Str 2 z 4 |
|
|---|---|
| daavid | Post #1 Ocena: 0 2025-06-22 16:26:25 (4 dni temu) |
 Posty: 6921 
Z nami od: 12-03-2007 Skąd: Birmingham |
Trzeba też spojrzeć na drugą stronę – Iran od dekad sponsoruje międzynarodowy terroryzm. Ich propaganda żyje wizją „wielkiego” i „małego Szatana” i otwarcie mówi o chęci ich zniszczenia. Nie są to puste słowa, skoro jednocześnie kombinują z atomem, wzbogacając uran do poziomów, których nie osiąga żaden z krajów rozwijających zastosowanie atomu do rozwiązań cywilnych.
Nie ma się co łudzić – ten reżim to banda fanatyków, gotowych poświęcić wszystko i wszystkich dla swojej chorej ideologii. Gdyby ktoś ich zdmuchnął z mapy, nie miałbym z tym problemu. Wręcz przeciwnie – nie uroniłbym ani jednej łzy. Problem w tym, że jak zwykle nie oni płacą cenę. Giną i cierpią zwykli ludzie – ci, którzy i tak od lat są ofiarami własnej władzy. I to się raczej nie zmieni. [ Ostatnio edytowany przez: daavid 22-06-2025 16:32 ] |
|
|
|
| galadriel | Post #2 Ocena: 0 2025-06-22 18:06:42 (4 dni temu) |
 Posty: 15881 
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
No wlasnie niestety tak to nie dziala. Wszyscy mielibysmy wtedy cala mase problemow niestety.
Z Hussainem i Kadafim byla podobna spiewka, a jak przyszło co do czego, to sie okazalo, ze jednak moze byc jeszcze gorzej. Tu nie chodzi tez o human rights w Iranie, wiadomo, ze nikt normalny tych co tam sa u koryta nie lubi ( i z kraju ucieka) ale cholere przypadkowo mozna zastapic dzuma. Tak sie stalo w Iraku, Syrii, Libii. Jak zabraklo dyktatorow, rozpanoszyl sie Daesz. Chyba nikt nie wierzy, ze tam jakas demos kratos sie przyjmie. Zreszta to agresorów najmniej obchodzi. Bardzo niebezpieczne czasy. Nawet jesli dla nas na dzien dzisiejszy oznacza to „ tylko” odwolanie lotow do Dubaju . Na pare dni. Tak, jakby za chwile bylo juz bezpiecznie w tamte rejony ( czy wogole) latac… Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
|
|
|
| daavid | Post #3 Ocena: 0 2025-06-22 20:31:19 (3 dni temu) |
Posty: 6921
Z nami od: 12-03-2007 Skąd: Birmingham |
Trudno dziś jednoznacznie ocenić, jak może się rozwinąć sytuacja — Iran to nie jest państwo, które powstało z przypadku czy zostało sztucznie wykreowane jak część krajów Bliskiego Wschodu po I wojnie światowej. Ma głębokie korzenie historyczne, cywilizacyjne i religijne. Jednocześnie wiara w to, że obecny reżim szybko upadnie, wydaje się póki co bezpodstawna — trzymają władzę silnie, brutalnie i mają poparcie struktur, które są im lojalne z powodów ideologicznych i materialnych.
Z drugiej strony warto zauważyć, że Iran wydaje się dziś coraz bardziej osamotniony. Rosja, która jeszcze niedawno mogła być potencjalnym sojusznikiem, sama ugrzęzła w Ukrainie i nie ma realnych możliwości, by pomóc Iranowi w razie poważniejszego konfliktu. Chiny też grają ostrożnie i dbają przede wszystkim o swoje interesy ekonomiczne. Zgoda, historia Iraku, Libii czy Syrii pokazuje, że upadek dyktatury nie oznacza automatycznie poprawy sytuacji — często wręcz przeciwnie. Ale też nie można przyjąć, że każdy reżim trzeba wiecznie znosić „dla stabilności”, bo to rodzi swoją własną spiralę przemocy, nacisku i terroryzmu. Trudno oceniać to, co się dzieje, bo nie mamy dostępu do wszystkich szczegółowych informacji — zarówno tych dotyczących faktycznego stanu irańskiego programu nuklearnego, jak i kulis gry na linii Izrael–USA. Ale w moim przekonaniu Donald Trump popełnił błąd,a właściwie wiele błędów w kontekście Iranu. |
|
|
|
| xxxx1234 | Post #4 Ocena: 0 2025-06-22 23:00:29 (3 dni temu) |
 Posty: 1193
Z nami od: 27-03-2020 Skąd: ... |
Hussaina i Kadafieg to się Amerykanie pozbyli bo chcieli sprzedawać ropę za inną walutę niż dolar i tylko o to chodziło, reszta to bajki dla społeczeństwa, To całe imperium stoi na papierze pomalowanym na zielono i tak długo jak udaje się zmuszać świat, do realizowania transakcji za "prawdziwe dobra" tak długo to papierowe imperium trwa.
