MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Podejmowanie decyzji na poziomie strategicznym, czyli

« poprzednia strona

Strona 6 z 6 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 ] - Skocz do strony

Str 6 z 6

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

xxxx1234

Post #1 Ocena: 0

2025-03-05 07:07:57 (2 miesiące temu)

xxxx1234

Posty: 1054

Mężczyzna

Z nami od: 27-03-2020

Skąd: ...

Dawid dobra powiedzmy, że mamy w Europie technologię do produkcji tych wszystkich cudów, latamy sobie poświacie, pijemy sobie sojowe late ze Starbucksa generalnie fajne życie i wszyscy jesteśmy zadowoleni chociaż z tym zadowoleniem też bym się zastanowił bo depresja stała się chorobą cywilizacyjną. Jest tylko jeden problem nie mamy zdolności żeby w radzie w tego wszystkiego bronić, bo mamy facetów w sukienkach.

Parada Brytyjski Armii:
https://x.com/KonradBerkowicz/status/1896680976878862751?t=SDTvoFOtCLj3ATZJ3wrW6g&s=19

Co do Bartosiaka mówi z przekonaniem bo jego prognozy się sprawdzają i weryfikuje to wolny rynek on nie bierze grantów od państwa za jego analizy ludzie płacą z własnej kieszeni.
Podczas rozmowy.do której link wrzuciłem powyżej dziwnym trafem generał Komornicki w większości zgadzał się z Bartosiakiem.

Co mnie martwi obydwaj panowie przewidują, że Rosja przygotowuję się do ataku na państwa bałtyckie, z terenów Białorusi już tam mają przygotowane wojska. Bartosiak uważa, że to się może stać tego lata, a Komornicki że pod koniec roku, a najpóźniej w przyszłym.

Gal
Jedno pytanie. Gdzie ja napisałem, że Ukraina zła, a Rosją dobra?
Tak a propo sojuszy i historii to one się zmieniają popatrz na sojusze Rosji w latach 1939-1945. Na sojusze Niemiec jak pisał tutaj Rafał 10 lat wystarczyło, żeby Niemcy z wroga USA zmieniły się z sojusznika.

Niestety z całą sympatią do Ukrainy kontynuowanie wojny to jest właśnie chciejstwo chcą kontynuować wojnę, ale nie mają do tego zdolności. Piszesz, że ktoś kto odbudowywał Warszawę rozumie, że Ukraina chce kontynuować wojnę no właśnie tego nie rozumiem im dłużej wojna trwa tym więcej będzie odbudowy.
W 1938 Czesi się poddali nie pisze tego w kategoriach moralnych tylko ekonomicznych Pragi nie trzeba było odbudowywać. Więc to co piszesz jest nielogicznego. Czy Twoim zadaniem wojna gwarantuje to, że nie trzeba będzie odbudowywać kraju.

[ Ostatnio edytowany przez: xxxx1234 05-03-2025 07:33 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mail

rafald

Post #2 Ocena: 0

2025-03-05 07:36:42 (2 miesiące temu)

rafald

Posty: 2210

Mężczyzna

Z nami od: 04-01-2008

Skąd: Londyn

Cytat:

2025-03-05 06:26:21, galadriel napisał(a):
wole miec Amerykanów zamiast Rosjan na wschodzie.


Tu wypadałoby zapytać o zdanie Amerykanów, a ci wyraźnie mówią, że nie mają siły aby tam być. A Rosja od lat powtarza, że ich tam nie chce i czynem udowadnia, że jest w stanie to uzyskać.

Do góry stronyOnline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

galadriel

Post #3 Ocena: 0

2025-03-05 08:17:39 (2 miesiące temu)

