MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Wypadek z mojej winy - prosba o pomoc. Kazdy ma inna teorie

 

Postów: 7

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

jaceklabedzki

Post #1 Ocena: 0

2019-08-05 14:10:53 (5 lat temu)

jaceklabedzki

Posty: 22

Mężczyzna

Z nami od: 29-08-2015

Skąd: Bradford

Czesc
Sluchajcie, w swoim zyciu przejechalem chyba z 700kkm. W Piatek zeszlego tygodnia mialem stluczke z mojej winy. Wjezdzalem na rondo, auto zdechlo I na rondzie niestety First Bus uderzyl mnie w drzwi. Moja predkosc zerowa bo zatrzymalem auto. Autobus mnie doslownie dotknal, ale szkoda jest. U mnie drzwi wgniecione, w autobusie zderzak pekl I lapma zarysowana. De facto to nie bylo uderzenie, bardziej po prostu mnie dotknal tym zderzakiem.
Wymienilismy sie danymi, ale...kierowca dal mi jakis ticket na ktorym jest: Jesli byles zaangazowany w wypadek NIE z twojej winy, zadzwon pod numer xxxxxxxx. Kierowca mi podal zebym zadzwonil pod ten numer, podal dane itd. Zrobilem tak. Zadzwonilem do siebie, wyjasnilem o co chodzi, ale powiedzieli mi ze wina po mojej stronie, wiec pytam po co mi w takim razie dal ten namiar? U mnie mowia, ze jesli uznaja wine po stronie autobusu, to zmienia wszystko, ale...jak wiadomo w chyba kazdym autobusie sa kamery, wiec nie bede sie spieral bo wina jest po mojej stronie. Pytanie, ktore mnie nurtuje to, co z moimi znizkami ktorych nie moglem ubezpieczyc (3lata). Czy pomimo tak malej szkody strace je wszystkie? Czy to bedzie zalezne od kwoty naprawy autobusu? Druga rzecz, excess mam 400f. Naprawa mysle ze przekroczy ta kwote, wiec poprosilem o naprawe z ich strony. Poza tym, excess tak czy siak musze zaplacic, jako ze poki co, wina jest po mojej stronie wiec nie widze sensu placic excess oraz naprawe mojego auta...
Czy to wszystko sie zgadza?
W autobusie byl kierowca oraz pasazer. Wszyscy cali I zdrowi.
Zdjecia wyslane.
Czy poza oplata mojego excess powinienem sie spodziewac dodatkowych kosztow? Czy ktos moze mnie pociagnac do odszkodowania przy tak drobnym zdarzeniu?
Siedze I mysle o tym od piatku I juz mam dosc.

Dziekuje slicznie za wszelkie porady/ sugestie
Pozdrawiam
jacek

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Richmond

Post #2 Ocena: 0

2019-08-05 14:56:56 (5 lat temu)

Richmond

Posty: 28851

Kobieta

Z nami od: 06-02-2007

Skąd: Surrey

Trudna sprawa. A kiedy Twoje auto zaczelo zdychac, jak juz byles na rondzie? Wyjechales pod ten autobus i nie dales mu szansy zatrzymania i nie zdazyles uciec czy on objezdzal rondo, a Ty zwolniles, bo zabraklo Ci mocy i zatrzymales? Czy autobus nadjechal i uderzyl jak juz byles stacjonarny?

Pierwsza zasada to nigdy nie przyznawac sie do winy. Zglosiles to juz do swojego ubezpieczyciela? Niech oni rozstrzygna czyja to wina. Jesli autobus ma nagranie, to moze wyjsc albo 50/50, a moze wina autobusu, kto wie. Zalezy od dokladnych okolicznosci.

Znizki traci sie proporcjonalnie, ale nie wiem ile, byc moze 3 lata w dol Ci spadna, nie zalezy to od kosztow naprawy.

Jak auto Ci zdechlo, to raczej nieszczeslwy zbieg okolicznosci, ze stalo sie to na rondzie.