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że Amerykanie pilnują żeby tak zwane reżimy nie miały broni atomowej, a jedynym reżimem, który odpalił atomówki jest USA. Co do samej wojny "świat" nie powinien się w to mieszać jedni i drudzy to zaraza i tylko problem dla świata więc niech się wybiją na wzajem, niestety Izrael ma zbyt duże wpływy na inne państwa. |
|
|
|
| rafald | Post #5 Ocena: 0 2025-06-22 23:48:14 (3 dni temu) |
Posty: 2486
Z nami od: 04-01-2008 Skąd: Londyn |
Cytat: 2025-06-22 20:31:19, daavid napisał(a): Ale też nie można przyjąć, że każdy reżim trzeba wiecznie znosić „dla stabilności” Gadasz teraz niczym prawdziwy Konfederata ![:-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ":-]")
|
|
|
|
| |
|
| daavid | Post #6 Ocena: 0 2025-06-23 09:06:47 (3 dni temu) |
Posty: 6921
Z nami od: 12-03-2007 Skąd: Birmingham |
Cytat: 2025-06-22 23:48:14, rafald napisał(a): Cytat: 2025-06-22 20:31:19, daavid napisał(a): Ale też nie można przyjąć, że każdy reżim trzeba wiecznie znosić „dla stabilności” Gadasz teraz niczym prawdziwy Konfederata
„No co Ty? Jakbym był Konfederatą, to bym z tematu Iranu płynnie przeszedł do szczepionek, niebieskiej Jerozolimy i reptilian w Ministerstwie Zdrowia i o tym, że właśnie zabierają gotówkę. [ Ostatnio edytowany przez: daavid 23-06-2025 09:13 ] |
|
|
|
| rafald | Post #7 Ocena: 0 2025-06-23 09:53:11 (3 dni temu) |
Posty: 2486
Z nami od: 04-01-2008 Skąd: Londyn |
Jak dla mnie to trochę przesada z tym straszeniem, że jak ktoś "niestabilny" zdobędzie atom to już koniec świata. Kim ma bombki, Pakistan też i jakoś nie zrzucają ich na kogo popadnie.
A że proliferacja jest zagrożeniem dla interesów innych krajów to na pewno. Jest jednak różnica między zagrożeniem dla interesów, a zagrożeniem dla egzystencji. Bo chyba trudno uwierzyć, że brak możliwości narzucania swojej woli przy wykorzystaniu bombek jako argumentu to zaraz zagrożenie dla egzystencji. |
|
|
|
| daavid | Post #8 Ocena: 0 2025-06-23 10:26:53 (3 dni temu) |
Posty: 6921
Z nami od: 12-03-2007 Skąd: Birmingham |
Tyle że to „straszenie” nie bierze się znikąd. Kim ma bombki, Pakistan też – i co? Czy to, że jeszcze nikt nie nacisnął guzika, to powód, żeby się rozluźnić? Bo jak dotąd udało się uniknąć katastrofy, to znaczy, że wszystko gra?
Atom w rękach reżimów to nie tylko problem „interesów”. To realne zagrożenie – może nie dla globalnej egzystencji, ale na pewno dla stabilności regionów, bezpieczeństwa sąsiadów i jakiejkolwiek przewidywalności. Przecież to właśnie broń jądrowa pozwala Kimowi robić, co chce, bez większych konsekwencji. Kto mu podskoczy? USA? ONZ? Przecież wszyscy wiedzą, że za tą granicą zaczyna się strefa szantażu atomowego. To nie chodzi o to, że bomba od razu leci na Tokio. Chodzi o to, że cała polityka zagraniczna staje się grą z szaleńcem, któremu nie da się zabrać noża, bo ma jeszcze granat w kieszeni. I każdemu kolejnemu, kto ten nóż i granat dostanie. Więc tak – to nie „zagrożenie dla interesów”. To zagrożenie dla świata, w którym obowiązują jakieś zasady. I niektórzy mają prawo się tym przejmować. |
|
|
|
| rafald | Post #9 Ocena: 0 2025-06-23 10:32:15 (3 dni temu) |
Posty: 2486
Z nami od: 04-01-2008 Skąd: Londyn |
Cytat: 2025-06-23 10:26:53, daavid napisał(a): To zagrożenie dla świata, w którym obowiązują jakieś zasady. I niektórzy mają prawo się tym przejmować. To jakich zasad trzyma się Putin bombardując Ukrainę, a Trump bombardując Iran? Bo ja tu widzę jedną podstawową zasadę, a mianowicie, że racja mocniejszego zawsze lepsza bywa |
|
|
|
| daavid | Post #10 Ocena: 0 2025-06-23 10:42:24 (3 dni temu) |
Posty: 6921
Z nami od: 12-03-2007 Skąd: Birmingham |
Faktycznie – na pierwszy rzut oka tak to wygląda: silniejszy robi, co chce, a słabsi muszą się dostosować. Ale to, że świat bywa cyniczny, nie oznacza, że wszystko jedno, kto ma broń masowego rażenia. Właśnie dlatego, że „racja mocniejszego” często wygrywa, proliferacja atomu jest tak groźna – im więcej graczy z bombą, tym większe ryzyko eskalacji, szantażu, wyścigu zbrojeń.
Broń jądrowa nie została użyta tylko raz – fizycznie owszem, ale politycznie używana jest cały czas: jako straszak, narzędzie nacisku, legitymizacja agresywnej polityki. Każde kolejne państwo dołączające do „klubu atomowego” tylko zwiększa globalne napięcia. |
|
|
|
Wczytuję dane...