galadriel

Posty: 15692

Kobieta

Z nami od: 29-01-2009

Skąd: Lothlorien

KP, nie, tu jest o planach strategicznych. Kto ma jakie pomysly, a nie ze „ nie lubie Zydow ani Ukraincow”. @ Rafal, no wlasnie, to chyba niedobrze, ze Rosja dyktuje co i jak a Ameryka siedzi cicho nie? Z punktu interesu Pl to dobrze, czy zle? Z punktu interesu Europy jako kontynentu to dobrze czy zle? Z punktu interesu UK, no? @ xx o odbudowie Wwy to bylo porownanie do Gazy zrownanej z ziemia, a Ukraina do rozbiorow Polski. Sojusze na chwile i bez przemyslenia sie rypna. I taka mam nadzieje na rychly koniec towarzystwa przyjazni amerykansko radzieckiego. Nie ogladalam twoich linkow,, ale tez nysle, ze bez pomocy/ obecnosci Ameryki Rosja sprobuje odzyskac swoja strefe wplywow sprzed 89. Czyli Polske tez. Pytanie nie czy, tylko jak. Tylko ja ten cyrk w Ameryce rozumiem jako tymczasowa administracje, a nie zmiane kieruneku na wieki. Na ukladach z Rosja ktokolwiek kiedykolwiek dobrze wyszedl? Te wszystkie Uzbekistany to bida z nedza dzis.

[ Ostatnio edytowany przez: galadriel 05-03-2025 08:27 ]

Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy. Ostatni Kontynent, Terry Pratchett

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

rafald

Post #4 Ocena: 0

2025-03-05 08:26:46 (2 miesiące temu)

rafald

Posty: 2210

Mężczyzna

Z nami od: 04-01-2008

Skąd: Londyn

Rosja nie dyktuje. Jest to wypadkowa zdolności Rosji i USA.
Kiedy Polskę przyjmowano do NATO mogli sobie dyktować co chcieli, ale nie mieli siły, żeby temu zapobiec.

Do góry stronyOnline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

galadriel

Post #5 Ocena: 0

2025-03-05 08:35:28 (2 miesiące temu)

galadriel

Posty: 15692

Kobieta

Z nami od: 29-01-2009

Skąd: Lothlorien

@ xx… ja od poczatku pisze, ze lepiej zeby Ukraina zrobila ten „ deal” z mafia USA, jesli to by mialo wojne zakonczyc. Tylko wg mnie byloby to cos jak podzial kiedys Niemcow na wschodnie i zachodnie. Ale teraz nie wiadomo czego sie spodziwac po USA. Cokolwiek nie zrobia, nawet jak sie uspoki na chwile, to kiedys wybchnie znowu. Choc wg mnie wieksze szanse sa, zecsie Ukraincy dogadaja z Ruskimi niz Palestynczycy z Izraelem. Ale to tez temat na dluzsze eseje. P.S ja tam nie pije do ciebie z tym jedni zli inni dobrzy; )

[ Ostatnio edytowany przez: galadriel 05-03-2025 08:39 ]

Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy. Ostatni Kontynent, Terry Pratchett

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

rafald

Post #6 Ocena: 0

2025-03-05 09:01:02 (2 miesiące temu)

rafald

Posty: 2210

Mężczyzna

Z nami od: 04-01-2008

Skąd: Londyn

Dobry artykuł dla wierzących w Europę:

Will splits in Europe prevent a credible answer on Ukraine and defence?

Otrzeźwiający cytat pod koniec:

In Germany, France and the UK, according to a study by the London-based Focaldata research group, most voters want to maintain or reduce defence spending, preferring their government to focus on other voter priorities.

Najśmieszniejsze, czy też najsmutniejsze, jest to, że ci sami wyborcy pierwsi lecą protestować, że ktoś kogoś napadł i to nie fair.

Europa zachowuje się jak 30-latek mieszkający z rodzicami, który chce mieć coś do powiedzenia i nawet chodzi do pracy, ale całą wypłatę przewala na gry komputerowe i imprezki z kolegami.

Do góry stronyOnline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

daavid

Post #7 Ocena: 0

2025-03-05 09:17:49 (2 miesiące temu)

daavid

Posty: 6669

Mężczyzna

Z nami od: 12-03-2007

Skąd: Birmingham

Facetów w rajtuzach nie brakowało w jednostkach III Rzeszy, tak samo jak w patoprawicowych partiach w Polsce, Niemczech, Austrii, Holandii i pewnie innych. W Rosji też ich nie brakuje także uj nie argument.

Myślmy dobrze żuli bo nie wydawaliśmy dużo na armię. Darmowa edukacja, służba zdrowia, zasiłki. Nie każdy lubi, ale każdy korzysta.


Bartosiak proponował armię nowego wzoru, gdyby Ukraina miała taką to Putin siedziałby w Kijowie.


