MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Tytuł: wypadek samochodowy bez ubezpieczenia nie z moje winy

 

Postów: 6

temat zamknięty | nowy temat | Regulamin

Gazella

Post #1 Ocena: 0

2009-04-18 18:25:54 (16 lat temu)

Gazella

Posty: 105

Z nami od: 26-07-2006

Skąd: Luton

Witam,

szukam info choc to b nietypowa sytuacja.

Mialam dzis wypadek (niezbyt powazny ale samochod mocno porysowany i w jednym miejscu wgnieciony). Wypadek nie z mojej winy, jechalam b waska polna droga (taka z passing places do wymijania), jechalam wolno i ostroznie ale facet z naprzeciwka wyskoczyl b szybo i choc sie przytulilam na lewo do drzew najdalej jak sie dalo i tak mnie mocno porysowal.

Samochod dziele z bratem i dzielimy sie kosztami - ostatnio ja za wszystko placilam i on mial ubezpieczyc auto i TWIERDZIL ZE TO ZROBIL. Nie przeszlo mi nawet przez mysl ze moglby tego nie zrobic.
Ale nie zrobil!
Zadzwonilam do niego z miejsca wypadku i zapytalam o naszego ubezpieczyciela i mina mi zrzedla jak usyszalam ze nie mamy. Totalny debil, wiem ale zostawmy to na boku bo wazniejsze co teraz zrobic.

Niestety koles ktory prowadzil jechal autem firmowym i to firmy ktora zajmuje sie wynajmowaniem aut wiec raczej na pewno beda chcieli isc przez ubezpieczenie. Inaczej bym po prostu powiedziala zeby mi dali na uzywane czesci i tyle.
W jego aucie bylo 3 swiadkow - 2 czarnoskorych (w tym kierowca) i jeden Polak. Ten Polak podszedl do mnie dal mi nr tel i swoje nazwisko i powiedzial ze mam sie nie martwic bo on powie w firmie ze to byla wina tamtego (zreszta byla).

Zdaje sobie sprawe ze jesli sie wmiesza w to policja to dostane mandat i 6 punktow a auto zostanie odholowane i ze sprawa jest powazna.

Ta firma zapewne zadzwoni w poniedzialek z zapytaniem o mojego ubezpieczyciela. Nie wiem co zrobic.

Prosze nie oceniac tej sytuacji. Jesli ktos slyszal jednak o takim przypadku i ma do zaoferowania jakas sensowna rade bede wdzieczna.
Gazella

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer gadu-gadu

yandce

Post #2 Ocena: 0

2009-04-18 20:14:57 (16 lat temu)

yandce

Posty: 281

Mężczyzna

Z nami od: 17-08-2008

Skąd: windsor

Ja na Twoim miejcu ubezpieczyl ten samochod jak najszybciej i tak przeciez nie z Twojego ubezpieczenia beda pokrywane szkody a sprawca wypadku nie musi wiedziec, ze nie miales ubezpieczenia.
Ubezpieczalnie napewno sie porozumiewaja ale moze sie udac.
Nigdy nie mialem stluczki w Anglii i nie chce Cie wprowadzic w blad ale czy konieczne jest podawanie numeru swojej polisy sprawcy wypadku?

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Post #3 Ocena: 0

2009-04-18 20:38:24 (16 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Gazella

Post #4 Ocena: 0

2009-04-18 20:40:10 (16 lat temu)

Gazella

Posty: 105

Z nami od: 26-07-2006

Skąd: Luton

Sorry nie wiem jak to sie stalo ze sa dwa watki musialam dwa razy kliknac ale odpowiem ci tutaj

'i tak przeciez nie z Twojego ubezpieczenia beda pokrywane szkody a sprawca wypadku nie musi wiedziec, ze nie miales ubezpieczenia'

Nie wiem dlaczego mialoby isc z mojego ubezpieczenia skoro nie ja wypadek spowodowalam. Gdybym ubezpieczenie miala to sprawa bylaby b prosta.
Wykupowanie ubezpieczenia w tej chwili jest konieczne bo musze je miec ale nie ma szans ze ubezpieczyciele nie dopatrza sie tego ze ubezpieczeniezostalo wykupione kilka godz po wypadku.

Zreszta nie jestem z tych osob co oszukuja ubezpieczyciela. Chcialabym tylko wiedziec na czym stoje.
I wyglada na to ze najlepiej powiedziec zeby ich ubezpieczyciel sie ze mna skontaktowal a ubezpieczycielowi powiedziec jak jest.
Gazella

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer gadu-gadu

ex-rak

Post #5 Ocena: 0

2009-04-18 21:09:30 (16 lat temu)

ex-rak

Posty: 4942

Mężczyzna

Z nami od: 25-03-2007

Skąd: WILMSLOW

Mysle, ze czeka Cie naprawa wlasnego samochodu na wlasny koszt.
A koszty naprawy tamtego samochodu pokryje ich ubezpieczyciel.

Mam nadzieje, ze przynajmniej milas obowiazkowe ubezpieczenie, bo bez tego nie moza legalnie jedzic. Wtedy sprawa moze wyladowac w sadzie i nie ma znaczenia, ze wolno i ostroznie jechalas. Wypadek to twoja wina.

[ Ostatnio edytowany przez: ex-rak 18-04-2009 21:10 ]

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Superlover

Post #6 Ocena: 0

2009-04-18 21:11:57 (16 lat temu)

Superlover

Posty: 3034

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 21-03-2009

Ex-rak, czytaj po polsku. NIE MIAŁA ubezpieczenia. I każdy dobrze wie że bez tego nie można jeździć więc może oszczędź odkrywania Ameryki

[ Ostatnio edytowany przez: Superlover 18-04-2009 21:12 ]

Kto za młodu nie był socjalistą, ten na starość zostanie świnią :)

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Strona WWW

Gazella

Post #7 Ocena: 0

2009-04-18 21:18:10 (16 lat temu)

Gazella

Posty: 105

Z nami od: 26-07-2006

Skąd: Luton

Wiecie co malo korzystam z forum bo dobijajaca jest agresywnosc wielu uwytkownikow.

Przepraszalam juz za podwojny watek, nie mialam intencji zasmiecania forum, a Twoj komentarz Catch... ech lepiej juz nie komentowac.

Nie nie mialam ubezpieczenia w ogole, o czym nie wiedzialam, jakbym wiedziala to bym natychmiast ubezpieczyla ablo nie jezdzila, mam malenkie dziecko ktore bylo ze mna w aucie, nie ryzykowalabym przede wszystkim ze wzgedu na nia a i na siebie rowniez.

Pisalam juz WYPADEK EWIDENTNIE NIE Z MOJEJ WINY i wszyscy sie co do tego zgodzili. Ja zjechalam na lewo na passing place tak daleko jak sie dalo, koles jechal szybko i nie zdolal zahamowac a na tak waskiej drodze nie ma gdzie zjechac i po takich drogach jezdzi sie 20-30m/h max i ja tak jechalam, on raczej nie. Ja zjechalam na passing bay, on nie.
Gazella

Do góry stronyOffline

Temat zamknięty

Numer gadu-gadu

 

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,