Postów: 64 |
|
---|---|
j_u | Post #1 Ocena: 0 2007-04-15 16:14 (18 lat temu) |
Z nami od: 15-04-2007 |
Nie uciekalam przed Kaczynskimi, bo jeszcze ich u steru nie bylo, gdy mnie przyszlo tu przyjezdzac. Nie uciekalam przed zakazami aborcji, nienawiscia wobec Zydow, homoseksualistow i cyklistow, bo Zydowka ani lesbijka nie jestem, a na rowerze jezdze rzadko. Nie uciekalam nawet przed bieda, bo moze i zarabialam nedznie, ale zasuwajac na dwa etaty jakos tam wyrabialam, a i tak bylam szczesciara, ze te prace mialam, i ze mialam pomocnych rodzicow. Ja nie uciekalam OD, ale gonilam DO. Do doktoratu, do kraju swoich marzen, do nowosci. Teraz juz malo prawdopodobne, ze wroce, skoro mam szanse na godziwsze zycie tutaj. Poza tym okazuje sie, ze nie tylko swoje plany musze brac pod uwage - i kto wie, gdzie mnie jeszcze poniesie.
Trudno mi jest wiec sobie wyobrazic desperacje, jaka gonila depczac po pietach setki tysiecy moich rodakow, ktorzy uciekali PRZED - przed bieda zazwyczaj. Nikt mi nie wmowi, ze wielu jest takich, co uciekli, 'bo u nas bija pedalow'. Takich jest garstka. Znakomita wiekszosc uciekla przed bieda, przed razacym ponizeniem ludzkiej godnosci w postaci pracy za wartosc dwoch par porzadnych butow miesiecznie. Ta znakomita wiekszosc to zwykli, prosci ludzie, nie rozumiejacy zawilosci ekonomicznych ani mow politykow. Ludzie, dla ktorych ojczyzna to rodzice, kumple z woja, dzioucha najladniejsza z calej wsi, co obiecala poczekac, zapach cyganskiej czosnkowej kielbasy, smak ogorkow kiszonych i kufel Tyskiego. I tak znakomita wiekszosc uciekla i nadal ucieka z mysla, ze zarobia na dom/wesele/samochod/ lokate, i wroca. Tymczasem wracac sie coraz mniej oplaca, bo a to podatki kaza placic takie, ze nic z zarobku nie zostanie, a to od nieudacznikow zwymyslaja, a to banki obnizyly oprocentowanie, a to czynsze urosly, samochod zdaje sie taniej kupic tutaj, ino kierownice ma nie po tej stronie... I tak kielbasy, piwo i dziewczyny, wyniuchawszy skad i dokad wieja wiatry, zamiast czekac, pojechaly na Wyspy, razem wszyscy tworzac mala namiastke ojczyzny w calkowicie obcym kulturowo srodowisku. Powyrywani ze swojej codziennosci, teskniacy, ale i rozzaleni. Oni nie maja tej dogodnosci, jaka ciesza sie wyksztalciuchy - internacjonalnego kodu komunikacyjnego, tym szerszego, im lepsze otrzymalo sie wyksztalcenie. Oni czuja sie obco - z biegiem lat i pokolen zapewne wszyscy wrosniemy w lokalny krajobraz etniczno-kulturowy jako staly jego element - ale teraz Polacy choruja z tesknoty, a zarazem nienawisci, majac wrazenie, ze instytucja panstwa polskiego wydarla im to, co bylo dla nich ojczyzna. Mowia z gorycza, niechecia i drwina o Polsce, bo wierza, ze to wina panstwa, ze nie moga tam byc. Mowia tez z gorycza, niechecia i drwina o Wyspach, bo nie moga sie tu do konca odnalezc. A czyja to naprawde wina, ze wyjezdzaja? Nie wiem. Raczej nie Kaczynskich, jakkolwiek daleka jestem od bronienia obecnych rzadow. Ich wina jest jedynie to, ze nie potrafia zaproponowac nic, co by te sytuacje zmienilo, i ze robia wszystko, by nikomu, kto juz wyjechal, nie chcialo sie wracac. Czego zatem nie wybaczy Polsce ow czlowiek, ktory wysmarowal ten napis na parkanie w Edynburgu? Tego, ze musial wyjechac, tego, ze nie moze wrocic, tego, ze nie moze sie odnalezc? Chcialabym, zeby z czasem jednak wybaczyl. Nie ma sensu pielegnowac zalu i nienawisci. Z Kaczynskich sie posmiejemy, a potem oni sobie pojda. A czosnkowa kielbasa i kufel Tyskiego na zawsze pozostana pokarmem bogow. Amen. Oryginal tu. |
luks | Post #2 Ocena: 0 2007-04-15 19:50 (18 lat temu) |
Z nami od: 15-04-2007 |
o co chodzi
|
no_wayy | Post #3 Ocena: 0 2007-04-16 01:38 (18 lat temu) |
Z nami od: 28-01-2007 Skąd: Sheffield |
Jeśli nie wiesz o co chodzi to po co się odzywasz?
Popieram wątek w 100%. Człowiek musiał zrobić 2 tys kilometrów by móc godnie pracować, zarabiać i żyć... ![]() |
Webmaster | Post #4 Ocena: 0 2007-04-16 11:03 (18 lat temu) |
Z nami od: 18-04-2003 Skąd: Yorkshire |
Podoba mi się ton wypowiedzi, nie oskarżający jak w większości takich tekstów, lecz raczej smutny, refleksyjny, wypełniony tęsknotą. To wiele mówi o osobie piszącej. Daje też dużo do myślenia - czy uciekliśmy z Polski przed czymś, czy za czymś goniliśmy? Co jest ważniejsze?
Nie odpowiedziano na Twój post? Zrób literówkę, zobaczysz ile osób się odezwie
![]() |
alumo | Post #5 Ocena: 0 2007-04-16 12:41 (18 lat temu) |
Z nami od: 07-01-2007 Skąd: UK |
... Dobrze przemyślana wypowiedź.. Podpisałbym sie pod nia gdyby była taka potrzeba....
alumo
|
|
|
j_u | Post #6 Ocena: 0 2007-04-16 15:43 (18 lat temu) |
Z nami od: 15-04-2007 |
Dziekuje. Wpis wywolal dosc intensywna reakcje na moim blogu i zostal zacytowany w kilku miejscach, wiec chcialam dotrzec do innych srodowisk emigranckich i ich opinii na ten temat.
|
victor | Post #7 Ocena: 0 2007-04-16 18:44 (18 lat temu) |
Z nami od: 05-08-2004 Skąd: londyn |
Przykre ale prawdziwe.
|
halszka3007 | Post #8 Ocena: 0 2007-04-16 20:35 (18 lat temu) |
Z nami od: 07-03-2007 |
bardzo glebokie i swiadczy o "wielkosci" piszacego- niestety smutna rzeczywistosc, czuje dokladnie tak samo, ja podobnie nie uciekalam przed bieda ale gonilam za lepszym, duzo juz osiagnelam ale nie poprzestane na tym, osiagne wiecej,
j_u piszesz wspaniale, pozdrawiam |
lussi100 | Post #9 Ocena: 0 2007-04-16 21:59 (18 lat temu) |
Z nami od: 22-01-2007 Skąd: stoke-on-trent |
j_u dzieki serdeczne,wzruszylam sie Twoja wypowiedzia o naszej rzeczywistosci na obczyznie. Pozdrawiam Was Rodacy
![]() |
Post #10 Ocena: 0 2007-04-17 12:17 (18 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|