 23:21:17 (15 lat temu) |
Posty: n/a Konto usunięte |
Jak napisalam, prawnie porozzumienia obowiazuja jedynie pomiedzy UK i Irlandia. W przypadku pozbawienia praw do prowadzenia pojazdow w jednym kraju, jesli ktos posiada prawo jazdy wydane dodatkowo w innym, to moze korzystac z tego prawa jazdy w kazdym gdzie jest respektowane, pod warunkiem, ze nie zostal pozbawiony przez dany kraj prawa do prowadzenia pojazdow. Czyli np jesli ktos ma polskie prawo jazdy i zostal zdyskwalifikowany w Polsce, a wyrobil sobie rowniez osobne prawo w UK, to moze jezdzic wszedzie tam gdzie prawo jazdy z UK jest respektowane oprocz Polski, bo w Polsce ma zakaz.
Kiedys juz byl taki watek, w ktorym podalam podstawe prawna do tego, ale nie chce mi sie teraz szukac.
Ada
|
|
|
|
Wczytuję dane...