Ale federalizacja nie rozwiązuje przyczyny problemu. Jeżeli moja narzeczona twierdzi, że jej nie szanuję, to jeżeli poproszę ją o rękę, a ona się dla kasy zgodzi nie spowoduje, że będziemy szczęśliwi.

Za wymagajace zony/narzeczone

Tymczasem inni za was podejmuja decyzje strategiczne, gdy wy sie klocicie. Czyli sasiad wykorzystal problemy malzenskie Rafala, jest teraz kochankiem jego zony i obiecuje jej zlote gory jak sie dla niego rozwiedzie. Brexit w pigulce no to co sie wydarzy dalej, napadnie Rosja na Polske w 2030 czy nie? Zlinczuja Trumpa wyborcy jak sie okaze, ze zbiednieli zamiast sie wzbogacic za 5 lat czy nie? I czu wojska Anglo Frankonskie podolaja ukrainskiej zimie…

Nie wydaje mi się żeby to był adekwatny przykład. Wyobraź sobie, że każdy ze stanów w USA ciągnie w inną stronę i nie ma federalnego rządu który w jakiś sposób wszystko trzyma razem. Doskonale wiem, że UE ma bardzo daleką drogę do takiego stanu, wiem, że dobrze jakby to tak wyglądało i zdaję sobie sprawę, że w tej chwili jest to mało realne, ale w kontekście rozgrywek na poziomie mega, jest to jedyne rozwiązanie.

Podsumowanie wydarzeń z ostatnich dni: piątek awantura w Białym Domu nagle europejskie "elity" polityczne powstawialy flagi ukraińskie na X popisały, że Ukraina nie jest sama. Na niedzielę komunista zaprosił wszystkich klaunów do Londynu. Tusk przed odlotem do Londynu coś tam po warczał, że Europa jest olbrzymem mamy w Europie więcej myśliwców, więcej żołnierzy zawodowych, więcej altyreli od Amerykanów i w ogóle jesteśmy super. Spotkali się pojedli, popili, zdjęcia porobili i na tym się skończyło po spotkaniu Komunista oświadczył, że może wysłać brytyjskie wojsko na Ukrainę po rozejmie, a Zelenski oświadczył, że jest gotowy podpisać umowę z Amerykanami najpierw kozaczyl w Białym Domu bo myślał, że coś ugra w Europie, a teraz wraca z podkulonem ogonem, a Trump siedzi i się śmieje z tych błaznów oni sami się rozgrywają Amerykanie nic nie muszą robić.

Tusk przed wylotem do Londynu Europa jest silna:

https://x.com/PremierRP/status/1896147564816396582?t5A5JoEAjc8Ug_x0tA7JPw&s=19

Tusk po spotkaniu w Londynie nikt nie ma wątpliwości dla bezpieczeństwa Polski i Europy musimy utrzymać współpracę z Amerykanami:

https://x.com/PremierRP/status/1896273833696612420?t=GrCPlgIRpXlJOSFYOt879A&s=19

Ja nie wiem czy się z tego śmiać czy płakać.

Ani jedno ani drugie. Kierowac sie emocjami bedziesz w czasie wyborow. A poki co co bys zrobil na ich miejscu? Rafal by sie poddal Rosju juz dawno. Dyplomacja tak dziala, ze mowi sie jedno a drugie sie robi. Politycy to nie dziennikarze zeby mowic glosno co mysla. W tej chwili dwa panstwa, ktore tez maja bron atmowa dyskutuja nad poslaniem swoich ludzi na Ukraine. Wiec to wesole nie jest. Teraz to juz jest Game of thrones. I jesli zrobia to co mowia, to cokolwiek nie mysle o posylaniu wojsk na cudze tereny, to w sumie wreszcie przynajmniej ktos sie nie plaszczy przed ruskimi. Moze w ogole warto by ich zaatakowac- tego nie na pewno nie spodziewaja. Taki Kaliningrad np. Troche jak Gaza, nie…?

[ Ostatnio edytowany przez: galadriel 03-03-2025 21:31 ]

Wiesz, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Być może gdybym wiedział, że w razie wojny moje dzieci pojadą do Dubaju, a nie na front - też byłoby mi łatwiej szafować cudzym życiem.

