w sumie to dzwine bo zwyczajowo jest tak że jak są dwa domy i 2 miejsca parkingowe na 1 podjeździe to grzeczność wymaga by nie stawać na tym drugim, do tego stopnia co niektórzy o to dbają że jak ja przyjeżdżam na serwis to albo idą zapukać do sąsiada albo usuwają swój samochód.
i z góry jest powiedziane która strona jest czyja.
Zasadniczo skoro nie ma parking permitów i ty pozwalasz komuś tam postawić samochód to twoja sprawa.
Z tymi sznurkami to trzeba było inaczej albo poprosić aby poprawiła bo zagraża zdrowiu dziecka, a ty zdjąłeś a tu co niektórzy na tym punkcie mają świra, by pytać pytać pytać, mimo że ty zrobiłeś lepiej organizując suszarkę, ale moze dla niej to krepujące korzystać z twojego.
heh sam niedawno strzeliłem gafe, otwarłem u kogoś drzwi na taras nie dla tegfo ze było mi gorąco bo i tak zawsze jest tylko aby szybko schło tym barzdiej że karpety czysta wełna,
kobieta wpadła jak bym jej co najmniej dom zdemolował i pyta się jak sforsowałem zamek i że zrobiłem włamanie i czy mam klucz, ITD
A te drzwi były otwarte tylko nacisnąłem klamkę i pieron wie ile lat tak było patrząc na liście oblepiające drzwi od drugiej strony to na pewno bardzo dawno nikt ich nie otwierał.
W każdym bądź razie z miłej pani zrobiła się bardzo nieprzyjemna i nagle moja praca przestała być cudowna i miała dużo wątpliwości i uwag!
No cóż .... trafiłeś na szajbuske i jakoś tam będziecie musieli przemieszkać aż znajdziecie jakiś inny dom, chyba ze to już wasz ... to współczuje, na poprzednim domu też mielismy wariatkę obok, wydzwaniała ze głośno się zachowujemy, dopiero jak raz zadzwoniła ze mamy wiewiórkę w ogrodzie co ... hałasuje! to nam landrod uwierzył ze z tą panią coś nie teges
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.