Republikanie zapowiadali, że wzmocnią Ukrainę i wtedy siądą do stołu, zagrożą Putinowi, że mogą tak dozbroić Ukrainę, że im po kostkach pocieknie. Teraz można się zastanawiać, czy można było bardziej osłabić Ukrainę, no chyba, że ktoś uważa, że Trump wzmocnił Ukrainę. Na pewno wzmocnił poparcie Żeleńskiego na Ukrainie.

[ Ostatnio edytowany przez: daavid 05-03-2025 09:25 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

rafald

Post #8 Ocena: 0

2025-03-05 09:56:39 (2 miesiące temu)

rafald

Posty: 2210

Mężczyzna

Z nami od: 04-01-2008

Skąd: Londyn

Nie miałem na myśli wytykanie specyficznych ugrupowań - w artykule nie było słowa na temat preferencji politycznych. Więc nie wiem po co odpierasz argument, którego nie postawiłem.

Dla jasności - poruszam kwestię odpowiedzialności za podejmowane decyzje. Jeżeli przeżeramy kasę, bo tak lubimy - nie możemy narzekać, że ktoś, kto zainwestował w zbrojenia teraz będzie tą przewagę wykorzystywał.

Na zasadzie - jeżeli wolimy siedzieć przed telewizorem i żreć chipsy - śmiesznie wygląda później płakanie, że typ, który ten czas spędził na siłowni, przyłożył nam z liścia.


Nie wiem, jak bardziej obrazowo to wytłumaczyć.

Do góry stronyOnline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

daavid

Post #9 Ocena: 0

2025-03-05 19:58:04 (2 miesiące temu)

daavid

Posty: 6669

Mężczyzna

Z nami od: 12-03-2007

Skąd: Birmingham

Podjęto kiedyś określone decyzje - możesz uważać teraz że błędne - osobiście mam zdanie jak Nawrocki - nie uważam nic. Tak się po prostu stało, żelazna kurtyna runęła i wydawaliśmy pieniądze na inne sprawy. Taka była polityka , konieczności, czy nastroje społeczne, w różnych krajach różnie.

Dla przykładu (za ChatGPT, nie chce mi się szukać inaczej):

Wydatki Republiki Federalnej Niemiec (RFN) na armię zmieniały się w zależności od okresu historycznego.

Lata 50. i 60.: Po utworzeniu Bundeswehry w 1955 r. RFN zaczęła zwiększać wydatki na obronność. W latach 60. wynosiły one około 3-4% PKB.

Lata 70. i 80.: W okresie zimnej wojny wydatki utrzymywały się na wysokim poziomie, ale stopniowo spadały do około 2,5-3% PKB.

Lata 90. i później: Po zjednoczeniu Niemiec i zakończeniu zimnej wojny budżet obronny został stopniowo ograniczany. Wydatki spadły do około 1,2-1,5% PKB.

Gigantyczne pieniądze zainwestowano w dawne NRD. Taką mieli konieczność. Oczywiście współle interesy z Rosją to inna sprawa.

Wydatki Francji na armię po II wojnie światowej zmieniały się w zależności od okresu historycznego:

Lata 40. i 50.: Wkrótce po wojnie Francja inwestowała duże środki w odbudowę armii i konflikty kolonialne (m.in. w Indochinach i Algierii). Wydatki na wojsko sięgały około 5-7% PKB.

Lata 60. i 70.: Po zakończeniu wojen kolonialnych i wycofaniu się Francji z wojskowych struktur NATO (1966), budżet obronny spadał, ale wciąż był wysoki, wynosząc około 3-4% PKB.

Lata 80.: W okresie zimnej wojny, Francja rozwijała swój program nuklearny (force de frappe) i wydawała około 3,5% PKB na obronność.

Lata 90. i później: Po zakończeniu zimnej wojny wydatki na wojsko spadły do około 2-2,5% PKB, a potem dalej malały.

Wielka Brytania po II wojnie światowej utrzymywała wysokie wydatki na obronność, ale stopniowo je redukowała w różnych okresach:

Lata 40. i 50.: Bezpośrednio po wojnie wydatki na wojsko wynosiły około 10% PKB, głównie ze względu na odbudowę sił zbrojnych, wojnę w Korei (1950–1953) i utrzymanie imperium kolonialnego.

Lata 60.: Po dekolonizacji i ograniczeniu globalnych zobowiązań Wielkiej Brytanii budżet obronny spadł do około 5-6% PKB, ale kraj nadal inwestował w broń nuklearną i modernizację armii.