Nawet jak ktos byc odniosl obrazenia, to ewentualne wyplaty bylyby od Twojego ubezpieczyciela, nie bezposrednie od Ciebie. Ale w przypadku, ktory opisujesz, osoby z autobusu raczej nie beda mowily, ze ich boli szyja, bo to autobus uderzyl w Ciebie.

Jesli wina bedzie Twoja lub 50/50, to bedziesz mial w histori wypadek z Twojej winy i bedziesz musial to deklarowac przy kazdej polisie przez kolejne pare lat. Spodziewaj sie zwyzki kosztow polisy.
Carpe diem.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

jaceklabedzki

Post #3 Ocena: 0

2019-08-05 15:45:03 (5 lat temu)

jaceklabedzki

Posty: 22

Mężczyzna

Z nami od: 29-08-2015

Skąd: Bradford

Wlasnie dlatego nie wiem co myslec. Nie powiedzialem...ooo tak moja wina da da da. Powiedzialem co sie stalo, a oni uznali ze wina po mojej stronie. Wyslalem dokumentacje (zdjecia, to co dostalem od kierowcy) I opisalem dokladnie jak wygladala sytuacja. Miedzy Bogiem a prawda wina po mojej stronie bo to ja wjezdzalem na rondo. W kazdym razie wygladalo to tak
ja stoje na drodze do ronda jako pierwszy.
Autobus stoi na wjezdzie poprzednim.
Patrze w prawo, autobus daleko wiec ruszam. Ruszylem sie moze z 50cm I auto zdechlo. Wiec hamulec na wszelki w. Odpalic juz nie zdarzylem. De facto, 30cm jakbym przesuniety w lewo, nie bylo by zdarzenia. Autobus by stanal, przeprosilbym o tu bylby koniec, ale niestety...zycie!
Nie mam bladego pojecia w jaki sposob autobus znalazl sie tak szybko na mnie. Odstep byl calkiem spory, na oko z 30m a ruszal z postoju bo tam swiatla.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Adacymru

Post #4 Ocena: 0

2019-08-05 17:36:03 (5 lat temu)

Adacymru

Posty: n/a

Konto usunięte

Excess będziesz płacił jak będziesz naprawial swój pojazd przez ubezpieczenie. Jak się nie nadaje, albo samemu będziesz taniej naprawial to nie będziesz płacił.
Ada

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

jaceklabedzki

Post #5 Ocena: 0

2019-08-05 17:58:41 (5 lat temu)

jaceklabedzki

Posty: 22

Mężczyzna

Z nami od: 29-08-2015

Skąd: Bradford

Nawet jesli uznaja 100% mojej winy?

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Adacymru

Post #6 Ocena: 0

2019-08-05 18:30:55 (5 lat temu)

Adacymru

Posty: n/a

Konto usunięte

Zadatek płacisz, jak naprawa Twojego pojazdu będzie robiona przez twoja ubezpieczalnię. Jak nie chcesz naprawiać przez nich, to daj im znać, naprawisz że swojej kieszeni.
Ada

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Richmond

Post #7 Ocena: 0

2019-08-05 23:04:47 (5 lat temu)

Richmond

Posty: 28851

Kobieta

Z nami od: 06-02-2007

Skąd: Surrey

Jak szkoda jest wyzsza niz excess (udział wlasny) i samochód ma jakas sensowna wartość, to uzyj ubezpieczenia do naprawy. I tak bedziesz mial juz claim w historii i tak.
Carpe diem.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

jaceklabedzki

Post #8 Ocena: 0

2019-08-07 05:48:26 (5 lat temu)

jaceklabedzki

Posty: 22

Mężczyzna

Z nami od: 29-08-2015

Skąd: Bradford

Spoko, rozumiem.
A wiecie moze jaki jest czas rozstrzygniecia, po jakim okresie przychodzi rzeczoznawca, itp? W piatek zglosilem, w poniedzialek rano wyslalem im maila ze zdjeciami plus jakis tam dopisek ale poki co cisza. Nie mam jak zadzwonic bo na polaczenie czekam kolo godziny wiec nie moge sie rozlozyc w pracy na godzine I czekac az laskawie odbiora :P

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

 

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,