[ Ostatnio edytowany przez: rafald 03-03-2025 21:49 ]

Gal tu nie chodzi o żadne mojej emocje. Ja tylko pokazuje kim są europejskie elity, są przestraszonymi dziećmi, które graja w grę dorosłych. Chodzi o to żeby pokazać siłę, żeby skutecznie odstraszyć Rosję. Co oni pokazuja Putinowi? Organizując spotkanie w Londynie na które nie zapraszają państw bałtyckich, po spotkaniu Zelenski mówi, że podpisze umowę z Amerykanami, a premier Anglii, że wyśle tam wojska jak się skończy wojna bo tak to brzmi.
Moim zdaniem Putin widzi to tak Europa się mnie boi więc mogę robić co chce, w ogóle się nie liczą z państwami bałtyckimi więc już mogę planować na nich atak, a Amerykanie mają to wszystko gdzieś i tylko zależy im na wydobywaniu metali ziem rzadkich więc jak już przejmę Ukrainę to pozwolę im wydobywać te metale, żeby mieć z nimi spokój.

Sytuacja jest naprawdę beznadziejna gdybym był na ich miejscu i mi naprawdę zależało przynajmniej na jakimś rozejmie na Ukrainie, żeby tam przestała się lać krew bo o "stałym" pokoju to na razie nie myślę. Wysłał bym wojska Francuskie, Brytyjskie i Tureckie (gdyby chcieli z Europą rozmawiać, a widać że mają takie chęci) wzdłuż granicy z Rosją i Białorusią czyli do Finlandii, państw bałtyckich Polski po rozstawieniu tych wojsk próbował rozmów z Rosją i Białorusią (żeby nikt się nie czuł pominięty) zapraszając do stołu przedstawicieli Polski, Finlandii, Krajów Bałtyckich, Francji, Wielkiej Brytanii Turcji i Ukrainy mam na myśli wszystkie państwa zaangażowane na Ukraińców trzeba uważać, żeby nie było takiego cyrku jak w Białym Domu, to jest takie działanie w krótkim terminie.

Długo terminowo zaczął bym wzmacniać wschodnio europejski przemysł zbrojeniowy tak żeby nikogo nie trzeba było prosić o kody do broni i myślę, że tutaj Ukraina udostępniła by swoje technologie widząc realne wsparcie, a nie tylko wpisy na X ale ciągle stawiał bym na silne armie narodowe współpracujące ze sobą, a nie jedną wspólną armię to jest kosztowne rozwiązanie, ale moim zdaniem to jest jedyna opcja żeby mieć spokój w Europie zachodniej na kolejne kilkadziesiąt lat. Ja wiem, że czymś takim jest NATO, ale to jest zbyt szeroki sojusz i jego uczestniczy mają totalnie różne interesy. Trzeba postawić na sojusz regionalny państw Europy wschodniej.

Teraz zejdźmy na ziemię i zastanówmy się co my możemy zrobić. Odpowiedź jest prosta wymienić elity w Europie na takie, które poprowadzą ten kontynent mądrze na wielu płaszczyznach, żeby świat się z nami liczył i pogonić te które są mocne tylko wobec obywateli wyrażających swoje niezadowolenie, a jak obce mocarstwo tupnie nogą to sikają w gacie ze strachu.

Walesa wygarnal Trumpom na x -e chyba. Taka ciekawostka. Trump moze i sie skrzywi, ze to jest „nasty”, ale ogolnie pare slow gorzkiej prawdy w tym chaosie sie przyda. Wiadmo, ze Duda i reszta klubu slabych musza poki co wypowiadac sie oszczednie i dyplomatycznie. Dopoki na tej silowni nie przypakuja i skomponuja sobie nowa ekipe pakerow ( wschodnio Euro liga) z plecami Brytania, Francja,Turcja, Kanada. A gdzie w tym wszystkim sa Chiny i swiat arabski?

Taki paradoks: nikt nie wini Bidena, że z premedytacją podpuścili Ukraińców do wojny, której nie zamierzali im pozwolić wygrać. Wszyscy winią Trumpa, że chce to zakończyć.