Lata 70.: Wydatki spadły do około 4-5% PKB, mimo zaangażowania w Irlandii Północnej i utrzymania globalnej obecności wojskowej.

Lata 80.: W okresie zimnej wojny wydatki utrzymywały się na poziomie 4-5% PKB, szczególnie po wojnie o Falklandy (1982).

Lata 90. i później: Po zakończeniu zimnej wojny nastąpiły dalsze cięcia, a wydatki spadły do około 2,5-3% PKB.

Wydatki Polski na wojsko po II wojnie światowej były silnie uzależnione od sytuacji politycznej, zwłaszcza od relacji z ZSRR i członkostwa w Układzie Warszawskim.

Lata 40. i 50.: Po wojnie Polska odbudowywała armię pod ścisłym nadzorem ZSRR. Wydatki na wojsko wynosiły około 5-7% PKB, zwłaszcza w okresie stalinowskim, gdy intensywnie rozwijano Ludowe Wojsko Polskie (LWP).

Lata 60.: W okresie względnej stabilizacji wydatki oscylowały wokół 3,5-5% PKB, a Polska inwestowała w modernizację sprzętu sowieckiego i rozbudowę sił pancernych.

Lata 70.: Pod rządami Edwarda Gierka wydatki wzrosły do około 4-5% PKB. Polska kupowała nowoczesne uzbrojenie od ZSRR, w tym samoloty MiG-23 i czołgi T-72.

Lata 80.: W stanie wojennym (1981–1983) wydatki na wojsko osiągnęły nawet 6% PKB, ale w drugiej połowie dekady zaczęto je redukować.

Lata 90.: Po upadku PRL i rozwiązaniu Układu Warszawskiego Polska drastycznie obniżyła budżet wojskowy do 2-2,5% PKB, ograniczając liczebność armii i wycofując przestarzały sprzęt.



Wydatki USA na armię po II wojnie światowej były bardzo zmienne i zależały od globalnej sytuacji politycznej, konfliktów oraz zimnej wojny.

Główne okresy wydatków militarystycznych USA po II wojnie światowej:

Lata 40. (1945–1950): Po zakończeniu II wojny światowej USA szybko obniżyły wydatki wojskowe – z około 37% PKB w 1945 roku do 5% PKB w 1950 roku. Jednak napięcia z ZSRR spowodowały ponowny wzrost wydatków.

Lata 50. (1950–1960) – wojna koreańska i zimna wojna:

Po wybuchu wojny w Korei (1950–1953) wydatki wzrosły gwałtownie do 14% PKB w 1953 roku.

Po zakończeniu konfliktu spadły do 7-10% PKB, ale USA kontynuowały intensywne zbrojenia przeciwko ZSRR.


Lata 60. (1960–1970) – wojna w Wietnamie:

Wydatki utrzymywały się na poziomie 7-9% PKB z powodu zaangażowania USA w Wietnamie (1965–1973).

Po zakończeniu wojny zaczęły spadać.


Lata 70. (1970–1980) – spadek po Wietnamie:

Wydatki spadły do 5% PKB, ale USA kontynuowały zimnowojenne inwestycje w technologię militarną (np. rozwój pocisków balistycznych).


Lata 80. (1980–1990) – wyścig zbrojeń i program Reagana:

Prezydent Ronald Reagan rozpoczął wielką modernizację armii, zwiększając wydatki do 6-7% PKB (rekordowe wydatki w 1986 roku – ok. 7,1% PKB).

Był to szczytowy okres zimnej wojny, gdy USA inwestowały w systemy rakietowe i "Gwiezdne Wojny" (Strategic Defense Initiative).


Lata 90. (1990–2000) – cięcia po zimnej wojnie:

Po rozpadzie ZSRR i zakończeniu zimnej wojny wydatki wojskowe gwałtownie spadły do 3-4% PKB.

USA ograniczyły liczebność armii i wycofały wiele baz zagranicznych.


XXI wiek – wojna z terroryzmem i konflikty na Bliskim Wschodzie:

Po zamachach z 11 września 2001 roku wydatki zaczęły gwałtownie rosnąć.

Wojny w Afganistanie i Iraku zwiększyły je do 4-5% PKB w latach 2000-2010.

[ Ostatnio edytowany przez: daavid 05-03-2025 19:59 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 6 z 6 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,